Szara mgła nad jego głowa, zagubiony,
bo myśli zmieszanych sporo
Nieszcześliwy Dzieciak czy to coś nowego?
w życiu złudnych nadziei od urodzin przegranego.
Chłopak dzień chwyta bo tak mu nadano,
a kto pytał o zdanie?
Tak jego jak i Jezusa na śmierć skazano
Nie dane mu było wybierać na rozdrożu,
nie było słychać Mój Aniele Stróżu,
Gdy leżał zapłakany problemami nękany..
Odebrać prace czarnej wdowie?
myśli szydercze zatruwają mu głowę.
Trudno wyjść na prosto z takiego dołu
bezlitosne życie nie życzę tego nikomu..
A twarz Dzieciaka zabiorę do grobu..