Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Świetosław Pyzdrałka

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świetosław Pyzdrałka

  1. Niezwykły, cudowny był, nie lada ów bal! Bal jakich mało! Bal ponad wszystkie bale! Tysiące par sznurem ciągnęło się w dal: eleganci i damy ubrane wspaniale. Księżyc był już wysoko. Noc była późna. Par tysiąc, każda niemalże identyczna, ale jedną coś z tysiąca par wyróżnia.. On tak przystojny, czy ona tak prześliczna? A wśród tych wszystkich par, pośród par tysiąca on - co dostojnie w czerni fraka kroczy, ona – jak owoc zakazany kusząca, zapatrzeni sobie głęboko w oczy. W jego oczach uczucie, którym pała do wybranki, co onieśmiela swym pięknem. Włosy jej złociste, cera mlecznobiała ukryciem są dla namiętności płomiennej? W tysiącu par łatwo ich zauważyć. Raz opadają, to znów wznoszą na palcach. On prowadzi ją, anielskością swej twarzy ona go zdobi. Tańczą tak w takt walca.. Muzycy w orkiestrze zamajaczeni grają dżentelmenowi i jego damie. W bliskości swej wirują w przestrzeni, ach! jakże swobodnie! choć w sztywnej ramie. Dwoje ludzi taniec w jedność zespala. Zaproszeni goście z zachwytem patrzą na wybranków, co jak na dunajskich falach płyną pośród spojrzeń nad parkietu taflą. Nieoczekiwanie usta rozchylone westchnęły, w jego ramiona spadła. Najpiękniejsze chwile też mają swój koniec (to okrutna, lecz odwieczna życia prawda!). Zniknęło tysiąc par, co były dla nich tłem. Tańczą razem. Tylko oni na środku sali, bo co ich otaczało było wspólnym snem kochanków, którzy samotnie zasypiali. Gdzie poszli goście wcześniej z zapartym tchem tak spoglądający? Czemu obojętną przyjęli postawę? Czyżby ogarnął ich lęk, kiedy to ujrzeli jak wnet jej lica bledną? Choć powieki opadają z powolna, wciąż próbuje nie pomylić się w krokach.. (Śni to, do czego nigdy nie będzie zdolna w fotelu z kółkami po bokach.) Już razem walca tak pięknie nie zatańczą! Nie przeżyją po raz wtóry tych chwil szczęścia! Muzyka przeszła w ciszę. Światło zgasło. To już koniec balu, który nie miał miejsca..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...