Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

helena09

Użytkownicy
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez helena09

  1. Sanctus Sanctus śpiewały dziewczęta podczas nabożeństwa Modlitwa łacina utkana Nie powstrzymała myśli wciśniętych pomiędzy instynkt a tradycję O Matko Niepokalana daj męża dobrego i pomoc gdy poślubna nadejdzie noc Modlitwa łaciną utkana Teraz grzechem potem obowiązkiem Cichymi łzami samotności W majestacie tego co nie wypada
  2. Zimne czeluście Kosmosu zderzenia galaktyk w złocistych ramachnieskończoności Arka przymierza miedzy Te Deum a science fiction Rankiem znika za koronką chmur
  3. Jezus wyszedł ze świątyni do celników kolaborantów terrorystów folksdojczów nierządnic chuliganów sierot pedofilów bezrobotnych obłąkanych gejów alkoholików tłoczących się w tramwaju grających na giełdzie Jezus wyszedł ze świątyni do ludzi
  4. dzieki serdeczne :)
  5. Oto nasza wylęgarnia gdzie mityczne chwile szczęścia błądzą po płaszczyznach czasu Rodzące światło różowego zmierzchu przypomina o boleściach zakrytych szybami i cegłach składanych przez lata jako mur obronny Śpij upiorze śnij glorietą tęczy nad dachami wieżowców szamerowanych sumieniem niepokojonym przez Boga
  6. ej, tam - burleska dmuchanego balonu; rasowi mafiozi nie kryją twarzy i noszą sztywne, białe kołnierzyki :p - nie przekonuje, niestety ta kotylionowa "obrzędowość" a może trochę z historii czym był karnawał wenecki, Bizancjum oraz astronomii - planeta Uran wtedy się wyjaśni mam nadzieje - a jak nie to wpakuje w to jakiś miłosne echi och i będzie ślicznie ???? pozdrawiam również Helena 09
  7. W morderczych maskach karnawału skrywają twarze ich dusze uśmierciła diamentowa aura uranowego globu Muskają bizantyjskie mozaiki nieruchome ikony bluźnią i błogosławią złotem W dymach kadzideł z koronkowych kielichów zapijają ukojone belcantem sumienia Bogowie na ziemi
  8. motto: Głupcze, rzekł Bóg jeszcze tej nocy zażądają twej duszy i komu przypadnie To coś przygotował Ew. wg. św Łukasza Bóg stworzył świat słowem bogowie zaś ciałem Na relifach Edenu widniały duchy wody powietrza i ognia Czubki zakazanych drzew tworzyły nieludzko logiczną konstrukcję miłości i nienawiści Bo czym jest słowo przeciw ciału przeciw orgii czym czystość myśli Człowiek niepodobny do anioła ziemię uprawiał niebo oswajał sam się zniewolił Zamienił w pochodnię Nerona w diament na szyi Marii Antoniny nadał sens namaścił rozum zapieczętował wiarę obiecał raj odrzucił miłość Głupcze, rzekł Bóg jeszcze tej nocy …
  9. Dzięki za uwagi ale dlaczego mało oryginalne - zazwyczaj pisanie o świętach jest dalekie od prawdy o tego obrzydzenia jakie wywołuje obłuda tych świat - dla mnie to nie lanie wody tylko rozpacz że Bóg się rodzi a ludzie tylko o prezentach, jedzeniu i o tym ze to święta rodzinne ale a rodzinnie powinno być zawsze a nie tylko wtedy kiedy wypada. Dlatego trzeba sie zbuntować i powiedzieć ze to co zostało z gwiazdy betlejemskiej to syf i tyle a gdzie w tym tajemnica Odkupienia gdzie nadzieja gdzie radość ,ze oto przyszła na świat oczekiwana tysiące lat Dziecina. myślę ,że poezja religijna dziś powinna bardziej dawać kopa na nie słodzić pod tradycję a nie jest obrazoburcze napominać ;))) pozdrawiam
  10. dzięki za formę ale to oddzielenie jest wynikiem tego do czego się sprowadzają święta- konsumpcja i wigilijne zakłamanie wielu rodzin gdzie liczy się nie wiara czy miłość ale syty stół i tradycyjne żarcie - wiec wam ludzie nic do tego,ze Bogu chwała - bo przecież kto się tym przejmuje w szale hipermarketów :)) pozdrawiam serdecznie
  11. Chwałą Bogu na wysokościach a wam ludzie nic do tego Uciekam od kolorów w odcienie szarości prawdy nieobjawionej wiedzy brudu Zapadam się w kurz w sześciany mgły w grzęzawiska tętnic w ciemności myśli Pluję na chleb którym chcą sie przełamać Nie wierzę w cuda ani w dobra wolę Bestie chcą krwi Dziecięcia i mięsa na obiad
  12. Islamskie kobiety naznaczone ciszą i kolorem lazurytu przemykają po grzęzawiskach piasku i soli Śladami bosych stóp jak szczyptą harissy zaznaczają obecność wśród bladych korpusów aryjskich czupryn
  13. nie czuję kresowej nuty ponieważ to ma być spojrzenie na kresy kogoś kto nie jest z nimi związany emocjonalnie, bez ckliwości właściwej takim związkom ale tez bez bezpośrednich nawiązań historyczno - politycznych pozdrawiam
  14. Tutaj domy mają kaprysy pozostawiając ściany w innej epoce Czasem pokrywają się widziadłami by przy dźwiękach troparionów w gęstwinie wieczornego powietrza czerwieniały szepty pokutników wymazujących siebie z rodzinnych albumów
  15. Fluorescencyjny neon trzeźwieje pierwszy Party is over Szklanki niedopitych kłamstw gratulują sobie skuteczności Miłość to target dla znudzonych pierwotny instynkt wolno puszczonych osobników rozprawiających o epidemii związków splątań sakramentalnych układów towarzyskich ekscytujących przygód Bez zobowiązań Bez sensu
  16. Wydobywamy sól węgiel ropę i wszystko co pochodzi z głębi tchnienia ducha Odrąbane kawałki muru jak głowy tatarskie wystawiamy na pokaz Sumienie Andromedy weźmie na siebie płomienie stosu Giordano Bruno prawdę Robespierra a nawet Szwejka
  17. Żył zwyczajnie z dnia na dzień jak każdy rozpychał się łokciami Nie zabrał niczego na drogę Czasem ktoś przystanie nad grobem gdzie martwymi oczyma kamiennego Anioła prosi o Zdrowaś Maryjo
  18. *** To nie jest wiersz o miłości bo obsesji i cierpień już dość jakiż sens ma Romeo i Julia czyż poeci muszą wychwalać samobójstwa ona to zrobiła skazała się na nie byt w majestacie diabelskich wersów liryka O uczucie przeklęte przez ludzi Zszargana świętości zatruta wierszami
  19. chodzi o konkretną sytuacje - tak gra słów bo chyba poezja nie polega tylko i wyłącznie na dosłownych sądach typu ja cie kocham a ty mnie nie i bla bla bla . pozdrawiam hipisów i hipiski ;))))
  20. PUNKT WIDZENIA Ten to przynajmniej miał powód wersal i kontrybucję Dzięki niemu teksańscy nafciarze nadal odcinają kupony od zwycięstwa licząc że tym razem też się jakoś uda Ale okupacja bez Niemców to już nie to samo Dziś niemiecki papież nawołuje do pokoju i miłości Hipisi zaś paskudnie się zestarzeli Make money and war
  21. LICZENIE NIETOPERZY Morowe powietrze kryć się w jaskiniach choć już dawno trybunał orzekł że humanitarnie rzecz ujmując jaskinie są dla nietoperzy a kryzys dla ludzi Należy zatem myć ręce po użyciu banknotów bo inaczej pomrzemy A ci co po nas przyjdą oszacują ile zwłok zapisać w raporcie I czy nasza krew przeznaczona dla wampirycznych ssaków nie wykazuje żadnych zmian chorobowych Dyrektywa ściśle określa ilu musi umrzeć by reszta mogła przeżyć nie myśląc więcej o troskach doczesnych Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz rzekł biskup poruszyły się kości zmarłych zamurowanych w kryptach Piszczele i czaszki tak właśnie wygląda życie grobowe
  22. SIEŃ ZAMKOWA Z RZEŹBA PRZYŚCIENNĄ W bezsłoneczne listopadowe popołudnie marznę jak zbiegły powstaniec Przy bladym kominku zauważam Bellonę która spogląda na mnie tak jak tylko ślepa rzeźba potrafi Oczyma bez źrenic egocentrycznie wymaga bym skupiła całą swą uwagę na właściwej dla sztuki romantyzmu aurze subtelnego chłodu pełnego ckliwej grozy unoszącej się w lodowatej wilgoci zmarzłych kwarków powietrza
  23. APATIA TROPIKÓW Na granicy wody i nieba znajdziesz najpoczciwszy kolor świata Parabola horyzontu uświadamia że nie ważna jest droga i tak zawsze wracamy do początku migotliwej toni spienionej drapowaniem fal Eliksir dryfujący miedzy zwrotnikiem raka i koziorożca gdzie władza tkwi w absolutnej przeźroczystości atoli uwięzionych w obrożach widmowych galeonów
  24. SURSUM CORDA Nie traćcież ducha barokowe anioły na krawędziach ołtarzy Ktoś wam powiedział że nie pasujecie do samotnej Golgoty chociaż przecież i złoto i kadzidło w stajence było Niewiara wnika w dusze umysłem Chcemy cudu Daj nam moc Ludzie są ludźmi a święci na pobożnych obrazkach obrośli w legendy I tylko słowami starej modlitwy dajesz odkupienie Jako i my naszym winowajcom Wybaczamy
  25. *** Dwa anioły przy studni piją wodę z glinianego garnka wiatr cicho brzdąka na harfie ich skrzydeł Cisza zabija powoli torturuje wyrzutem zapachu bzu Jakże więc zaprzeczyć kiczowatym wstążkom przypisanym do wiejskich zetlałych kapliczek Przydrożna figura Matki Bożej ma karminowe usta I plastikowe róże
×
×
  • Dodaj nową pozycję...