
fel ixir
Użytkownicy-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez fel ixir
-
ty byś napisał tak ja napisałem tak fajnie jest :)
-
Historia ćpunka
fel ixir odpowiedział(a) na Azett Tecu utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
korze nieeeee...!.... korzenie ooo....błędne...:)....?.... czuj czuj czuwaj -
ooooo....!?... cenię :)
-
Mnie kojarzy sie z Kraszewskim ...może ta chlopka wmiala tak...?A do chłopki mi daleko...! Pozdrawiam! A do kogo blisko...!?:)
-
Ulany?! Pozdrawiam! :)
-
Ulana to imię :) ty Jesteś Wszystkim :) ?....
-
aluna anula ulana.....:).......
-
zwyczajny
-
...a może.... ....morze... .......może....:)...?...
-
q/sa tak lepiej
-
dzięki pozdrawiam stany zjednoczone
-
q/usa
-
Dzieki za wiersz jednak kupuję tylko pierwsze 3 wersy ale i tak nie pasuje mi słowo ,,swe", tylko swoje i tajnie, gdyż robisz to świadomie, wiec mija się z celem. reszta nie dla mnie gdyż formalnie za wiele błędów logicznych, gramatycznych itp. np wers ,,Za wolą morza okręt niewidomy" Morze nie może mieć woli to po pierwsze, po wtóre niewidomy okręt, gdyż najpierw przymiotnik, a później rzeczownik tutaj trafna personifikacja, jednak do morza jej nie zastosujesz. Myślę, że to wystarczy pozdrawiam bestia starczy :) dzięki
-
żaboty miechy am
-
jeżeli nie chcesz to nie.... .....bądź...:)
-
on to też ty też mówi o sobie ja
-
po eee...... z ja
-
widziałem konia co stąpał tak lekko że ślad w powietrzu stawiał niezatarty i choć samotny to się zdawać mogło że kroczy milionowy szereg koni i stali niemi urzeczeni ludzie i cisza wielka sięgała do słońca i rżenie wypełniało wszystkie serca i wszechobecna była boskość końska i byliby tak trwali wieczność całą gdyby nie bat w woźnicy sprawnej dłoni zniknęła cisza zniknęło urzeczenie i zniknął milionowy szereg koni
-
kto obudzi dzieci zaklęte przez króla Lula?
fel ixir odpowiedział(a) na fel ixir utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
król Lul: dzień dobry dzieci śmieci dzieci: dzień dobry królu Lulu król Lul: gdzieście były coście robiły dzieci: byłyśmy na trawniku szukałyśmy patyków król Lul: a po ca wam patyki mam dla was śliczne guziki dzieci: musimy grzebać w śmietniku musimy szukać rodziców a jak dobrze pogrzebiemy może dziadków odnajdziemy a na samym spodzie leży czarny złodziej co nam uśmiech kradnie nie wygląda ładnie mieszka w sercu na dnie .............. w czarnym kapeluszu bez oczu bez uszu język ma czerwony wrzeszczy jak szalony król Lul: czemu się nie bawicie tylko czas swój tracicie dzieci: bo my dzieci nieświęte pokalanie poczęte król Lul: lepiej idźcie dzieci spać kurwa mać -
kiedy niebo ujrzysz w ptaku kiedy jabłko jest w robaku gdy nie żądasz braw od życia brak odbicia kiedy w wrogu dojrzysz siebie kiedy w piekle to co w niebie gdy o drogę nikt nie pyta szyba zbita kiedy zimą kwiat rozkwita kiedy milcząc mówisz witaj gdy nie boli serca bicie witaj życie a przed tobą i za tobą bliskie dale płonie woda krzyczy cisza starość młoda umarł czas
-
w krwioobieg tajnie puszczam swe okręty szkarłatne żagle łowią wiatr szalony łodzie bez sterów oślepli sternicy za wolą morza okręt niewidomy dotrze do celu odle........
-
tonie poezja
-
bezmiar wód cichych smutne ryby pieści czas w rybich oczach rozmył się zdumieniem podwodne słońce znaczy ryby cieniem mdłych wodorostów porośniętych snami co zdać się mogą Ofelii włosami odchodzę....
-
powoli wypełniam się milczeniem brąz ożył w słońcu z zewnętrznego środka odpływa cokolwiek mogą to być nożyce albo ogryzek jabłka wiem którą linię wymazać
-
proszę wejdź do środka
fel ixir odpowiedział(a) na fel ixir utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w ciszy o świcie gdy ptaki się budzą śpiew usłyszałem a pieśń była słodka ktoś mnie zapraszał proszę wejdź do środka śpiewać zaczęły w milczeniu kamienie drzewa zwierzęta dzieci co nie spały proszę do środka wejdź cudnie śpiewały świetliste dźwięki zalały świat cały stałem milczący z twarzą oniemiałą proszę do środka wejdź serce śpiewało