Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna Orłoś

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna Orłoś

  1. O miłości, ale ładnie.
  2. Jest taki dzień który się kończy na długo przed nocą Jest taki sen który ciało zniewala przemocą Jest taka noc której nikt nie odbierze ciemności Jest taka moc co choć wielka to ginie w słabości Jest taki szloch z opętania z bólu z rozpaczy Jest taki grzech, którego nikt nie wybaczy.
  3. A może nie w tym rzecz
  4. Byłeś smutny, zamyślony Może święty? Wolny duch tknięciem dumy zraniony Takiego cię pamiętam Jaki jesteś teraz? Może inny? - - myślę nocą bez snu nieraz Może ty też jesteś winny? Jak blady chłód porannych zórz Jak celnie wbity w serce nóż
  5. Nie dla mnie wierzba płacze ni skrzy się śnieg na świerkach A wszystko co mnie tłumaczy to pusta na stole butelka Nie dla mnie uśmiech i miłość noce gorące jak grzech I świat ten upojny jak wino Nie do mnie uśmiecha się też Innym zostawiam radosne wspomnienia wiosnę, młodość, szaleństwa Na próżno chciałam mieć Coś do stracenia. Nie mam nic. Nie chcę niczego pamiętać.
  6. w ciężkiej ciszy w chłodnym brudnym powietrzu ze wszystkich kątów dobiega mnie tykanie najgłośniej dobiega mnie z wnętrza najdroższych mi osób a kiedy obracają ku mnie swoje smutne twarze dostrzegam że i oni słyszą ten zegar słucham słucham tego upiornego tykania i mam wrażenie że serce mi pęknie z bólu i ze strachu a ja? tak czekam w zapomnieniu w pustce dookoła w osamotnieniu na sen i wołam Przyjdź cisza głucha złowroga milcząca nawet echo zamilkło w zapomnienia pnączach trwam
  7. Pokerzysto, ma Pan rację, nie o tym pisałam. Cieszę się, że jednak można ten wiersz zrozumieć. Dziękuję.
  8. Acha, tak, racja. W kwestii odkrywczości formy i ujęcia, to istotnie naprawdę odkrywczy wiersz. Ale od strony odkrywczości tematu i rozmyślań, niezbyt. Zależy od której strony się spojrzy po prostu.
  9. świetne zakończenie okropnie lubię kiedy rymują się tylko ostatnie wersy
  10. "a ja" kontrastuje raczej ze zwrotką o gasnących ludziach ... Ale może rzeczywiście jeszcze nad tym popracuję. " nawet echo zamilkło w zapomnienia pnączach trwam " ale tego na pewno nie zmienię, bo taka składnia jest celowym zabiegiem i cholernie mi się podoba. Chodziło mi o to, żeby wers "w zapomnienia pnączach" łączył dwa pozostałe. Echo milknie w pnączach zapomnienia i w tych samych pnączach trwam ja. A co do "trwam" to prawdę mówiąc czytałam tylko te Twoje wiersze, pod którymi się wpisałam. Ale skoro coś nas łączy, to nie omieszkam przeczytać :) Ten fragment od słów "czekam (...)" początkowo był sam odrębnym wierszem, nawet zamieściłam go na tej stronie dawno temu pod pseudonimem verdana vikernes, ale ponieważ okrutnie zmieszali mnie po tym z błotem, odważyłam się po paru latach w końcu rozjaśnić trochę jego przekaz. Wydaje mi się, że trzeba być w "odpowiednim" nastroju albo sytuacji życiowej żeby rozumieć takie wiersze.. Acha, a "męski punkt widzenia" w Twoim wierszu akurat do mnie przemawia ;) Dziękuję wszystkim za lekturę.
  11. Typowo "męski punkt widzenia" (słowo "świruje" zepsuło mi cały odbiór wiersza)
  12. Skomentował Pan komuś wiersz słowami, że "przyzwoite ale mało odkrywcze". Ten wiersz jest jeszcze bardziej nieodkrywczy. Co nie zmienia faktu, że dobry. Jak Pan widzi, wiersze nie muszą traktować o potencjometrii z bimetalicznym układem elektrod lub innych równie odkrywczych rzeczach, żeby trafiać do ludzi.
  13. Dla mnie zakończenie jest aż nazbyt wyraziste. Naprawdę dobry, pani Justyno. Myślę, że dobry wiersz można napisać o wszystkim, nie tylko o rzeczach odkrywczych.
  14. Hmm.. Nie. Jednak nie mam zastrzeżeń. Czuć tutaj coś z Tetmajera. Dobre, bo raczej szczere.
  15. Ostatni wers. Pewnie celowo ma za dużo zgłosek, ale ja bym to jednak skróciła. A to, że w pierwszej zwrotce jest mniej rymów to akurat całkiem dobre. Ale to nie jest istotne. Czuć, że piszesz z serca i to się liczy. Wszystkiego dobrego.
  16. w ciężkiej ciszy w chłodnym brudnym powietrzu ze wszystkich kątów dobiega mnie tykanie najgłośniej dobiega mnie z wnętrza najdroższych mi osób a kiedy obracają ku mnie swoje smutne twarze dostrzegam że i oni słyszą ten zegar słucham słucham tego upiornego tykania i mam wrażenie że serce mi pęknie z bólu i ze strachu czekam w zapomnieniu w pustce dookoła w osamotnieniu na sen i wołam Przyjdź cisza głucha złowroga milcząca nawet echo zamilkło w zapomnienia pnączach trwam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...