Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Niestety - nie rozumiem tego tekstu:( Mam wrażenie, że jest literówka w "mleku". Następnym razem, pozdrawiam, Para:)
  2. To nie wiem: dobry czy niedobry? :( Dzięki, Mefisto. Para:)
  3. godzina duchów godzi żywych i umarłych. spotykają się w półmroku półprzymkniętych dłoni. łódki obłych kształtów wołają na przemian o wieczne odpoczywanie i wieczną pamięć. nie ma. jest za to wieczny trud i wieczna niewiedza. trud tworzenia i lekkość trwonienia. profanum. perły Herberta przed wieprze stoją mi ością w gardle pióra. 12/13 04. 2012.
  4. Dobry tekst. Treść wypełniona goryczą, trudny temat. Pozdrawiam, Para:)
  5. Mariuszu, mam wrażenie, że sporo "przegadałeś". Nie służą wierszowi epitety w dopełniaczu. Na początek - na pewno trzeba wiersz "przewietrzyć", zabrać "kołderkę" i zmniejszyć liczbę dopełniaczówek:) Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  6. Zbyszku, bardzo mi miło, dziękuję za plusik, pozdrawiam, Para:)
  7. Jak to miło, że o nadziei - bez wyrzutów, z nadzieją:) Plusknę tu sobie, Dyźku:) Para:)
  8. Marku, bardzo Ci dziękuję:) Jest jak jest, a jeżeli się podoba - to dla mnie zaszczyt:) Para:)
  9. Noooo, poleciałeś, Staszku! A ja naprawdę o prawdziwych krokusach;)))))) Serdeczności, cieplutko, Para:)
  10. Dzięki, Chciwcze, "jak zwykle"? Czy raz na rok, to jest "zwykle"? Dziękuję, Zdzisławie:) Para:)
  11. Ale ładny patchwork! Podobasie, gratulacje, buziaczki dla obu Pań:) Cieplutko, Para:)
  12. Niesłusznie sądzisz, że "wycinanie" zaimków czyni wiersz mniej intymnym wyznaniem:) Al, oczywiście, możesz się upierać przy "zaimkowaniu" bez potrzeby. Nie boję się zaimków, i kiedy czuję ich potrzebę, używam, i już. Ale pamiętam zawsze, że posługujemy się językiem fleksyjnym, i nadmierne "dopowiadanie" zaimkami jest po prostu błędem. Nie trzeba mówić: "ust swoich". Nota bene jeszcze bym ciachnęła pierwszą strofkę, bo jest koturnowa w stylu i archaiczne: Z ust do ust z chłodnych do złaknionych ofiarowujesz mi tarninę-słowa. A "pomarszczona" skroń jest brzydka, i już. To taka refleksja, ale nie narzucam się :) Para:)
  13. Marku, czy Ty aby mnie nie rozpieszczasz?????? No to i co? Bardzo mi miło, lubię być rozpieszczana komplementami:)))))0 Para:)
  14. Dyziu, bardzo dziękuję. Oj, Ty słusznie prawisz:) Pozdrawiam cieplutko, Para:)
  15. Lilko, śliczne dzięki, za czytanie i komentarz. Tak, bywają pełne tęsknoty i oczekiwania:) Para:)
  16. Cezarku, moje zdrobnienia nie mają nic wspólnego z modnym tu "dzidziowaniem", ale pewnie nie miałeś ns myśli "pierniczenia", więc Ci wybaczam. "Koszyczek" natentychmiast poprawiam;) Cieplutko, Para:)
  17. Lenko, bardzo mnie bardzi ocenka "świetny";) Próżna ze mnie "poetka". Cieplutko, Para:)
  18. Śpółko, ależ mi miło! Dzięki za wierne czytanie i ciepłe komentarze. Pozdrawiam, Para:)
  19. Taruniu, bardzo mi bardzo. No, co będę kręcić? Lubię takie recenzje:) Zarumieniłam się;) Cieplutko, Para:)
  20. Krysiu, cieszę się, że znalazłaś to , co skrywają przestrzenie między wersami. Cieplutko dziękuję za dobre słowo. Kłaniam się, wdzięczna, Para:)
  21. No tak: "meczyk-sreczyk"! Skąd ja to znam. I jeszcze kilka słówek z tego wiersza:) Cieplutko plusk, Myszkino! Para:)
  22. Marku, zrezygnowałabym z zaimków (w dodatku archaicznych) i inwersji. Z chłodu ust do łaknących ust ofiarowujesz mi cierpki owoc tarniny-słowa. Opowiadasz o przelotach z ramion do ramion, gorących jak ląd. Z niezgrabnych prostych dłoni odlatujesz ptakiem. Posyłam za tobą ulotną myśl. Tak by to wyglądało. Bo ta pomarszczona skroń jest nieteges. Buziaki. I - wiadomo- wiersz jest Twój:) Cieplutko, Para:)
  23. Oxyvio, dziękuję pięknie. Pozdrawiam w samym środku świąt:) Cieplutko, Para:)
  24. Najmądrzejsze wyjście: Albo... albo! Zazdroszczę zdecydowania peelce. Wiersz tym razem z metaforą morza - życia. I masz rację, lepiej zachować godność. Cieplutko, buziaki, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...