
Kikus Dzikus
Użytkownicy-
Postów
284 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kikus Dzikus
-
życiorysa
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kocham takie historie chylę czoła -
PANI PANI PANI;p The White'ów się zna i się słucha owszem pozdrawiam również:))
-
Paro! Twoje komentarze trafiają do człeka doszczętnie ;p;p
-
dało się słyszeć głosy bez słowa okute w perwersję gdy znów wysuszony cień ciszy padł na twarz powitany zostałem jak syn marnotrawny stary na sześćset sześćdziesiąt sześć lat
-
Jedna Gęba
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani – w żakiecie w kratkę, mocnym na szwach, dłubiąc w nosie – wygłasza farmazony. Pan – włos na żel – mocz oddaje w krzakach, jego kołnierz gładko ułożony. Pozór gryzie stan, stan mu się oddaje. Ja nagi, lub w ogóle, przed ich obliczem staję. -
O St(r)achu
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to już nie mogę liczyć na żaden, zupełnie żaden komentarz?:B -
O St(r)achu
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Brat mój, taki, co to się go nienawidzi, ale kocha, bo geny podobne, stwarza każdy negatyw, sporadycznie pozytyw, lecz niedoskonały. Jedyny wierny towarzysz w potrzebie i nie w potrzebie czyni człowieczym bo tworzy słabym. Umiera ciało - on umiera. Niebo jest stanem nie – miejscem. Stanem bez niego. Twoje zdrowie, Bracie, Kreujący nasze postaci! -
pierwotnie był guzik bez oblicza skruszyła się skorupka opadła kotarka Jarosław mnie wyśmiał bezpośrednio rzecz ujmując on nie istnieje i nie tylko on jeden od sytuacji poprzez humor i ludzi po pogodę i dzień roku tylu jest Jarosławów a dziś gdy mówię kocham temperatura wzrasta i mżawka o nim jak o mężu myślę osobowość Jarosław numer nie wiem który mnie wyśmiewa jutro też zapytam o ile ja – zakochana moim ciałem - zbiorowiskiem władać będę sama
-
Negatyw
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba mi się koncepcja obrazowe w miarę dopracowane i ta fotograf staje mi przed oczami -
piętnaście minut
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytając jadłam ostre spaghetti z mielonym mięsem (przypadkiem) polecam - efekt jeszcze lepszy ;d dobry przeze mnie doceniany szczególnie, gdyż nigdy nie udało mi się napisać czegoś w podobnym tonie -
Suma sumarum
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Można i tego świstaka na koniec wcisnąć;] -
Suma sumarum
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Somewhat uważasz że ja uważam, że metafory o szerszeniach i kretach są wzniosłe i dodają poetyckości?:D -
Suma sumarum
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cóż uczynić z garścią piachu w majtach, jak nie wyjąć ziarnka po ziarnku. A szerszeń w różnych miejscach gniazdo tworzy. A świstak... to już nie powiem. Cegiełka bez zaprawy muru się nie trzyma. A kret potrzebuje wyjść na spacery… Oskarżany, że się wkradły treści lapidarne i sieczka, dziękuję Ci Panie za moc dnia wczorajszego. Bo dzisiaj wdepnąłem w psią kupę. -
proste słowa popularny obraz prawdziwy przekaz prawdziwie dobry wiersz Pana B.
-
Nie-smutek
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
(Gaudii maeror comes) jego oczy, jego dotyk bezgłowie wszetecznie mu się oddaję nie będzie trwał wiecznie korzystam z chwili każde drzewo ma płomień w oczach i nie ma potencjalnych wrogów jest wspólnota a każda rzecz z jednym dnem dnem dobrym chłonę, by wspominać gdy nadejdzie kryzys niepożądany a popularny milczę byś trwał zaprzeczeniu smutku trwaj -
i znowu wyobraźnia działa
-
Powierzchnia
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
powierzchownie?;] -
Powierzchnia
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pobudzony do dialogu Wstaję i rządzę A niepostrzeżenie Tętno znika Na zbitej powierzchni Dzielona wena Deficyt entuzjazmu Udanego Koryguję Wymysły nocy Chłodnym Okiem poranka Tu jest tu Wiec biała pielucha Choć nie jest Powinna być sucha -
Mam zapamiętac
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam zapamiętać Nie będę mówić więcej, gdy jest ciemno. Zbyt łatwo się uzewnętrzniam. Brak słów proszę o zmroku, ciszę najcichszą. Każdy błąd nocy zawdzięczam. Dzień podświadomości- stolica bezwstydności – noc A myśl z pozoru dojrzała i prawda, bez pozoru – koncentrat snów na bruku. Zbyt ciemno by rozważyć wszystkie za i przeciw. Nie kocham, to tylko noc. I jak to wypowiedzieć? -
Podziemia I
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to jeden z pierwszych moich pseudo wierszy późniejsze jako tako się podobały, więc jest nadzieja, że idę w dobrym kierunku;] dzięki za komentarz -
Podziemia I
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ok. dzięki za komentarz -
Podziemia I
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podziemia I Swobodnie kroczę, kroczę przez źdźbła. Tonę, lecz kroczę, swobodnie za dnia. Dzień jest ojcem drogi, której noc nie będzie mieć. Noc jest matką myśli, która nie ma miejsca za dnia. Tracę czas. Zyskuje nic. Przetrącam źdźbła, pozornie. Tylko tu następuje zryw, moja fuzja zwyrodnień. fuzja wcieleń fuzja myśli fuzja uczuć jedność moja *** Dzień jest końcem spójności. Noc jest końcem drogi. Wkraczam w rzeczywistość, w świecie mi obcym, ale drogim. -
Veritas
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Zorza Pólnocna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rzeczywiście ciekawie skomponowane, więc gratuluję pomysłu -
dwie miniaturki
Kikus Dzikus odpowiedział(a) na Kikus Dzikus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rzadko udaje mi się napisać takie naprawdę długie wiersze czasem moja oszczędność słów mnie denerwuje:} -
ten wiersz dosłownie wrzyna się w wyobraźnię