Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fly Elika

Użytkownicy
  • Postów

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fly Elika

  1. To opis miłości prawie młodzieńczej, a przez to wolnej i chyba nie znaczy, że złej. Chociaż z twojego opisu, to zapowiada się groźnie, jak nawałnica. Czy to kwestia wieku czy mądrej ostrożności. dla której wszystko jest możliwe tak proste w życiu potrafi dokonać różne cuda nie sposób jej się oprzeć uciec przed siebie Dla prawdziwej obustronnej miłości wiele jest proste i potrafi dokonać cudów. Co do ostatniego wersu cytatu, to raczej wybór i decyzja należy już od każdej strony oddzielnie. Natomiast tutaj coś jest nie tak, że nie można się jej oprzeć To znaczy raczej, że miłość jest obustronna, to ucieczka jest strachem przed tym co będzie. Co będzie z zaufaniem, to mnie się tak na pierwszy plan wysuwa. Dobre spojrzenie w wierszu i na zastanowienie, szczególnie na ten strach przed miłością, która przychodzi nagle. A tu co nagle, to po diable, i jest miłość i dylematy. Pozdrawiam
  2. U Ciebie Joanno zawsze jest więcej do poczytania. :-) Wiersz o rozdarciu sumienia w myśli i refleksji w otaczających realiach i w nich utartych przyzwyczajeniach. Nieraz to sprawia tyle kłopotu, że aż następuje rostrojenie. W takiej rzeczywistości dopiero trudno żyć. Człowiek bez grzechu cierpi tak nieznośnie - ta myśl narzucona, gdzieś nie wiadomo skąd i z przetartym latami fałszywym szlakiem, nadaje się tylko do zmian. Całość napisana z konsekwecją myśli i istocie złego przekazu. Wyrok - to bicie się z myślami i skutkami, za późno, nie położy temu kresu. Coś z tym trzeba robić i im wcześniej tym lepiej. Drzewo Zbawienia to jest i będzie człowiek otwarty słowem i prawdą. Szyderstwo wtedy powinno odejść. Tak to sobie tłumaczę. Pozdrawiam
  3. serce jesień przykryła smutne, piękne i liryczne pozdrawiam
  4. Ten zoned, śłiczny i liryczny i pięknie Tango Ale jak zoned to zoned, wyrażam komentem podziw.
  5. Ja podobnie, jak Antoni, nie chciałam tych organów wytykać, chociaż nie wiadomo, czy nie są aby ważną przenośnią, wtedy ma to sens, utarte przenośnie w postaci ust - głosu, oczu -widzenie, ucho- słuch są i lirycznie odzwierciedlają przekaz, odwrotnie np.może to być właśnie ze słuchu do ucha - to zmęczenie słuchu itd. zastanawia pozdrawiam
  6. Hm, żartobliwe nie miało być, ale cieszę się, bo nie jestem smutasem i tylko okazji czekam, by pożartować. Masz rację, przysięga, to nie wszystko, trzeba jej jeszcze dotrzymać, a to udaje się nielicznym. Dziękuję serdecznie za nocną inwazję subtelnego motylka i pozdrawiam serdecznie. :) Nie żartobliwie, to tymbarkowo ładnie, Nocna inwazja, czyli nalocik? Ech, lubię twoje wiersze i komenty Emilu, Tobie to dobrze :-) Pozdrawiam
  7. Antoni, może być, fajnie a to się okaże pozdrawiam
  8. Bardzo szczerze do szczerości i zaufania, subtelne ładnie napisane pozdrawiam
  9. Wkradł się błąd w wyrazie poezja, nie wiem skąd, sprawdzałam kilka razy wcześniej mój komentarz, niezauważyłam, że był. Teraz zobaczyłam, nie wiem dlaczego go wcześniej nie dostrzegłam. Poprawię i jeśli ty byś mógł, to z góry dziękuję.
  10. Nawet Jadwidze G. się spodobało. Nie spodziewałam się, zaskoczyłaś mnie serdecznie
  11. Można chcieć coś napisać Bestio w imię liryki, a upadla się naprawdę ten, kto upadla kogoś, że coś napisał w imię liryki. Poezja to nie zabawa, natomiast pisząc czasem o czymś z nutą krytyki, bronię swojej liryki. Nie kieruję się opiniami upadlających. Pozdrawiam
  12. 'Ołtarze, świeczniki', to nie jest dobrze, Kiedy robienie 'ołtarzy' ucichnie, nie będzie 'świeczników'. To tak nakrócej, chociaż pewnie coś nadinterpretowałam? Piszę, jak myślę i jak to czuję. Serdecznie
  13. Bestio, miło, że zajrzałeś, Całość nawet, dziękuję, że tak wyszło Pozdrawiam Proszę, nie wchodze tutaj nigdy ale to z powodu braku czasu jednak teraz musze , gdyż 2 osoby mnie meczą iż z poezji robią galimatias z braku wiedzy szacuneczek bestia Jak to tak, Bestio i aż dwie
  14. Wybaczam, każdy się chce jakoś tam zaprezentować, przed no właśnie, kobietami? Przynajmniej, napisałeś z czego możesz być zadowolony. Nie każdy ma taką odwagę, wypowiedzieć się, jak się czuje we własnej skórze :-)
  15. Bestio, miło, że zajrzałeś, Całość nawet, dziękuję, że tak wyszło Pozdrawiam
  16. To zdaje się męskie bardzo i do tego jeszcze w rzeczywistości, hmm, Jacku, czy Ty aby za bardzo się nie chwalisz swoją postawnością
  17. Och dziękuję jesteś, opisałeś w skrócie wymarzoną krainę, tylko te bidule, cóż czasem pada, Szafa, jaka szafa, chyba nie grająca, skąd taki pseudonim? Hmm
  18. Troszeczkę później, Jacku, Jacusiu może uszczerbnę tajemnicy, a teraz wiesz frrr.... Na razie :-)
  19. Jacuś, Jacuś, ja wieś to wiesz, jak bardzo znowu sie rozmarzyłam czekam na ciepełko wiosny, i na lotnego Emila ;-)
  20. Na Nicianym-Ruda grały świerszcze zmokłe, barwiły swe czułki rosą z traw podmokłych. Szeptały coś do siebie żdźbłami szeleszcząc, by potem skok za skokiem na gałązce usiąść. Szemraniem szemranie, deszczu kropel spływy niejedną biedronkę nurty wyłowiły. W glebie gadanina, żuków, mrówek masa od kanału do tunelu owadię zapędziła. Lecz tu nagle nadleciał bączek wypasiony, co rozgrzeszał i pocieszał ten światek niewidoczny. Nadciągnęły posiłki mocno sposażone. W winnych upatrzone powtykały zbroje. Tumult, zgiełk i chłosta, słowem szarża swojska. A to tylko po to, by działkami nowymi zagnieździły się łąki i za szumem hałasu wprowadzić swoje rządki.
  21. masz, jak się domyślam teleskopek jakiś skomplkowany? ja też lubię pomarzyć, i popatrzyć w swoje gwiazdki zwłaszcza wiosną i latem
  22. A to ciekawostka Jacku, być w posiadaniu takiego okazu, dziękuję za komentarz mogę sobie wyobrazić, jaki to zadumek dla oczu, grubo ziarnisty oktaedryt, z tego co zdążyłam się dowiedzieć pozdrawiam zatem mniej rozgwieżdżenie
  23. Dziekuję Bestio, miło to słyszeć, choć w sekrecie powiem też, że poezja również może przerażać, i to nie zabawa? Myślę tak czasami, jak Ty.
  24. Może, chciałam uwspółcześnić, i nie umiejąc odpowiednio odczytać twojego wiersza. Starałam się przekonać swoim komentarzem, żeby nie traktować tej trucizny jako truciznę, tylko coś co jest być może dopiero przed ludźmi młodymi. Poza tym są młodzi i młodzi, niektórym są potrzebne skrzydła, innym nie. Też nie zawsze potrafię odczytac o co chodzi autorowi lub napisać dobry komentarz nadający się dobrze pod wiersz. Nie wiem, kto w tym się myli bardziej akurat w tym co napisał. Jednak to twój wiersz, i twoja myśl w nim była, a moje to tylko jakieś wtrącone zdanie. Też mogę się pogubić. ;-) Serdecznie
  25. Tak nie zrozumiałam wcześniej, zmęczona chyba już dzisiaj jestem, tak, trucizna może być czymś czego się doświadcza i to efekt wybujałej młodości. Chyba jestem stara od nie wiem odkąd i miłość dodała mi skrzydeł. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...