z obłoków na ziemię
spłynęły dźwięki
melodia miłości....
brzmiała na dnie mego serca.
była tam od wieków
niedokończone słowa
brakujące nuty..
rwała się, cichła...
przypominała niedokończony psalm...
z obłoków na ziemię
spłynęły słowa
brakujące w pieśni
mieszkające na serca dnie
słowa, które czekały
słowa, które chciało się słyszeć
słowa, których chciało się słuchać....
z obłoków na ziemię
spłynęła cisza
siostra muzyki....
zabrała niedokończone słowa
przerwała melodię....
melodia wróciła na dno mojego serca.......i trwa