Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Staniszewska

Użytkownicy
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Staniszewska

  1. Nie chcę udowadniać. Kości zostały rzucone. W namiętnych pocałunkach rozpływa się tajemnica. Ukradkiem szukam tamtych słów natchnionych. Patrzę przed siebie i widzę się dalej niż jestem. Potrzebuję czułości. Czy nie widzisz?
  2. Wiersz jest piękny. Po prostu.
  3. Dzięki za wizytę i sugestię. Jednakowoż "wlazł" ma być tam gdzie jest ;P
  4. Tylko, że ja nadal jestem w tym związku, więc sytuacja jest nieco inna niż u Ciebie. Jestem z nim, bo go kocham i wiem, że on mnie też. Tylko czasami jest tak, jak napisałam w "Psinie"...
  5. Jesteś mądrym i dojrzałym człowiekiem. Widać, że dzięki doświadczeniom stałeś się silniejszy. Gratuluję :)
  6. Za zakrętem pięć kropek. Czarnych. I trzy wampiry w różowych pelerynach. Paznokieć wlazł pod skórę. Wszystko i nic. Nie umiem sklecić weny. Bo nie ma Cię znów. Tu tylko ja i moje paranoje.
  7. Szłam dziś ulicą pełną ludzi. Pogubiłam gdzieś kroki i poszłam tam, gdzie nie chciałam. Tam też był zgiełk. W zatłoczonym kącie siedziałam i płakałam cicho, w środku.
  8. Smutne. Zupełnie tak jak moja "Psina"... Chyba bardzo ją kochałeś, prawda? Bardzo mocno jest to wyczuwalne w tym wierszu. Wiersz podoba mi się, gdyż mówi o prawdziwych emocjach.
  9. I co, że jak pies pod Twymi drzwiami, skomlę o szczęście? Nic Cię to nie wzrusza. Czasem rzucisz jakąś starą kość w moją stronę, nie wiedząc o tym, że trafiasz w głowę. Częściej bijesz mnie po swoim sutym podwieczorku, jakbyś wiedział, że nie umiem rozróżnić bólu od pieszczoty. Skundliłam się dla Ciebie do samego dna, a Ty nawet nie wiesz, że ten pies to ja.
  10. Żółty żonkil leży na stole. Śpiewam z całą mocą do głuchego sufitu. Rzucam w kąty cztery skrawki pamięci. Zielona herbata parzy się powoli. Wdycham zapach koszonej trawy. Rozsiewam wzrok gdzie popadnie. Grzebię długim patykiem w Oku Cyklopa. On nie płacze. On się śmieje z mojej zawziętości. Nadaję rytm moim myślom. Ale one lecą same. Jak ćmy przyślepawe do żarówki. Żółty żonkil umiera, a zielonej herbaty już nie widać.
  11. Jak to powiedzieć, żebyś dobrze mnie zrozumiała? Pocieram łzę o łzę kolejną. Mokra cała poduszka. Zastanawiam się czy jeszcze kiedyś będzie tak jak dawniej. Potrzebne mi są plotki do wschodu słońca i filmy, które można obejrzeć tylko z Tobą. Wszystko jest dziwne odkąd zniknęłaś. Bo nic się nie pojawiło na Twoim miejscu. Może komuś jeszcze tak zaufam jak Tobie wtedy. Czasem jeszcze marzy mi się cytrynowa herbata z łyżką w kubku. Wiesz? I Twój uśmiech, gdy nic nie wychodzi. Po co znów odsłaniam te zasłony w sercu?
  12. O szczęściu też trzeba umieć pisać. Dla mnie szczęście ma smak truskawek, malin, czereśni i lemoniady, a także kształt drzew i chmur, oraz dźwięk śpiewu ptaków, a do tego jeszcze szczyptę zapachu polnych fiolków :) Pozdrawiam :)
  13. Podoba mi się lekka ironia w wierszu :) Pozdrawiam!
  14. Podoba mi się :) Zwłaszcza ten fragment: "zamknięta w pudełku, ciosanej klatce zapach żywicy przyprawia o ból głowy wolność długo dojrzewa ale późny kwiat róży zachwyca swą urodą" Bardzo dojrzałe spostrzeżenie. Gratuluję ostrości zmysłów :) Pozdrawiam.
  15. Truskawkowo mi. W złocisty dzień zbieram kwiaty na łące. Złote czereśnie migocą w ciepłym słońcu. A czerwone maliny mrugają do mnie zalotnie. Truskawkowo mi. Szczęście samo do mnie przychodzi. Leżę pod dębem zielonym i nie myślę o niczym. Oprócz zimnej lemoniady nie potrzeba mi niczego. Truskawkowo mi. Słucham śpiewu ptaków i nie chcę słyszeć nic innego. A na głowie mam wianek z fioletowych fiołków upleciony właśnie przez Ciebie. Wpatruję się w powoli sunące błękitno - mleczne chmury, a dostrzegam w nich cały świat. Truskawkowo mi.
  16. Dziękuję Wam :) Za to, że zgrzyta i za to, że nie zgrzyta ;)
  17. Podoba mi się bardzo! Zwłaszcza fragment z enterem. Naprawdę dobrze napisany, wg mnie, wiersz :)
  18. :P Wiem, że troszki coś tu nie brzmi, ale inaczej nie potrafiłam napisać o pustce, a bardzo mi na tym zależało :) Cieszę się, że i tak Cię ruszyło ;) Pozdrawiam Cię również!
  19. Nazywam się Pustka I znajdziesz mnie naokoło siebie. Jestem tym, czego nie umiesz nazwać, ani złapać, a wiesz, że jest. Chcesz wiedzieć dlaczego ludzie mnie tak nazwali? Bo nie potrafili ogarnąć rozumem mojej całej istoty. Więc nadali mi imię, które jest zaprzeczeniem mnie samej. Bo, widzisz. Wszędzie mnie pełno. Tam, gdzie nie sięgasz, sięgam ja. Bardzo chciałabym wiedzieć, dlaczego tak się mnie boisz. Bo przecież w ogromie swego istnienia, jestem tylko jednym ze stanów twojej duszy.
  20. Dziękuję Wam :)
  21. Jestem ćmą. Motylem ciemności, którego bicie skrzydeł słychać tylko w pełnej ciszy. To, co mnie przeraża to światło, które zabija. I ty, który mnie nienawidzisz, człowieku. Brzydzisz się mną, choć jestem uzależniona od światła tak jak ty. Wczoraj usnęłam na jednej z twoich ścian. A ty usilnie próbowałeś mnie zabić. Ale wytrzymałam i przeżyłam to, bo wiem, że ty i ja musimy trzymać się razem. Bo siłą jest nasza ślepota i pragnienie ciepła. Jutro na zgodę delikatnie musnę skrzydłem twoje ramię. Ciekawe, jak odpowiesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...