Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Ziółkowski

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Ziółkowski

  1. cześć, a o czym jest ten wiersz jeśli twierdzisz że wywalam kawę na ławę? tylko nie mów że o kobiecie która idzie przez skute lodem jezioro a czemu powinny służyć powtórzenia???
  2. spod twojej przemoknietej płóciennej peleryny wyfruwaja ptaki brniesz przez grząskie ulice cienistego miasta pachnącego mokrym drewnem przez zlodowaciały topnijący śnieg, przed siebie, przeze mnie pod stalowym pancerzem nieba odchodzisz z mojego życia jak zza zaparowanej szyby słońce bladym słabym światłem wraca do świata żywych wśród bezlistnych niemych drzew idziesz sama w twej ręce mały szary tobołek zabrałas mi wszystko, jak złodziej przyszłaś i znikłaś zabrała wszystko! spuście psy! siodłajcie konie! nadchodzi sredniowiecze, stój! jej nogi nieruchome spętane łancuchem lęku, cisza, pustka skutego lodem jeziora odwraca sie , stoi naga, sina naga stara kobieta o przegniłych zębach stara żylasta kobieta rozszarpywana przez psy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...