Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mocca

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mocca

  1. W zielonej barwie błekitu zakreślam szaleńczo ósemki małoważnych dat poddaje się instynktom... niewidzialne anioły płaczą kiedy mrużę granatowe źrenice Z ołówkiem Boga w ręce koloruję na czerwono twoje serce porośnięte pleśnią fałszywego zrozumienia bije na tysiąc kolorów wiruje w rytmie tanczących płomieni na bladej scianie malujesz słonia bez trąby karmiąc mnie przy tym kleistą papką białego humoru W zielonej barwie błekitu teatralnie odrzucam za siebie smutkiem wyciosane rysy kokieteryjne rzęsy pokryte perłowym zapachem starych książek. Siedzimy na molo, tak jak kiedyś nie my W zielonej barwie błękitu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...