Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

f.isia

Użytkownicy
  • Postów

    1 222
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez f.isia

  1. Cytat
    Dobrze to było i jest
    dla jednych i dla drugich
    (którzy pod jakim by nie
    szyldem – rządzili i rządzą).
    Ale ty byłeś i jesteś tym
    jednym z tych trzecich…

    Który to nie wspiął się
    (jeżeli w ogóle się wspinał)
    na czerwone bądź różowe
    wysokości i teraz nie musi
    schodzić (chociaż bywa
    że ktoś upadnie) na ziemię
    żeby być człowiekiem.

    sprawdzam imputowaną zajadłość ;)
    - nie komentowałam, nr6
  2. Cytat

    Jakże to niestety minus, kiedy to jest na szczęście minus, bo przecież wiesz dobrze, że Twój (i kilku innych osób, żeby tylko zawistnych mi) minus, to dla mnie wielki plus. Usiłujesz być oryginalny i zasłaniasz się np. wrażeniem mowy potocznej, kiedy ten wiersz dosłownie jest mową potoczną, to dlaczego jeszcze miałby sprawiać takie wrażenie; chyba że dla uprzedzonych, oczekujących czegoś innego (mowy literackiej vel sztucznej), to wtedy sprawia niby wrażenie mowy potocznej, kiedy wprost jest mową potoczną. A to, że ten, jak mówisz, słaby wiersz przypomina Ci raczej rozmowę dwóch pań w jarzyniaku, to Twoja tak czysta, jak prymitywna kpina, albo zwykła nieznajomość rzeczy na temat której zabierasz głos. Człowieku, przecież taki paradoks, jaki zawiera ten wiersz, to jeszcze tylko i wyłącznie możesz słuchać i uczyć się u mistrzów paradoksu i zresztą nigdy się nie nauczyć. Ciebie tylko i wyłącznie stać, góra na takie miałkie porównania, że zaczytuję: „chciałem poczytać poezję trafiło mi się mielenie mielonego)-:”. Bo widocznie za płytko kojarzysz i nie możesz więc wyobrazić sobie tego, co przekracza Twoje uprzedzenia, jakoż Twoje ograniczone (nieudolnością, niedowartościowaniem, pychą i zawiścią) pojecie o twórczości (tym bardziej poetyckiej). Pozdrawiam



    Proszę odnieść się do komentarza a nie do autora komentarza, bo znów jest rzucanie wyzwiskami, znów jestem obrażany -twoje słowa (niedolny, niedowartościowany, pyszny i zawistny)
    wypraszam sobie takie zachowanie
    zmień Wać w końcu kulturę swoich wypowiedzi, bo obrażasz nieustannie, odnieś się do komentarza a nie do autora
    pozdr
    Człowieku przejrzyj że wreszcie na oczy, bo to że Ci wolno komentować każdy mój wiersz, nie znaczy, że musisz to robić z chorobliwą zajadłością (jak choćby np. f.isia, czy jacek skraba). Nie wiem, co Ci imponuje, czy bardziej oni, czy zemsta na mnie (acz miałeś do pewnego czasu swoje powody), a teraz tak czy inaczej Twoje postępowanie jest małostkowe i jeżeli nie możesz odczuć tego, to chociaż zrozum że to wreszcie. Acz nie mam nic przeciwko temu, żebyś w dalszym ciągu, nawet do śmierci (mojej czy Twojej) bawił się w pijawkę, ale nie miej przy tym pretensji, że moja obrona Cię obraża, bo niemniej Twoje komentarze (pośrednio) obrażają mnie, literaturę piękną, jak i zresztą również samego Ciebie. Pozdrawiam. Za moje osobiste wycieczki, jeżeli takie widzisz, przepraszam, acz odnosiłem i odnoszę się do komentarza, czyli do tego, co bierze się pośrednio i bezpośrednio z całego Ciebie. Pozdrawiam
    nie komentuję Cię Wijo z chorobliwą zajadłością, goszczę u Ciebie mniej więcej co trzeci tekst - z ciekawości, czy przypadkiem zechciało Ci się nacisnąć jakąś klamkę i wyjść z błędnego koła/wel koziego rogu, w które sam się zapędzileś ;)
    z przykrością konstatuję, że jesteś constans, tkwisz w manierze, która wynika li tylko z zakorzenionych naleciałości/błędów stylistycznych i gramatycznych,

    uwielbiam frazeologię, uwielbiam słowa, a nade wszystko - czytać pomiędzy słowami,
    uwielbiam inteligentny przekaz... :)

    tym, co tutaj prezentujesz, na Zetce, kpisz sobie ze mnie jako z czytelnika...
    pytam - dlaczego mnie nie szanujesz ?
  3. Cytat

    niechetnie przyznaje ze faktycznie troche urody diakrytycyzm dodaje ale.... to nie js publikowalem wszak... :D

    no, wszak

    "wszak" onegdaj naprawiłam poprzez utylizację,
    następnie reaktywowałam [pod presją niejaką]

    no i teraz wszak nie wiem co czynić... 're-utylizować'?

    obiecuję-sobie-solennie, już nigdy więcej nie wcinać się w fermentację ogórków
    ;)
  4. Cytat
    różnie to bywa –
    ale to ci dopiero jest
    życie że najtrudniej
    żyć jak człowiek

    mam więc nauczkę –
    chociaż to niemożliwe
    bo przecież dla głupiego
    nie ma nauczki

    a przynajmniej głupi
    jedne i te same błędy
    powtarza całe życie
    a żyje tak samo długo

    albo krótko jak każdy
    jeden człowiek –
    tylko że szczęśliwy
    jak nikt bardziej

    nawijanie wełny na ba.wełnę
    ba!
    ;)
  5. Cytat
    Takie brednie powiedzieć do neurotyka to jedynie fantomowy, nadmiernie ugrzeczniony krytykant może. Przepraszam.

    jeśli to piwo do mnie, to na 'przeprosiny' mogę jedynie odparować:
    - taki mam dzisiaj dzień
    ;)

    Nie nie, to w odniesieniu do postulatów i wytycznych dotyczących kulturalności polemik. Moje zdanie jest takie że jeśli kogoś razi emocjonalność niektórych toczących się tutaj sporów, to wcale nie musi tu przychodzić. Emocjonalność jest gruntem poetyckości a zamiar "ukulturalniania" indywidualności sprowadza to kierunkowe forum do kafeterii.pl.
    ;)
    ajmsory,
    dlaczego zdaje mi się, że jestem pępkiem świata...?
    nie wiem ;)
  6. Cytat

    pse pani! pse pani! bo f.isia mi sypie piaskiem po ocach !! ;)

    przenoszenie psedskoola w dorosłość może dać efekt totalitaryzmu, o czym świadczą obrazki z przeszłości ;)
    lepsze, zazwyczaj, bywa wrogiem dobrego,
    a to forum jest naprawdę dobre, i to z różnych względów, :)
    wszelkie zrywy naprawcze, jak zdążyłam zaobserwować na przestrzeni dziejów, wywodzą się z osobniczo-okolicznościowych frustracji, i mijają, bądź gasną
    rozrabiactwo jest tępione - skutecznie - solidarnie
    forum oferuje dla każdego coś adekwatnego:
    jeśli chcesz się pomiziać - bardzo proszę - wal na gotowe,
    chcesz się ciepło pokomentować - to P - proszę bardzo,
    a jeśli chcesz się zahartować - no,to tylko zołzowata Zetka! ;)
    na warsztat, tak nawiasem mówiąc, rzadko kto zagląda , ale też można pomajsterkować....

    no i czego chcieć więcej...?
    ostatecznie, każden może se zorganizować własne podwórko i cenzurować zabawki
    - na blomku
    ;)

    serio?
    ja tam nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy poszczególnymi działami

    dobre, nie dobre
    bywają miejsca znacznie gorsze
    bywają i lepsze
    ale wszystkie bez wyjątku są znacznie nudniejsze
    i to jest zasadniczy i właściwie jedyny powód, żeby absolutnie nic nie zmieniać ;)
    w pewnym sensie wychodzi na moje ;)
  7. Cytat
    mam lepszy, dalej idący pomysł
    a) zlikwidować wszystkie działy - i owszem,
    b) i wogle zakazać zamieszczania wierszy - w tym celu postawić bramkarza, który -
    c) przepuszczał będzie ino linki do blogów połetyzujących
    d) moderator będzie sprawdzał czy rzeczone blogi są wystarczajaco spłetyzowane, jeśli uzna że nienteges, uskuteczni rzut linką w kosz
    e) ale oczywiście, nienaruszona zostanie wolnoć tomku w swoim blomku...
    ba! no oczywiście, wszak do tego som blomki aby każdy tomek mógł wywijać mietłą podług fantazji

    voilà !

    ;)



    I znowu to samo ;(.. przestańcie już

    Janina
    pse pani! pse pani! bo f.isia mi sypie piaskiem po ocach !! ;)

    przenoszenie psedskoola w dorosłość może dać efekt totalitaryzmu, o czym świadczą obrazki z przeszłości ;)
    lepsze, zazwyczaj, bywa wrogiem dobrego,
    a to forum jest naprawdę dobre, i to z różnych względów, :)
    wszelkie zrywy naprawcze, jak zdążyłam zaobserwować na przestrzeni dziejów, wywodzą się z osobniczo-okolicznościowych frustracji, i mijają, bądź gasną
    rozrabiactwo jest tępione - skutecznie - solidarnie
    forum oferuje dla każdego coś adekwatnego:
    jeśli chcesz się pomiziać - bardzo proszę - wal na gotowe,
    chcesz się ciepło pokomentować - to P - proszę bardzo,
    a jeśli chcesz się zahartować - no,to tylko zołzowata Zetka! ;)
    na warsztat, tak nawiasem mówiąc, rzadko kto zagląda , ale też można pomajsterkować....

    no i czego chcieć więcej...?
    ostatecznie, każden może se zorganizować własne podwórko i cenzurować zabawki
    - na blomku
    ;)
  8. Cytat
    Pod trawy źdźbłem czając się
    zza niego ciekawskie oczka wyglądają.

    Otwarte szeroko
    jak drzwi przed gośćmi ulubionymi
    chłoną widok niteczek myśli
    niesionych wiatru tchem
    i sycą się nim jakby cudem.

    Wokół maki pachną wysokie,
    czerwienią świecą ku złotemu słońcu
    chwaląc się swoim majestatem.
    Myśli w locie dziewiczym
    śmieją się radośnie pomiędzy makami.

    Na gałęzi dębu ptak mały
    polną melodię świergotem śpiewa,
    w trawie świerszcz dźwięków dogrywa.
    Myśli tańczą beztrosko
    jak długie włosy rozwiane.

    Strumień pobliski szumi cicho
    i z wolna płynie,
    fale brzeg muskają lekko
    jak romantyczne usta ciało kochanki.
    Z toni blask słońca bije świetlisty.

    A delikatne nici myśli fruną
    swobodnie niesione ciepłego wiatru tchem,
    tańcząc i bawiąc się ze sobą...

    ułła... rezygnuję,
    za to co mam ochotę napisać, sama bym się spaliła na stosie ;)
  9. mam lepszy, dalej idący pomysł
    a) zlikwidować wszystkie działy - i owszem,
    b) i wogle zakazać zamieszczania wierszy - w tym celu postawić bramkarza, który -
    c) przepuszczał będzie ino linki do blogów połetyzujących
    d) moderator będzie sprawdzał czy rzeczone blogi są wystarczajaco spłetyzowane, jeśli uzna że nienteges, uskuteczni rzut linką w kosz
    e) ale oczywiście, nienaruszona zostanie wolnoć tomku w swoim blomku...
    ba! no oczywiście, wszak do tego som blomki aby każdy tomek mógł wywijać mietłą podług fantazji

    voilà !

    ;)

  10. Cytat
    Szachrajko:

    ..........................................................................................................................................................................................................................................................................................................

    Para:)

    z powyższego wnoszę, że para poszła w gwizdek ? ;)

    najlepszego, Aniu :),

    eh... tak mnie prowokujesz na prztykanki w nos...., ale wierz lub nie, w moim zamierzeniu nie leży sprawianie Ci przykrości,
    a wiesz może jak powstaje perła? ;)

    ten Twój wątek... no cóż... każdemu może się przytrafić nastrój kubusia puchatka,
    ja to rozumiem, bo mnie też się czasem przytrafia ;)
    z[a]bawmy się i zamieszkajmy na wyspie Utopia,
    tylko co zrobić z tymi, którzy nie chcą być zbawieni [zwłaszcza według naszych widzimiśków] ? ;),
    i tak, Droga Szanpani Anno - gdziekolwiek by się nie obrócić, na zawietrznej zawsze będzie d...
  11. Cytat
    piwo czips cisza piwo czips cisza
    piwo czips cisza cisza piwo
    triduum wtajemniczonego – on wie:

    dwunastu i wino to tylko tłok
    ścisk i brudne obrusy
    niepotrzebna stypa dla obmytych stóp
    ostatnia taka bezsensowna wieczerza

    on wie – stolarze narżną wielkie stoły
    chińczycy wytopią miliony zastaw
    a jadalnie pomieszczą setki krzeseł
    ale na końcu i tak zwycięży
    liczba pojedyncza w kiblu w trumnie
    anus mundi

    piwo czips cisza piwo cisza czips
    cisza cisza sza a

    obrazoburstwo w krótkich majtkach :)
    takie tam... prawie bezzębne podgryzanie
    dla samej uciechy memłania w mleczakach
    przywilej dorastania... ;)

    bo wiesz, jeśli porywać się na słońce, to z czymś mocarniejszym od wykałaczki
    a jeżeli kraść, to tylko miliony ;)

    ps. dałeś d... z odbytnicą świata, zamiast polemiki z bytem wyszła Ci sraczka

    f.isia :)
    Wiersz i powyższy komentarz są spójne i śmiem przypuszczać, że właśnie tego rodzaju uwagi wychodzą naprzeciw oczekiwaniom autora - prowokatora. Opis czytelniczki z założenia naganny, jest w istocie świetnym uzupełnieniem :) - i doprawdy nie wiem, co lepsze - wiersz, czy komentarz? :)!

    Czytelnikom uczulonym na prowokację tego rodzaju pozwolę sobie zacytować
    Sir Arthura Stanleya Eddingtona
    Odrzucenie dogmatów nie jest sprzeczne z żarliwą wiarą

    :)
    śmiem przypuszczać, coby mniemanie w 'kwestii' zostało jakby niezrozumiane
    - mea culpa, za 'skrótacyjne' wysławianie ;),
    szanuję prawo do pampersowania, tudzież do wszystkich następujących etapów,
    chciałam jeno zasygnalizować , że stan zasrywania gniazda na ogół mija - wraz z koleją pierzenia się i potrzebą [zazwyczaj] wypróbowywania lotności pierza na nieobesranym jeszcze przez się terytorium,
    co jest be a co nie, każden jeden ma tak samo w się zaprogramowane,
    clou programu, to znalezienie cloucza otwierającego
    [na ekstremalnie nieodnajdujące/zagubione przypadki, opierzeni już jako tako, opatentowali kilka paragrafów ;)]
    Europa niech tam sobie będzie bez granic, ale jeśli zaanektuje Kanadę, obie hAmeryki, Afrykę, Australię z oceanicznymi przyległościami... i co tam jeszcze zostało, to kim/czym będzie? Europą? hmm... raczej chyba już nie ;)

    tożsamość, identyfikacja... - do lustra dojrzewa się przy goleniu [brzytwą] ;),

    pozdrawiam wszystkie alicje ;)
  12. Cytat
    piwo czips cisza piwo czips cisza
    piwo czips cisza cisza piwo
    triduum wtajemniczonego – on wie:

    dwunastu i wino to tylko tłok
    ścisk i brudne obrusy
    niepotrzebna stypa dla obmytych stóp
    ostatnia taka bezsensowna wieczerza

    on wie – stolarze narżną wielkie stoły
    chińczycy wytopią miliony zastaw
    a jadalnie pomieszczą setki krzeseł
    ale na końcu i tak zwycięży
    liczba pojedyncza w kiblu w trumnie
    anus mundi

    piwo czips cisza piwo cisza czips
    cisza cisza sza a

    obrazoburstwo w krótkich majtkach :)
    takie tam... prawie bezzębne podgryzanie
    dla samej uciechy memłania w mleczakach
    przywilej dorastania... ;)

    bo wiesz, jeśli porywać się na słońce, to z czymś mocarniejszym od wykałaczki
    a jeżeli kraść, to tylko miliony ;)

    ps. dałeś d... z odbytnicą świata, zamiast polemiki z bytem wyszła Ci sraczka

    f.isia :)
  13. Cytat
    przekonasz się za późno
    że prawda tkwi w obłędzie
    niech Ci i będzie dozowanym też

    zobaczysz usłyszysz poczujesz
    jak znika przestrzeń czas i grawitacja
    bezkolizyjnie jak we śnie

    w barwach odcieniach fantastycznych
    Wszechświata i wieczności
    podejdzie śmierć

    to jedyne pewne

    dojdziesz i Ty do tego
    że ratunek tkwi w obłędzie
    dozowanym niech Ci będzie

    w zawilcu śrubie zajobie
    pierdolcu zakręconym sprzecznie
    tylko i jedynie w tym to pewne

    jak chwiejne i wątpiące
    że powstaniemy do nowego
    przyobiecanego bez pokrycia

    w bezwymiarowymym tle

    nie będziemy wtedy widzieć
    i pamiętać co było i co dalej
    w kalendarzu z mgły

    jak nie wiedzą tego dziś
    błogosławieni których królestwo
    jest w odcieniu nieba

    poprawdzie i do jasnej sprawy
    super błogosławieni to Szurnięci
    bo już tu na Ziemi żyją w Raju

    dozowanym niech Ci będzie
    bo prawda tkwi w swym błędzie
    w sztuce jak zadra tkwi

    szum to czy nie szum pora cięcie..

    tia.... niechaj każdemu wedle zapotrzebowania będzie 'dozowane'
    amen ;)

    ps. mam apsik na takie teksty
  14. Cytat
    tylko tkanka tłuszczowa
    pod stopami

    nie potrafię tego 'zaabsorbować' :(

    tkanka - istota 'histologii' organizmu,
    tkanka tłuszczowa - magazyn trójglicerydów na czarną godzinę organizmu,
    z zapisu wnoszę, że organizm stóp nie jest tożsamy z organizmem od tkanki tłuszczowej [pod stopami],
    hmm... ki diabeł...?
    pachnie mi to jakowąś czarną cudzożywnością ;)
    fisiu, sprawa jest zupełnie prosta, tkanka tłuszczowa pod stopami jest ostatnim zapasem tłuszczu, który organizm zjada, bez niej człowiek nie jest w stanie chodzić, nie da się nic upolować ani uzbierać. Tylko leżeć i czekać na śmierć albo czyjeś zmiłowanie. Zaobserwowano to u więźniów obozów koncentracyjnych.
    ha! ja rozumieć, że organizm zjada, tylko... nie mogę rozgryźć czyją [?],
    kogo depczą wygłodzone stopy? a? ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...