@[email protected] ja raczej wyjadę w środku lipca, chcę dalej do Dziwnowa może i do Sopotu, uwielbiam białe domki. takie mam plany, zobaczę co tego wyjdzie.
@[email protected] myślę, że będzie cytrynianka, bo inaczej wesele by się nie udało:) trzymam Cię za słowo:) ja w tym roku wyjeżdżam nad polskie morze i będę tam sprzedawać swoje książki, jeszcze zastanawiam się co wybrać, może w dwa miejsca wyjadę:)
@[email protected] byłam sama, nie udało mi się kawalera zaprosić, ale może mi się uda na następny raz. jestem zaniepokojona tym, a jestem ładna dziewczyna:) bawiłam się, tańczyłam, piłam wino, ale wszystkim smakowała cytrynianka. wesele było udane bardzo:)
@[email protected] do Ciebie to pługiem trzeba jechać, jestem nienasyconą kobietą:) Podoba mi się Podlasie, Lubelszczyzna. Szykuje mi się kolejne wesele w Dworze Droblinie. do 3 godziny wytrzymałam na weselu na cieniutkich szpilkach, później poszłam spać, mieliśmy śniadanko o 11, wróciłam już wieczorem, podziwiałam łany zielonych zbóż jadąc.
ta szafa taki kuferek:) mój jest pełny kolorowych szmatek, można tak fajnie wszystko przerzucać i zakładać:) i wyglądam później bajecznie:) doszły mi dzisiaj dwie sukienki i komplet i cudny, ślubny grzebyk:) jakby co, to już mam:)