Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Więc jestem

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Więc jestem

  1. Obiecałem sobie nigdy już nie płakać Lecz oto uczucia lubią figle płatać Wyrwij z mojej piersi serce to bijące Żywe wciąż, lecz zimne – serce konające Chwyć je w swoje szpony i unieś w przestworza Zanieś je daleko za góry i morza Ja mu już zbyt wiele sprawiłem cierpienia Leć więc i dlań szukaj lepszego schronienia Bo oto z piersi żywej martwe je wydarłaś Czy może jam był trupem, gdy pierś mą otwarłaś? Tak, to serce w martwej leżało skorupie Trupie moje ręce, mózg i oczy trupie Serce to jedyne, co żywe zostało I chociaż złamane – nic go nie złamało Uwolnij je więc z mych kości więzienia Niech nową wdzieje szatę, dozna oczyszczenia Połóż je na wagę Człowieka-Szakala Sprawdź, czy je przeważy Pióra Prawdy szala Odpowiedz, czy byłem człowiek sprawiedliwy Komu? Nikt z przyjaciół nie ostał się żywy Wołasz, ale oto nikt nie odpowiada Bo trup mój już dawno w grobie się rozkłada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...