Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Donnie Darko

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Donnie Darko

  1. Mam wątpliwości... ...wobec wartości... ...pewności swojej ...siebie Nie znoszę... Ślicznie proszę... ...dwa kalosze... ...szary papier ...troche drapie Sprawdź na mapie... ...ta drezyna ...się zacina ...moja wina ?
  2. Patrzymy w niebo Patrzymy z góry Szukamy szczęścia Szukamy siebie Wierzymy w słońce i garnitury Rzucamy mięsem Kipimy gniewem Idziemy nigdzie Idziemy sami Tracimy wszystko Tracimy stale Straszymy pięścią i kolegami Myślimy pupą Kleimy żalem Walczymy sobie Walczymy za nic Palimy lasy Palimy mosty Chcemy być piękni i szanowani Gubimy klocki Grając dorosłych
  3. Ja wiem Że nic nie mam Już nic do stracenia Nic znaczącego Już nic więcej nie mam Ja wiem Że nic nie mam Już nic do sprzedania Nic co ma wartość Co mógłbym dać w zamian Ja wiem Że mnie nie znasz Więc pewno i nie chcesz Co ja to miałem ... ? Ja miałem coś jeszcze... To nic Już nie ważne To nie ma znaczenia Nie warto wspominać Już nic więcej nie mam
  4. Balonik na wietrze zatacza kółka Dostał już misiu, dostała pszczółka Głupi króliczek i stara krowa Słodka papużka i wstrętny robak Włochaty szympans, ruda wiewiórka Kulawy delfin i ślepy kurczak Dostał i żółwik, choć bywa to rzadko Dostał już każdy... Dla mnie zabrakło...
  5. To było w zimie, więc było zimno Śnieżynki leciutko na ziemię spadały Suknia z jedwabiu na wietrze tańczyła W śniegu srebrzyście płonęły sandały To była księżniczka, a nie kto inny Jej włosy krucze, a na nich diadem Źrenice puste, niczym dwie muszle Usta jej krwiste, a lica śniade Giermek na zimnym przycupnął głazie Tu podparł głowę i grał filozofa A w myślach po raz ostatni powtarzał Przepraszam miła – za to, że kocham… Ujrzał dziewczynę, o której myślał Zerwał się prędko i pobiegł za nią Ramiona rozłożył, jak tylko umiał I na to prawe upadł kolano Ona czym prędzej wzrok odwróciła I od niechcenia w niebo spojrzała On był gorący jak bywa chwila Ona zimniejsza niż górska skała Giermek tak nisko pochylił czoło Że krańce grzywy spoczęły w prochach I nieco drżącym wyszeptał głosem Przepraszam miła – za to, że kocham… Zła, ominęła go lekkim łukiem I dalej zygzakiem już uciekała Aż do tej mety rajskiej alejki Gdzie wśród cyprysów wznosił się pałac Księżyc znów gęste zakryły chmury I nagle straszna wybuchła zamieć Gwiazdy zniknęły, ziemia zadrżała Gdy tylko w pustej zniknęła bramie A giermek zastygł w żałosnej pozie Jak ryba bez płetwy czy pies bez oka I po raz sto-pierwszy wyszeptał gasnąc Przepraszam miła – za to, że kocham…
  6. Też mi się tak wydaje, że w ostatnim wersie drzemie jakaś pozytywna nuta ukojenia :)
  7. Stwór się podrywa wśród nocy szalonej Na skrzydłach cierpienia swój ciężar wznosi Koślawym skinieniem poprawia koronę Wytartym skrzydłem przeciera oczy Nad smutnym miastem zatacza koło W deszczu piór siwych przechodnie mokną Aż z niesłychanie lekką pokorą W zamknięte wreszcie uderza okno Pod grubym murem bezgłośnie ginie Nie zdoła podnieść go żaden człowiek I chociaż poległ w szlachetnym czynie Niestety, Serce... Już nie odpowie...
  8. Nie zabieraj mi łopaty Głodnym wilkom już nie ufam Głodne wilki gryzą wszystko Godna przekleństw jest ich sztuka Nie zabieraj ostrych nożyc Gdyż aronia rośnie krzywo Choć idioci nie pojmują Nie pojmują, więc się dziwią Nie zabieraj mojej kielni Bo żywicy mam w nadmiarze Krzywdy żadnej mi nie wróżysz Więc żywicą Ciebie darzę Nie zabieraj głupiej kosy Która stary buk podpiera Bo już bez niej żyć nie umiem Gdy umiera - ja umieram Nie zabieraj tego głazu Bo ja kocham ! To mój kamień ! Jeśli kamień mój zabierzesz To nic więcej nie zostanie
  9. Chciałbym zaprosić Ciebie na spacer Byśmy poznali się nieco lepiej Przez wszystkie wątki, przez wszystkie cząstki Przez wszystkie zmysły natury ślepej Chciałbym pokazać jak bardzo lubię Gdy Twoje oczka za lustro służą Czas staje w miejscu, oddech zamiera Nastaje cisza jakby przed burzą Chciałbym powiedzieć, że jesteś piękna Jak rzadki motyl, gdy lekko frunie I stało by się to bez wątpienia Bo jakże chciałbym... Tak wciąż nie umiem...
  10. Kiedy przychodzisz po dniu do domu I szłyszysz tylko zatrute słowa Znów się zamykasz Twe serce płacze Nie słuchaj, mała Chodź się całować Kiedy Ci smutno i sensu szukasz Złymi bzdurkami przesiąka głowa Zamknij swe oczka Nie myśl już o tym Daj sobie spokój Chodź się całować Kiedy zbyt nisko te czarne chmury I z wielkim trudem stoisz na nogach Odetchnij sobie Odpłyń w fantazji Zrzuć z siebie troski Chodź się całować Kiedy zatęsknisz za mym obliczem Bez trudu zgadniesz, gdzie wiedzie droga Przyfruń czym prędzej Podejdź ciut bliżej Zrzuć z siebie wszystko Chodź się całować
  11. My jesteśmy jak dwa piórka Od powietrza nawet lżejsze Które wreszcie się spotkały Gdzieś na rzece zwanej szczęściem Teraz wszystko w naszych rękach Mamy prawo zdecydować Mamy prawo razem odejść I zbudować świat od nowa Jeśli szczęściu damy szansę Kradnąc z nieba złoty kielich Szczęście znajdzie dla nas miejsce I już nic nas nie rozdzieli
  12. Nie znasz mnie, bo jestem świeży Więc mi raczej nie uwierzysz Brak Ci wiedzy i pojęcia Że to mięsko jest do wzięcia A ja łatwy... A ja tani... Ja dam szczęście każdej pani I to sobie wprost powiedzmy Że ja jestem w tym najlepszy I do wzięcia choćby zaraz W euro, funtach i dolarach Wezwij mnie, gdy znajdziesz chęci Żebym zmoczył i wykręcił Zadzwoń do mnie, gdy Ci smutno A ja rzucę Cię na płótno I wnet zadrży Twoja prycza Kiedy poznasz Mickiewicza Który w sercu moim drzemie Jak trącony jeepem jeleń I puścimy się galopem Przez krainy wiecznie złote Ku krańcowi wrzosowiska Gdzie zaklęte źródło tryska Więc nie zwlekaj moja droga Bo ja twardy jak podłoga Szybki jak drewniane sanki Już gotowy do hulanki Na bok odłóż więc swe troski Mów mi Adam... W skrócie boski...
  13. Piszę do Ciebie mój polny kwiecie Piszę z nadzieją, że mi odpowiesz Czekam i wzdycham... Cóż robić przecież ? Czekam i wzdycham... Cóż więcej mogę ? Patrzę na Ciebie, gdy się uśmiechasz I z gracją wiatru kołyszesz słodko Patrzę, podziwiam i nie zaprzeczam Że chciałbym więcej... Że chciałbym dotknąć Tobie poświęciłbym każdą chwilę Każdy wzbudzony w afekcie promień Tylko dla Ciebie me serce bije Dla Ciebie jestem... Dla Ciebie płonę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...