Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

smutnomi sassaki

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez smutnomi sassaki

  1. nie mieszkam juz w polsce, z tego co wiem to chyba dobrze. lusterkami nie swieciłem. ganiałem sie ze skinheadami raczej. nie wiem czy zdajesz sobie sprawe jak łatwo sfałszować każde wybory. przeczytałem całe, bo nigdy mnie nikt z zaskoczenia manifestem nie potraktował. jestes gupi i jezyk ci wytykam
  2. I wypływasz nagle ze swojej zatoczki. Opuszczasz miejsce, które kiedyś tak przytulne, stało się po prostu ciasne. Patrzysz jak wiele przestrzeni jest poza nią, pragniesz płynąć przed siebie, dotknąć horyzontu. Zanurzasz się w świecie, o którym zapomniałeś. Poznajesz na nowo wszystkie smaki, krztusisz się dawno niewidzianymi kolorami. Nurzasz się w szczęściu jakie daje ci wolność. Odzyskujesz siebie... Jednak po pewnym czasie zdajesz sobie sprawę, ze nie doświadczyłeś niczego nowego. Ze wszystkie te niby nowe pastele i blaski pozostawiają dziwny niesmak w ustach. I budzisz się pewnego dnia zawieszony we wspomnieniach. Twój wzrok znowu tępo śledzi sekundowa wskazówkę zegara. I leżysz tak, bo nie masz ochoty szukać juz niczego nowego. Czekasz na powrót szczęścia. Czekasz na cud, gdzieś głęboko pielęgnując nadzieje, ze nagle stanie przed tobą, odnajdzie cię sam. I wiesz, ze stanie się to dopiero wtedy, kiedy do końca przestaniesz w to wierzyć... *** I żyjesz niby normalnie. Co jakiś czas tylko łapiesz się na bezsensie. Łapiesz się na tym, ze twój brak wiary dawno przestał cię dręczyć. Dawno przestałeś myśleć o tym, w co powinieneś wierzyć. Przestałeś zastanawiać się nad dziecięca wiara w cuda i ślepa wiara w życie. Ale chciałbyś w końcu komuś zaufać. Nie budzić się w środku nocy, w towarzystwie pomiętej pościeli, kiedy ślina, płynąca z kącika twoich ust, nie przeszkadza ci tak samo, jak życie przepływające ci przez palce. I tak leżąc, zdajesz sobie sprawę, jak trudno będzie ci uwierzyć jeszcze kiedykolwiek. I myślisz o tym, ze juz nic nie będzie takie jak na początku. I chciałbyś w końcu komuś zaufać.. *** Budzić się w środku nocy. I zamiast w pomiętą pościel, wtulać nos w jej włosy, zamykając jej dłoń w swojej, zasypiać spokojnie. Wierząc ze nigdy nie nadejdzie koniec.
  3. szaro jak chuj wszystkie gołębie poszły spać za bardzo bowiem zlewały się ze światem szaraczki szaraczki pochowane po swoich krzyczących kolorami samotniach i tak zasrane już wszystkie ideały nie ma po co siadać na pomnikach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...