Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

canducus artifex

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez canducus artifex

  1. i nikt nie zrozumiał ja zrozumiałem
  2. >słońce smętne ponure bezimienne łopoczące tragicznym echem pozbawione jakichkolwiek szans znikające na naszych oczach bez perspektyw sensu miłości niczym przestrzeń wypełniona nicością skazane na wieczną udrękę dopóki nie zgaśnie jego żar nie wypali się do cna iskra ostatnia jedyna
  3. smętne ponure bezimienne łopoczące tragicznym echem pozbawione jakichkolwiek szans znikające na naszych oczach bez perspektyw sensu miłości niczym przestrzeń wypełniona nicością skazane na wieczną udrękę dopóki nie zgaśnie jego żar nie wypali się do cna iskra ostatnia jedyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...