Na uwagi merytoryczne jestem przygotowany i uznaję wiele z nich za częściowo zasadne , ale nigdy nie akceptuję agresji i kpin. Nie zamykam tego poematu na klucz, bo niektórym sprawił radosc (patrz ksiega gosci w http://www.koncert4.webpages.pl/) na innych forach. Dlatego nawet założyłem odrębna witrynę dla tego poematu. Nazywanie czegos (a właściwie kogoś) "chorym" można odnieśc zarówno do poety jak i komentującego, skoro doszło do wygenerowania aż tak wielkich emocji. Komentarze i ja pisze, ale nie z pozycji jedynego "nieomylnego".
Mimo wszystko pozdrawiam