Wyrwana z matni zła
wtapia się w szkło
łzami
nieudolne próby przetrwania
spełzają na niczym
czy żyje?
sama nie wie
już nie czuje, nie płacze
nie ma nierealnych marzeń
bo i tak się nie spełniają
odtrącona
z okrutnymi wspomnieniami
pozbawiona praw
godzi się z losem
po raz ostatni