Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sabrina 9

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sabrina 9

  1. Komu chce się czytać?- teraz takie bzdety zakamuflowany pachnie ciętą sieczką. Napisał(aś) coś tam i myślisz, że świeci? wiersz musi mieć iskrę i humoru deczko. Powinien łagodzić a nie skręcać kiszki pulsującym słowem wabić na parkiety. Czarować zaśpiewem przy szklaneczce whisky takowe pisali prawdziwi poeci. Jak tu wykorzystać te wątpliwe cuda? ani to zanucić nie uśpisz tym dzieci. Gdy z każdego wersu zalatuje nuda najlepiej wyrzucić do kosza na śmieci. Po co kalać wiersze kolokwialnym zwrotem? wymyślać zawiłe wirów turbulencje. Maskować szczekanie albo miauczeć kotem poeto pisz głową nie wystarczą ręce. Dobry wiersz powinien być uniwersalny aby rozweselał, zaciekawiał, uczył. Tych co to nie wiedzą czym się wiersze karmi u Asnyka znajdziesz w kieszeni pęk kluczy.
  2. "Wierzę starym poetom" A ja nie wierzę, że można mieć tak mało szacunku dla człowieka.STARY to może być pies albo jakiś ciuch zdarty a tu się pisze w ten sposób o poecie?Poeta jako (człowiek) czyli ktoś w podeszłym wieku.A jeśli chodzi o treść wiersza to nie zaciekawił - niestety.
  3. Do Andrzej Kręty Zamiast pisać wiersze prozą bez ładu i składu i wytykać komuś lenistwo. Może choć przez chwilkę zastanów się ile trzeba się na główkować aby napisać wiersz z rymami? i to właśnie jest Twoje ogromne lenistwo bo luźne wersy każdy może pisać w nieskończoność. Powiedz Andrzej co Cię boli? Że się czepiasz spróbuj soli Może być pieprz lub papryka i niech jęzor nie wytyka (lenistwa) Pozdrawiam S.
  4. Do Jacek Aleksander Mateusz SOJAN Dziękuję za odwiedziny i cieszę się ogromnie, że jest tu jeszcze ktoś trzeźwo myślący bo cała reszta to tylko patrzy komu by tu dokopać i zmieszać z błotem szukając zaczepki. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie S.
  5. Wykształciuchy przemądrzałe Mędrkujecie od zarania I nikt nie wpadł na ten pomysł Że AKROSTYCH Wam się kłania. I jedynie Stempelkowi coś tam w głowie zaświtało bo to jest myślący człowiek Jemu dzięki to za mało. Rihtik dziękuję serdecznie.
  6. „Wszyscy z tąd pouciekali” mieli rację bo w tym szlamie nikt nikogo nie szanuje i regulaminy łamie. Kuźwa wujem poganiana przyklaskuje inwektywie poezja to artyzm piękna a nie bełkoty po piwie. Nie mam nic przeciwko bieli ale niech to będzie piękne kolokwialne zwroty w śmietnik wyścig szczurów to posępne. Dziękuję wszystkim (co powyżej) za konstruktywne komentarze.
  7. SMOLEŃSK - KATYŃ 10 KWIETNIA 2010 R. W ciszy i smutku tragicznej chwili Dzwon zygmuntowski bije na trwogę Zginęli nagle osierocili Ból ściska gardło odbiera mowę. Odeszli od nas Ci najważniejsi Bez strzału w głowę, czołgów i broni A ty nie pytaj nigdy Dlaczego Bo mgła rosyjska wszystko zasłoni. To byli ludzie godni honoru Bóg ich powołał w tej właśnie chwili By oficerom zamordowanym Taką ofiarę w niebie złożyli. To co się stało już nie odstanie Nawet braterskie uściski dłoni Życia nie wrócą tym co zginęli Hołd im oddajmy bez tła ironii. Dziś cała Polska morze łez leje Flagi łopocą kirem żałoby I cały świat się w bólu jednoczy Patrząc na nasze tragiczne groby. Niech to w pamięci nam pozostanie I przekazujmy na pokolenia Fatum Katynia już po raz drugi Wchłonęło nasze polskie istnienia. Autor: Sabia Sabrina (Wiersz napisałam dnia 18 kwietnia 2010r.)
  8. Ran "zamieszał" i co? co dalej?
  9. Witam Ciebie Sylwestrze…Wiersz Twój jest super cacuszko bardzo ładnie ubrane w środki artystyczne. ALE: Gdybym weszła do Ciebie wcześniej niż Franka Zet zrobiłabym Ci korektę identyczną. Wybacz moją szczerość i skorzystaj z tej korekty bo Franka Zet ma 100% rację i lepiej popraw te nieścisłości bo jak znajdzie się ktoś mądrzejszy od nas to z Twoim wierszem będzie krucho. Dla otarcia łez muszę Cię pochwalić za średniówki bo wszystkie są na swoim miejscu. Jak poprawisz postawię Ci ogromnego plusa. Pozdrawiam serdecznie S.
  10. Szturmy podejrzeń zaciskają pęta Mroczne wyroki bez dowodu winy Amora strzała niech będzie przeklęta Która zhańbiła niewinność dziewczyny. Krew płonie zemstą podły przyjacielu Rutyna wskaże łotra pedofila Wiosna ożyje po zabiegach wielu Ile to jeszcze? - dzień, miesiąc, czy chwila. Łzawią powieki nienawiść szaleje Ogniwem dzwoni prawda w bezsilności Trzeba znieść wszystko i mieć wciąż nadzieję Ręce uwolnić i połamać kości. Dzikie klimaty dostarczają wrażeń Rozum człowieka rządzi tylko w części Walczyć do końca nie ulegać karze Ile niewinnych za kratą się mieści? Badanie genów z kroplą karmazynu Ósme z dziesięciu ręką kary bożej Godność odzyska kwiatek rozmarynu Niechybnie wskaże czyny upokorzeń.
  11. Do dawniejbezet Polonistka ze mnie żadna Nie znam zasad abecadła Ktoś powiedział że mam talent Wena wtedy mnie dopadła. No i piszę dla potomnych To co umysł mój dyktuje Interpunkcja tu nie ważna Tylko to co w sercu czuję. TERAZ LEPIEJ??? Dziękuję za trud poniesiony przy poprawie moich błędów. Pozdrawiam serdecznie S.
  12. Do ROMAN RIOWIL Spostrzegawczość górą :))) dzięki.Pozdrawiam serdecznie S.
  13. Hi dzie wuszka :))))))Tak ma być i nie zamierzam zmieniać tu nic aby było śmieszniej:)))))))))to tak żeby nikt nie powiedział , że brakuje tu metafory:)))))))Dzięki za odwiedziny.Zapraszam ponownie i pozdrawiam cieplutko S.
  14. Hi :))) Wit :)))))))Do Pana Tramp i dawniejbezet :)Ten wiersz odnosi się do komentarzy z poprzedniego mojego wiersza. Wpuściłam Was w maliny :)))))))) nie bieżcie tego na poważnie. Dzięki za odwiedziny. Zapraszam ponownie i życzę miłego weekendu S.
  15. Czarna kropka bardzo mała By liczyło się jej zdanie Mruga oczkiem do przecinka Posuń proszę mnie kochanie. Wtedy będzie dla cię miejsce Średnik z kropką w pionie stanie Będą mnożyć się przecinki Tylko tyle ile w planie. Raz na górze raz na dole Przecinek się w zdaniu słania A kropeczce tylko w głowie Znak końcowy zapytania. Za przecinkiem jest dwukropek Wyliczanka w takcie słowa Kropka drży pod wykrzyknikiem Już przecinku jam gotowa.
  16. Dziękuję ślicznie - poprawiłam i pozdrawiam serdecznie.
  17. Żyć to nie znaczy, wychylać się z tłumu, wieńcem laurowym świecić w zwartym kole. Żyć to znaczy walczyć, zwyciężając burze, Mieć serce otwarte na ludzką niedolę. Pomóż garbatemu dźwigać jego garby, Może się okazać, że narośl jest wrzodem. A jego upadek na grunt bardzo twardy, był w rzeczywistości nie jego powodem. Nie możesz przewidzieć, co cię jeszcze czeka, czy dojdziesz do celu, lub spadniesz na głowę. Korzystaj ze szczęścia i prawa człowieka, obdarzaj dobrocią tę słabszą połowę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...