Goliard
-
Postów
335 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Goliard
-
-
stylowo, trochę jakby spyknąć Leśmiana z Morcinkiem
:)
warsztatowo bardzo sprawne, ale co z treści?
czytam historyjkę, która nie wywołuje (u mnie) emocji, nie stawia nowych pytań - jakbym miał podane na talerzu apetyczne danie z resteuracji...
właśnie, jakoś nie ufam temu tekstowi, nie potrafię w niego wejść, robi wrażenie raczej komercyjne - proszę nie brać tego dosłownie:)
zgrabnie, malowniczo, mocno "post" - i jak widać modnie,
najwaźniejsze, że są jeszcze odbiorcy takiej poezji
:)
pozdrawiam0 -
Piętaszek w języku modernistów
:)
obawiam się, że słowne zestawienia, które zastosowałeś w tym tekście są wytarte do granic...ale obraz się tworzy - i to mocno czarny.
pozdrawiam0 -
Cytat
Jestem niewierzący, nigdy nie słyszałem słowa bożego.
Litery, litery.
szkoda, że pozostałość przynudza
:)0 -
podoba się płynność tekstu, czego wcześniej często mi u Ciebie brakowało...
pozdrawiam0 -
Cytatgrzebanie w ogródku - pielenie grządek w zimie?
Byłbym wdzięczny, gdyby tchnął pan w swoją wypowiedź, bodaj odrobinę sensu.
Oczywiście, jeśli nie jest to zadanie ponad siły...
widzę, że robienie z kogoś idioty, wychodzi lepiej od pisania wierszy...
co do rozwijania swojego komentarza to będzie chyba zrozumiałe, jeśli tego nie uczynię,
pańską zachętę potraktuję jako retoryczną figurę z niższej półki
:)0 -
jako, że po pierwszej genialnej - dwie w błoto
:)0 -
grzebanie w ogródku - pielenie grządek w zimie?
0 -
przeźroczysty :)
0 -
nie wiem, czemu ma służyć nowy system logowania, ale lognę się dla Ciebie, by pozdrowić. i cieszę się, że rządzisz...
:)0 -
Cytatczekam na poniedziałek jak kocur na gorącym blaszanym dachu
www.youtube.com/watch?v=RtBbinpK5XI
prawie jak antxrax
:)
pozdrawiam0 -
ani to dowcipne, ani wstrząsające...
kiszka.0 -
pozdrawiam
:)0 -
tym razem "ochy" raczej
:)0 -
prosty, jak budowa cepa
:)
pozdrawiam0 -
Cytat
a pani hen daleko
tajemnicze to nieco
:)
pozdrawiam0 -
Cytatznowu nam przyjdzie przywitać dzień żegnaniem żurawia
kluczem dmuchawca na otwartej dłoni szklanką mrozu
zarumienić jabłka składając skiby w czarny różaniec
ciężko tak jakoś nie do śmiechu gdy złodziej czasu kradnie światło
wierzbom w pokutnych szatach śpieszącym na odpust
drogami bosymi od piasku babie lato błądzi w pajęczynach mimoz
zanim deszcz w parapet wystuka melodię pradawną
z brzegu na brzeg jak z boku na bok sen rzeka zamyka powieki
jak stary świątek z coraz większym garbem anielskich skrzydeł odłażącej farby
sad corocznie rodzący kolorowe marzenia o kolejnej wiośnie jesień
w twoich oczach
znowu nam przyjdzie oswajać mróz ciepłem z kominka
wspomnieniem wiosną bielonej chaty na progu której
bezzębny starzec uśmiech zawinął w kufajki cień
na wiosnę nowy zbudujemy dom a teraz odpocznij
:)
bo Aladyn jakby z innej baśni
a "płaczący wiatr..." - czy nie nazbyt otwarcie?...może lepiej zatrzymać się w oczach?
no, ale reszta - prima sort
pozdrawiam0 -
Cytat
ekfraza nie całkiem udana daje mozliwości, usprawiedliwia wręcz inne, swobodniejsze interpretacje, Klimt, Judyta, Salome, głowy, nie nazwały do końca moich mysli dot. wiersza i wtedy mogłem sobie pofolgować, to zaleta tekstu, pozdrawiam
Klimt budzi moją ciekawość, kiedy spotykam jego obrazy rodzi się we mnie chęć mieszania opisów tychże z pewnymi sytuacjami. Ekfraza, ale z dodatkami. Wydaje mi się, że pozostaje wtedy sporo miejsca na interpretacje tekstu.
Pozdrawiam Krzysiek
zawsze, jak rodzi się "dziedzina" poezji, staje sie niewystarczalna, umysł poety natychmiast podąża dalej, lub ewentualnie zgłębia zagadnienie, wychwytując kwestie, bardziej lub mniej odległe pierwowzorowi, trudno zmierzyć, wejść sobą, dodatki widać nikną, a nie uzupełniają.... i tu szkoda, ale cóż, takie zdaje się być ulotne, acz bezkompromisowe prawo poezji, pozdrawiam
Klimt to był niezły dupceng
:)
pozdrawiam0 -
Cytatodchodził jak strumień
bez deszczu w cieniu liści
szemrał słowa o aniołach
które przylatują w nocy
zabrać go od niej
trzymał się jej dłoni
jak przerażone dziecko
a ona była przy nim
do końca
było lżej
ale wciąż czekał na syna
który odprowadzi go
do Ojca
zbyt to wyważone, jakoś tak za lekko...
pozdrawiam0 -
Cytat
moralność upadłaby na tyłek
ich habe kein geld
a może w tyłek?????
:)
pozdrawiam0 -
niczym....
trochę zbyt dużo na raz
:)
pozdrawiam0 -
ładne
ę
:)
pozdrawiam0 -
ta krew i ten ocet...
jakoś takie zbyt dosłowne
:(
pozdrawiam0 -
czytałem,
pozdrawiam0 -
typologiczne ale z Twoim "osobistym" rysem.
trochę mi się gryzie "przegryza jabłko rozumem"
:)
"przegryza jabłko rozumem
i ślini się gdy ptak wychwala młodość
a ciemnolica suszy pot pod pachą" - z tych wersów można by chyba zrezygnować
za to "wczasy" świetne!
pozdrawiam0
****
w Wiersze gotowe
Opublikowano
z czerni wyłania się światło...
teraz to jest napisane!
pozdrawiam