Pozwoliłeś mi widzieć więcej , i nakazałeś nad wszystkim przystanąć ... Teraz nie mogę trwać już inaczej, jak tylko w sposób przez Ciebie mi wyznaczony Odwracam podszewkę świata i szukam w niej Twojej obecności , znaków nakreślonych na złocistym piasku , Jak dziecko w wielkim mieście pozostawione bez opieki błąkam się wśród obcych istnień wiedząc jedynie co jest dobrem a co jego przeciwnością teraz , właśnie moja wrażliwość gubi kompas bez , którego nie sposób iść dalej ... Bądź w pobliżu , abym był przez Ciebie słyszalny Ty , który jesteś największym poetą wszechczasów ...