Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jeno

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jeno

  1. I o to mi właśnie chodziło. Dziękuję
  2. Lubiła siedzieć na parapecie okna wynajmowanego mieszkania w kamienicy starówki nadwiślańskiej Naprzeciw niej szumiały drzewa zbyt pospolitych i nieokreślonych gatunków by mogła je spamiętać Promienie upalnego lata wpadały Do jej wschodniego mieszkania odbijane od jasnych zieleni wrzącego chlorofilu Tutaj chłód murów przenikał tłumiony gwar uliczny nieokreślona granica dualności. Patrząc w ciężkie nadmiejskie niebo marzyła o teraźniejszości. Mogłaby skoczyć z fortepianem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...