
eszet
Użytkownicy-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez eszet
-
Cygańska miłość
eszet odpowiedział(a) na Jan Januszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to może ja zacznę. Coś konkretnego... Jak dla mnie wiersz trochę zbyt dosłowny, zwłaszcza w zakończeniu. Chociaż, chociaż. Hm, dziwne. ... Czytam jeszcze raz i nasuwa mi się zupełnie odwrotny wniosek: sporo tu niedopowiedzeń. Chciałoby się powiedzieć, że nawet niejasności. Więc sam nie wiem, w którą stronę... Powiem tylko- przeciętny erotyk- temat i forma. Choć podoba mi się kilka detali: na przykład druga strofa.. i może jeszcze to: "potem poszliśmy na przystanek uważając żeby się nie potrącić" Poza tymi, i tak wyszukanymi trochę na siłę drobiazgami, nie zachwyca mnie. więcej. pozdrawiam s. -
u mnie także, piękne słońce (na razie przez okno). I chociaż zaspałem do roboty, to i tak jest miło :) s.
-
O! A co to? Przejaśnia się? ;) pzdr s.
-
romans na miarę pasternaka
eszet odpowiedział(a) na Nessa Isilra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli syt. liryczna, to chyba i wiersz? A może nie? Sam już nie wiem. Faktem za to jest, że utwór nie daje się mi złapać, uszczypnąć chociaż, co pozwoliłoby na jakiś bardziej konkretny komentarz. Rzecz dziwna i rzadko spotykana. ETER. doodpozdrawiam s. -
H.Lecter napisał do mnie tak: Proponuję powrót, kiedy przypomnisz sobie wiersz i swój komentarz, na razie to co piszesz to mina przeciwpiechotna - naszpikowana... itd. itp. ; ) P.S. Byłem w Afganistanie... A ja Mu na to tak: Wracam, wracam. I co? Przypominam sobie mgliście najpierw treść, potem formę wiersza... I? I swojego zdania nie zmieniam. Przykro mi. Nie mówię, że jest zły, skoro ludziom się podoba, to coś w nim siedzi:) Ale kiedy ja koło niego przechodziłem, widocznie nie chciało wyskoczyć i pokazać się, jak należy. Całe o tym moje zdanie. PS: Z tą miną to może rzeczywiście... wystrzeliłem. Afganistan też nie wiem, skąd się przyplątał;) Ale to tak już bywa z rana. Kiedy rozum jeszcze śpi... pozdrawiam s.
-
Strach mnie bierze, jak sobie to czytam. Czy to jakaś Tajna Akademia Poprawnej Poezji? Wskazówki mające na celu UPRZYJEMNIĆ korzystanie z forum? Stwarzanie jakichkolwiek ram dla poezji to zbrodnia, tak, panie i panowie, zbrodnia. Kim są ci, którym wydaje się, że MOGĄ dawać innym rady- jak DOBRZE napisać DOBRY wiersz, aby DOBRZE się go później czytało? A później pytania, narzekania: kurde, dlaczego w naszej poezji od czterdziestu lat nic się nie zmienia? ? ? Nudy, panie, nudy... najszczersze. "Mam pewien ciekawy pomysł, ale kłóci się on z przeczytanymi ostatnio WSKAZÓWKAMI... Więc sam już nie wiem, pisać- nie pisać?" Swoją drogą ten, który będzie CHCIAŁ coś napisać (opublikować tu) i tak to zrobi, więc o co my się właściwie ... ? Kolejny komentarz przepełniony rozgoryczeniem i niemocą... i dobrze, w końcu nic mi do TEGO. Jak ktoś napisze gniota, to negatywa i bęc, po sprawie :) WOLNA POETRIA. s.
-
romans na miarę pasternaka
eszet odpowiedział(a) na Nessa Isilra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hm. Jak można skomentować taki wiersz? Fakt dokonany, i już. pozdrawiam s. -
do piotruśpanów
eszet odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może być- jak dla mnie- ale bez porywów. namiętności... pozdrawiam s. -
Słowem malowanie
eszet odpowiedział(a) na Emilian Czarny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
leciutko, mięciutko, gładko i przyjemnie. wchodzi NIE. s. -
Przez te wszystkie komentarze zapomniałem 1)wiersza 2)swojego komentarza... Ale cóż, po prostu napiszę, że utwór nie przypadł mi do gustu. Dlaczego? Za bardzo dla mnie abstrakcyjny, wy-myślony. I "do prawdy" nie wiem, co to ma za znaczenie, modlitwa- czy nie modlitwa? To "tylko" słowa, czy ta.k? Słowa łączone w tym wypadku z jakimś nienaturalnym, obłędnym zamiarem połączenia ich ze sobą, jakby trochę na siłę. (Może trafiła się jaka kumulacja?) Czasami lepiej odrzucić połowę, choćby i świetnych metafor, pomysłów, połączeń wyrazów, na rzecz czytelności (przystępności?) wiersza. Nie chcę przez to napisać, że wiersza nie zrozumiałem, lecz, że dla mnie jest on niczym mina przeciwpiechotna- naszpikowana tysiącem metalowych odłamków- aby wybuchając zadać większe cierpienie nieszczęśnikowi, który na nią nastąpi.. (Nie, wcale nie byłem w Afganistanie...) ;) uf, to chyba tyle. pozdrawiam s.
-
Chwalmy Pana
eszet odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ehe he, tak, jak najbardziej na tak.. Podoba mi się. pozdrawiam s. -
Tak jest. Początek ciągnie do góry, do góry.. a potem bęc, na kolanka. Ale czy dobrze to, czy źle? Hm, ja czuję się jakbym spadł z trochę zbyt wysokiej "góry", trochę zbyt wysokiej.. pozdrawiam s.
-
Ale burza... Tylko że ja nigdy nie interesowałem się pogodą.. ;) Wiersz jaki jest, każdy widzi. pozdrawiam s.
-
ej, stary, jak-ci-tam autorze! nie pozwól im tak po Nim jeździć. wiersz jest dobry. a oni tu jakieś gnaty wyciągają... drodzy archeolodzy! pomyślcie o tym przez chwilę. pozdrawiam size. w telegraficznym skr.
-
Życie na kontynencie stało się: a) niemożliwe b) niepotrzebne c) stoisz na środku pustego pokoju i: a) zastanawiasz się b) piszesz wiersz czy może c) ? Odp: Życie w kraju Życie w mieście Śmierć w łóżku. .na.kontynencie.
-
Miło mi:) pozdrawiam s.
-
pierwsi w ostatnich pociągach albo ostatni w pierwszych tłuką się serca deformując nasze klatki piersiowe- bo ilość uderzeń na minutę jest ważna i ciągle przeciągle zawraca mi głowę biję: mea culpa mea culpa
-
Nie napiszę chyba nic nowego. Świetny tekst. pozdrawiam, s.
-
jizz.. nie lubię tego robić, ale dla mnie to jest straszne. Temat, forma(rymyyy...), przesłanie(brak?), wszystko, wszystko... ... pozdrawiam, s. I weź tu zrozum, człowieku, ten krasny swjet...
-
"oglądam ten sam film cztery razy na dobę, ale tylko w nocy"
eszet odpowiedział(a) na eszet utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
marianna ja, Twój komentarz naprawdę poprawił mi humor... super. -_-' s. -
"oglądam ten sam film cztery razy na dobę, ale tylko w nocy"
eszet odpowiedział(a) na eszet utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki, dalej czekam na werdykt... :) prozak prozakiem, a forma, a przesłanie? ;) pozdrawiam, s. -
"oglądam ten sam film cztery razy na dobę, ale tylko w nocy"
eszet odpowiedział(a) na eszet utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wyleci, nie wyleci, wyleci, nie... :) -
a bo Wy tam się znacie... na reklamie ;) pozdrawiam, s.
-
Pancolek napisał: "Bazuje za bardzo na prostych (prostackich?) skojarzeniach typu; rzyganko, środkowy palec." 1. Ha! Możliwe, ale "rzyganko" i "środkowy palec" mają nieco szerszą funkcję znaczeniową w tekście, nie uważa pan? Więc odradzałbym odczytywanie tych słów w takim kontekście, nie tylko na zasadzie zwracania uwagi na coś, co najłatwiej "wyłowić", co rzuca się w oczy po jednorazowej lekturze. To naprawdę ułatwia zrozumienie czytanego tekstu, a po dłuższym treningu- nawet dawać radość i satysfakcję, może mi pan wierzyć. 2.Pisze pan, że skojarzenia (jakiekolwiek, czyjekolwiek) są proste- to ok, ale prostackie? To chyba nie do końca możliwe... Wybaczy pan, ale nie zgodzę się. Skojarzenia nie mogą podlegać ocenie, chyba, że pana własne albo gdy jest pan psychiatrą- wtedy jak najbardziej, ale po umówieniu się na sesję, dobrze? W poezji- to dość ryzykowne zagranie... PS: Nie ma tekście słowa "rzyganko". Życzę miłej, ponownej lektury i powodzenia w szukaniu kolejnego "sęku"... Pozdrawiam s.