Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Japoński Wachlarz

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Japoński Wachlarz

  1. zasadniczo nie należy wypowiedzi pana zawadowskiego odczytywać dosłownie. dosłowność prowadzi do nieporozumieć. ponadto należy być wyczulonym na ewentualne złośliwości i sarkazmy oraz marne prowokacje ze strony tego pana. Zasadniczo nie odczytałam jej dosłownie. Ale odpowiedzi na takie niewinne prowokacje dodają hmm... smaczku?? A złośliwości i sarkazmy, to najlepsza pikantna przyprawa. Hmm. Muszę się chyba umówić z panem Zawadowskim na obiednie pogaduszki. A tak poważnie, to dziękuję za troskę. Chyba jescze się nie załamałam i żyję i nawet nikt do mnie nie pisze ;). Pozdrawiam serdecznie :).
  2. Posłużę się cytatem... Z kreskówki, żeby było dosadniej ;) "A to co to jest!?". Pozdrawiam.
  3. Czyli jednak... To znaczy, że nie tylko mnie zgrzytało. Więc teraz moge już śmielej... Ode mnie też minusik. Pozdrawiam serdecznie.
  4. hmm... Ty też masz rację. Ale ja się wcale nie chciałam kłócić :). Po prostu bardzo często spotykam sie z przekonaniem, że hip-hop to nic mądrego i wogóle w całości do bani. Jak mówiłam, ja też tego rodzaju muzyki raczej nie słucham. A tak przy okazji, to jeżeli ktoś w muzyce szuka minimum słów i maksimum treści, to polecam Tadeusza Nalepę, a w szczególności "Modlitwę" i "Nauczyłem się niewiary". Aaah bluesik... Pozdrawiam.
  5. Przyznam się, że nigdy nie słuchałam piosenek hip-hop'owych. Ani niczego w tym stylu. Ale ostatnio znajomy polecił mi przesłuchanie utworu zespołu o szumnej nazwie: "Nagły Atak Spawacza". Oczywiście w tekście było kilka niecenzuralnych, ale mimo wszystko napisany był bardzo przemyślanie i bardziej skłaniał do zastanowienia, niż niektóre utwory poetyckie. Czy wobec tego, teksty hip-hopowe możemy uznać za poezję? A tak przy okazji, to polecam zespół "Haiku Fristajl" i utwór "Sarenka" :)...
  6. Witam. Nie wiem czemu, ale coś mi tu zgrzyta. Może dlatego, że mam przeświadczenie, że tym tematem powinni zajmować się tylko Ci Wybitni i ze sporym dorobkiem artystycznym. [Uaaa! Mr. Mod mnie może zabić... :( ] Pozdrawiam.
  7. Hmm... Z tym, że tam w środku coś być musi. Ale dzięki. Pomyślę. Serdecznie pozdrawiam!
  8. W drugim wersie brakuje ci jednej sylaby. A tak poza tym super :)
  9. trzaskają okiennice w wypaczonych oknach wiatr hula wśród pajeczyn bieli drogę duch samotny od tak dawna zapomniane chwile: szara okładka starego albumu pożókła suknia obdartego misia czyjaś przeszłość ściśnięta w karafce -------------------------------------------------------------------------------------------- Wiersz można odczytywać również w konwencji: wers1, wers2, wers2, wers3, wers3, wers4 itd.
  10. Fajne, fajne!!! :) Bardzo zabawne. A gdyby tak zamienić ostatni wers na taki: "Wciąż nie jest wszystko jedno"? W każdym razie ode mnie duuuży plusior i czekam na więcej!!! :)
  11. Hmm... Chyba mogę się tu wypowiedzieć, bo jestem właśnie nowa. Szczerze muszę przyznać, że nie przemawia do mnie koncepcja katharsis, którą próbuje zaprezentować nam pan Zawadowski. Może dlatego, że nie odczuwam potrzeby dokopania komuś za to, że zechce skrytykować moją "twórczość" (nie wiem, jak to inaczej nazwać, żeby nie zotało to odebrane, jako stwierdzenie pompatyczne). Mam pomysł. Może my wszyscy po prostu jesteśmy sado-maso... Ale ja się raczej tak nie czuję. Ktoś, kto odczuwa potrzebę zemsty za opinię innego człowieka, albo jest niedojrzały (a wtedy powinien poważnie zastanowić się nad tym, czy wogóle pisać), albo nie nauczył się jeszcze "życia" (wtedy chyba też się nad tym , co w poprzednim nawiasie napisane, zastanowić powinien). Podsumowując, oczekuję teraz zawalenia mojej skrzynki wiadomościami, zawierającymi wyrazy najgłębszej nienawiści, niezrozumienia mojej paskudnej i dykryminującej postawy etc. Prosimy bardzo ([email protected]), bo przecież i tak: "Najpierw utwory tworzą swemu stwórcy sławę, potem dopiero twórca tworzy sławę swoim tworom" (jak napisał Bolesław Szczęsny Herbaczewski).
  12. Mnie pomysł się podoba. Koncepcja też, ale wykonanie słabsze. Nie podoba mi się powtórzenie zwrotu o "daniu zwanym miłością". Pozdrawiam serdecznie!!!
  13. na pustym niebie ponad samotną górą cichy krzyk orła
  14. przepraszam bardzo nie-haiku -pomyłka był tylko pastisz
  15. Słońce zachodzi. Gil skrzydłem trącił ostatni liść jesieni.
  16. Słowik strzepnął z piórek krople porannej rosy. Wstaje świt.
  17. Spadająca Gwiazda muska taflę jeziora. Tańczy walca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...