Arkadiusz_Gomuła
-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Arkadiusz_Gomuła
-
-
Ja płakałem
ty beztroska, śmiałaś się
dumna, śmiała
piękna, niebieskooka, złota
czas minął
liście opadły i znów zakwitły
wiosna świeci w oczach
teraz ty płaczesz
a ja... a ja leżę pogrzebany0 -
Jak opublikuje mój wiersz pt."Natchnienie" to proszę przeczytaj go bo jest o tym samym.
0 -
Jak opublikuje mój wiersz pt."Natchnienie" to proszę przeczytaj go bo jest o tym samym.
0 -
pisząc.trwoim.stylem.powiem.że.mi.się.podobał.boja.też.lubię.coś.nieklasycznego...
0 -
Jam patriota, żołnierz, w wojsku walczyłem
mężnie, z sił opadałem, godnie broniąc ojczyzny
mróz i palące słońce nie odbierały mi odwagi
walczyłem ,broniąc niepodległości orła na tle czystym
nie obce mi były krew i rany, mój miecz
nie był czysty, krew wroga go dumnie zdobiła
chytrym krokiem cios zadawałem celnie
oddawałem ojczyźnie to co Ona dla mnie zrobiła
bacznym byłem dowódcą, z naładowaną
bronią jak najlepiej królowi radziłem
pewnego dnia psychika pękła niczym struna
ranny, z amputowaną nogą nóż sobie w serce wsadziłem
I ja podobnie lecz z miłości ślepej
Spotkałem ją na dworze dnia pięknego
Te usta i ciało jak antyczny posąg
Lecz ona nie odwzajemniała uczucia mego
Zarozumiała, dumna niczym paw, pewna siebie
Przekonana o swej wyższości, nie wiedziała, że ją kocham
Nie zwracała na mnie uwagi, traktowała jak powietrze
Miała swój świat, nie domyślała się, że do niej szlocham
Łzy mi jak dziecku płynęły wodospadem
Wiersze jaj pisałem w ukryciu z miłości
Majowej nocy gdy gwiazdy są rozsiane
Lśniący sztylet w mym sercu zagościł0 -
Łzy niczym głazy cisną Ci się z oczu
płaczesz jak dziecko z siły niemocy
zaciskasz pieści ze złości
i płaczesz ciężko, gorzko w porannej nocy
cicho by nikt nie usłyszał
szlochasz i ocierasz łzy
w duchu powtarzasz myśli, zdarzenia
i szlochasz taki mały jak ty
gdzieś w oddali tańce i śpiewy
a ty sam wśród dźwięku ciszy
siedzisz, płaczesz z żalu do świata
w obawie, że ktoś cię usłyszy
oni bawią się, weselą, tańczą
a ty w towarzystwie samotności
płaczesz, chcesz być sam, dobrze ci tak
myślisz by tak żyć do swej krańcowości
0
Tchnienie
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Odtrącenie, niezgoda, żałość
Ból krwawiącego serca miłości
Bród, kurz, zaniedbanie i nieład
Zło, zgroza, potępienie niższych bez litości
Smutek, współczucie, szarość dnia
Łzy rozstania i jeszcze większe tego ostatniego
Niepokój, chciwość, która gubi człowieka
Szloch głęboki i zgrzyt zębów bez słowa żadnego
Śmierć, bieda, ubóstwo i nędza
Widok swej przyszłości zza horyzontu mgieł
To wszystko bez wątpienia sztuką
Bo tematem naszych dzieł
Świat zachwyca swą brzydotą
Imponuje swym zwyrodnieniem
Jest jak studnia bez dna
Jest dla poety natchnieniem
Czy człowiek mający wszystko
napisałby choć jeden wers?
Czy gdyby wszystko było tak jak trzeba
napisałby jak to na świecie jest?