Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Monika_Manta

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_Manta

  1. Życie ... Żałosna chwila w wieczności, otaczającej wiotkie ludzkie ciała. Spadając w otchłań, każde z nich uderza o trudy dnia codziennego... Jednym, udaje się je omijać, jakby złapali za wodze wieczności, jednak nie dzielą się tym z innymi. Człowiek, istota rozumna, ale jakże egoistyczna, nie pomoże innym... jednak gdy minie zaledwie chwilka, okaże się, że lejce które trzymał w ręce nagle zniknęły... I znów, pomimo różowych barw wokoło, ktoś załkał... jednak nie jest to płacz smutku czy żalu, ale wielkiej rozpaczy i świadomości przegranej. Teraz łkająca dusza, w niepotrzebnym i zawadzającym jej ciele wie co straciła, wie też, czym tak naprawdę jest życie... Życie... Chwila zapomnienia, jednak ile znacząca ... Każda sekunda, minuta, godzina... dołączona do dnia, miesiąca bądź roku tworzy nieskończony ciąg nic nie znaczących liczb... a może... Człowiek, istota rozumna, ale jakże naiwna, uważa że to coś ważnego... zakłada na lewą rękę zegarek... ma nadzieje, że czas zatrzyma się w miejscu... ale nie wie że to nic nie da, że czas pomimo tego, że tak twierdzimy, nie istnieje... i znów słyszymy łkanie... tym razem, żałosne, lecz ciche... Kolejna bezmyślna dusza twierdzi, że czas leciał za szybko, że brakło jej czasu... ale przecież go nie ma... było tylko życie... Życie... Rutyna, a przynajmniej tak postrzegana przez niezbyt zorientowane dwunożne istoty, o śniadej cerze i niby mądrych oczach... A jednak, pomimo wielu podobieństw każdy dzień jest inny... Ale coś zaburzyło spokój i prawo życia... człowiek Człowiek, po raz kolejny zniszczył to, co miało być wieczne Tylko różowa otchłań dla naszych dusz nie przeminie, bo w niej nikt nie wie co się dzieje... w niej nikt nie jest sobą. Niewiadomo jednak, kto przyczynił się do tego, by ludzie wszystko chcieli poprawiać, a tak naprawdę niszczyli... jest jeden główny podejrzany... ŻYCIE...
  2. W małej czaszce biegają myśli dzisiejszego człowieka P-o - c-o - żyje... ja!? brak zrozumienia sen marzenia czyny śmierć psychika wymiata fizyczną mocą niepożądanego zła A po - co ?
  3. Czy wesołe... niewiem, w każdym razie śmiech jest dopuszczalny :) ale to zależy jak kto odbiera ten wiersz. Mi, nie ejst do śmiechu jak go czytam, inni rozumieja go inaczej, przez co sie smieja. A co do "tak tak tak to pan TIK - TAK a to jest jego znak" to właśnie się zastanawiałam, czy komuś przyjdzie na myśl właśnie ta osóbka (królik chyba?) ale szczerze mowiac, mialam nadzieje ze nie :)
  4. Nie, nie jest to ten poszukiwany przezemnie wiersz... zdaje mi się, że tamten zeszyt, zostawiłam u brata za granicą... więc musze go poprosić o podesłanie, o ile go znajdzie, bo ja go schowałam... i to pożądnie, bo nie chciałam, żeby on czytał :) więc zanim dodam tamten minie naprawde dużo Ten wiersz (wystawiony) napisałam ostatnio w szkole i poprawiałam w domu, jak rozmawiałam z koleżankami o więźniach... i tak mnie natchnęło... mam jeszcze jeden wiersz o więźniach, ale musze go skończyć POZDRAWIAM Manta
  5. cztery ściany tablica w oknach kilka krat TIK - TAK plakat z psem porcelana w czerwonej doniczce kwiat TIK - TAK w drzwiach policjant słysze pstryk to jest znak TIK - TAK dwa talerze pięć klusek na nich mak TIK - TAK łóżko, na górze - ja a na dole ona śpi na wznak TIK - TAK Zegar widzi wszystko, i każdego zna... TIK - TAK, TIK - TAK, tik - tak...
  6. heheh, o moim bałaganiarstwie i roztrzepaniu (albo rozczepaniu) [niewiem jak to sie pisze, a juz wychodze z domu, wiec nie mam jak sprawdzic w slowniku. TEz mam nadzieje ze go znajde...
  7. dzieki za "może", jestem dysortografem, staram sie nie robic bledow, no ale, czasem sie zdarza. Ciesze sie, ze chociaz jedna rzecz z tego wszystkiego Ci sie podoba, i nie uznales tego za "dno". Dzieki, za opinie i słowa krytyki... postaram sie poprawić. Niedługo wstawie tu pewien wiersz, tylko niemoge znalezc zeszutu z mają "tworczością" myśle, że tamten Ci sie spodoba, i nie tylko Tobie
  8. Dlaczego mówisz, że nie ma po co żyć skoro dobrze wiesz jak mi na tym zależy Dlaczego mówisz, że nie ma po co żyć i, że nikt nie powinien cieszyć się bytem Czy pomyślałeś kiedyś, jak to jest, przebijać się przez morze łez własnej duszy Czy pomyślałeś kiedyś dlaczego każdy kto płacze, później sie cieszy Ludzie mają zakapturzone sny, dlatego nie wyciągają wniosków. Każdy z nich, wpadł w otchłań nicości nikt nie wie, kim jest, i dlaczego żyje. Lecz każdy, choć nie chce istnieć nie ma wyboru... [sub]Tekst był edytowany przez Monika_Manta dnia 30-12-2003 14:18.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Monika_Manta dnia 04-01-2004 19:30.[/sub]
  9. Hm.. co tu moge powiedzieć. Mi się ten wiersz szalenie podoba, czytam go prawie codziennie, mam powieszony nad biórkiem, tak samo zresztą jak drugi wiersz Jagody P Serdeczne pozdrowienia dla Jagody, i powodzenia w dalszym pisaniu. MANTA (MK)
  10. odważe się... i to napewno mam nadzieje ze kolejny bedzie lepszy, bo kolejny, bedzie swiezszy, napisalam go tu , bo wlasnie on, wygral u mnie w szkole... (tj., ja wygralam) wiec napisalam.. nastepny wiersz dodam, jak napisze... i bedziecie jego tez mogli skrytykowac
  11. Wiesz, że gdy sie urodziłeś, Twa matka Cię przytuliła. I choć niezbyt ładny byłeś, "Cudowny" o Tobie mówiła. Myślała o Twoim imieniu, Aż wkońcu Ci je nadała. W trosce i skupieniu, Cię wychowywała. Gdy lat miałeś już siedem, Posłała Cię do szkoły, Tam byłeś niejeden, Lecz takżde tulony. Teraz do szkoły wciąż chodzisz, A Mamy niedoceniasz, Na każdym kroku ją zwodzisz, I jej decyzje zmieniasz. Lecz pomyśl co będzie kiedyś, Gdy sam rodzicem będziesz, Wtedy ją docenisz? Pomagać będziesz codziennie? Nie lepiej byłoby dzisiaj, Pokazać, że dzieckiem jej jesteś!?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...