Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr Głowacki

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piotr Głowacki

  1. Wiesz,zagubienia są ciekawe,bo zawsze coś się odnajduje,a piosenki łagodzą obyczaje. Tu,pisanie mimo,że obszerniejsze(mało przywołuje skojarzeń),to troszku chaotyczne,by nie rzec ,męczące,to i właśnie pogubione,rozrzucone i słabo zakończone. Są momenty lepsze,które czyta sie łagodnie i nutą zamyślenia,ale całość niespójna(popracuj nad tym). Chyba,że to celowe? Takie nawiązanie do rozkojarzeń myślowych? Oczywiście każdy się uczy i po to sobie jesteśmy,aby wskazywać potyczki,co (niby)naprowadzić ma nas prostą drogę. Idźmy więc prościej. Pozdrawiam i natchnienia życzę. Nie bądź antagonistą,a raczej cichym doradcą,co to mówi,o tym co dobre.
  2. Przekładając bursztyny z miejsca na miejsce... Słuchając na przemian: Nina Simonne - Erykah Badu, Zmieniając tok myślenia... Chcę iść dalej-zatrzymałem się! Wiatr jak na złość ustał, nie szaleje u uszach gwar miasta za oknem... Wiszę pod sufitem, telepiąc się z zimna, Bez żadnej możliwości kroku dalej... Tutaj-nieustannie! Na podłodze rozsypane notatki pokryte kurzem zamyślenia. Brak odwagi, by upaść... Czy się podniosę? Sterta książek na parapecie, pod oknem , pod stołem. Czy znudzi mnie poezja? Ściany wyklejone starą fotografią, kilka cytatów, słowa powycinane z gazet... Wciąż nic! Upaść - nie upaść? Jak pójść dalej? Dokąd? Afryka za daleko na piechotę. Tu mój świat dzikiego podziemia! Nie boję się zmian, Lękam się tylko tego, co gorsze.
  3. Twoje wiersze znam już z innej strony i bardzo mile się je czyta,dlatego zabiorę Cię do "ulubieńców",aby móc wrócić. Pozdrawiam
  4. Dobrze się czyta(niemal porusza-tu się uśmiecham,to niemal jest jak u mnie). Pozdrawiam
  5. Zbyt mało mam czasu,aby rozpisywać sie nad tym co dobre czy złe. Powiem,że wystarczajace,aby zabrać autora do ulubionych autorów i skupić się na lekturze. Pozdrawiam serdecznie.
  6. Zechcę podróżować samotnie przez skrzyżowanie naszych światów i nieść cichsze słowa jeszcze. Chciałbym odejść jak przyszedłem, zanim wszystkie pośpieszne odejdą, a petycje porwę,abyś nie odczytał, że błagam w niej o pomoc w odnalezieniu Ciebie. Tamci mężczyźni,których spotkałem pchneli mnie w alkohol i jeśli tesknię za Tobą, zawsze się tym niepokoję. Wybacz,jeśli zechcę nie mowić o haju, czy też o wszystkich nocach, kiedy smutki zwalczałem, ale kiedy grałem na skrzypcach, to jakby przy Tobie byłem. Te podróże z walizką i notesem w podręcznej torbie,gdy myśli wyprzedzam w kliku kątach, aby zostawić to,co tutaj i tydzień spędzić przy Tobie w naszym Babilonie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...