nimue

Wspomnienia stetryczałej... Staruszki- konwenanse i krzyż na rozdrożu coaz bardziej sama odchodzi kolejna jej częśċ choć było pzecież tak pięknie amnezja została po tobie i dobrze jej tutaj... nic więcej !

a wg mnie to smutny wiersz bo poszlas na kompromisy i wybralas to co wygodne, a nie to o czym marzylas. pozdrawiam =)

ogromny plus =)

przekonujacy albo przekonywajacy!!jezu!!!uczcie sie polskiego

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.!

troche jakbys w czestochowie tworzyl... pozdrawiam :)

dzieki.) wlasnie jednak doszlam do wniosku ze te dwie czesci nie pasuja zbytnio do siebie. moglam poprzestac na pierwszej zwrotce...

Wydrapałam wczoraj w nocy małą dziurę w chmurze moja zbyt duża bo ciekawska głowa przebiła podłogę nieba wąskie korytarze wypełnione ludźmi o zbyt krŏtkich rękach- schowane w kieszeniach nie brały łapŏwek bo wstyd pokazaċ kalectwo -nagroda za strach w tym głupim niebie a może to było piekło? I śmiały się ze mnie jednookie gwiazdy bezzębne wiedźmy przebiegłe węże Z krainy nigdy nigdy przyfrunęły wrŏżki zagubieni chłopcy Uciekły ode mnie białe motyle A światło Przez dziurkę od klucza Moje zdziwienie topiło

Zielone drzwi do moich myśli z ogrodem pełnym stokrotek zbyt często zaglądam- nie widzę jak zmieniają się pory roku

interpunkcji prawie nie ma, bo nie uzywam zazwyczaj. literowki sa bo polskich znakow nie mam i musze pogrzebyc w internecie aby cos znalezc. ze reszte dzieki pozdrawiam=)

dzieki :)

w pewna noc pod arachidowym drzewem odnalazl sie czas spetlony wielotorowy odnalazl sam siebie czwarty wymiar niewymiarowo splaszczony. Gdzies miedzy petla a pustka bylam ja obok zaraz kawalek oka i ucho sluchajace poza tym nie bylo nic. kompletne nic

wiem, wiem, sama bym chciala, ale nie mam tu polskich znakow. moze je jakos sciagne z internetu

w zadnym wypadku nie pod praktyczna ziemia. a co do wiersza, to juz prtzeciez napisane, po prostej w kosmos. dodaje go szybko do ulubionych :) nic dodac nic ujac pozdrawiam, zuzia

w sumie mi przykro ze nie bedzie jutra bo tyle mam do opowiedzenia slepy pies prowadzi glupca zadaje niemowie pytania wyszedles przed pointa zanim sie popcorn skonczyl i cicho trzasnales drzwiami lod szybka sie stopil i oblepil palce ja tecze zamykam w szklance

a mięsem się nie rzuca - a więc sobą też nie wolno częstować spontanicznie a mnie najbradziej podoba sie to wlasnie przejscie :) nic dodac nic ujac, sledze dalej Twoje posty :)

ja tez bede kadzic ;-) bardzo mi sie podoba, ze niby nie mial byc ambitny a jednak :D oby coraz wiecej takich wierszydel powstawalo :-) pozdrawiam

rozczesz mi włosy palcami, przez palce, po palcach utoń ze mną w gwiazdach poczatek swietny, potem neistety staje sie jak dla mnie zbyt przewidywalne i ckliwe. do momentu jednak gdy nikt nikogo nie caluje- mistrzostwo swiata :-)

Moj aniol stroz osiwial zbrzydl zgarbil sie i skurczyl wyczerpal flakon z milosierdziem -pollitrowke i odszedl mowil ze idzie na spacer z psem czy po papierosy a nigdy nie wrocil dletego smutne sa moje wiersze dwie jablka polowki i takie tam zapukal wczoraj ktos w moje okno wspomnienie aniola brudny smutny pysk aniolowie kryja sie pod powiekami zmarlych przed klotniami i glupim pomyslem bo to boli