Wiesz,zagubienia są ciekawe,bo zawsze coś się odnajduje,a piosenki łagodzą obyczaje.
Tu,pisanie mimo,że obszerniejsze(mało przywołuje skojarzeń),to troszku chaotyczne,by nie rzec ,męczące,to i właśnie pogubione,rozrzucone i słabo zakończone.
Są momenty lepsze,które czyta sie łagodnie i nutą zamyślenia,ale całość niespójna(popracuj nad tym).
Chyba,że to celowe?
Takie nawiązanie do rozkojarzeń myślowych?
Oczywiście każdy się uczy i po to sobie jesteśmy,aby wskazywać potyczki,co (niby)naprowadzić ma nas prostą drogę.
Idźmy więc prościej.
Pozdrawiam i natchnienia życzę.
Nie bądź antagonistą,a raczej cichym doradcą,co to mówi,o tym co dobre.