dzięki wielkie za konstruktywna krytykę;) ceni się to.
racja, szukam swojego stylu lawiruje gdzieś pomiędzy fiszem, roguckim, białoszewskim(może akurat nie w tych tekstach) czy rice'em.wciąż szukam siebie i mam nadzieję znaleźć, na razie eksperymentuje i próbuję.
miałem na myśli bardziej alternatywną muzykę, coś jak fiszowskie bębny, wstawki jazzowe, delikatny folk i gdzieś tam mięsiste uderzenie;)
lubię strasznie zabawę słowem, gęste zestawienia, neologizmy, a tekst był pisany do konkretnej sytuacji i zdaje sobie sprawę, że może sie wydawać nie nazbyt głęboki choć wbrew pozorom jest i to bardzo;)
pozdrawiam