Furia Fal
Użytkownicy-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0-
Zgaduję, chodzi o okres? Plusem jest całkiem niezły rytm tekstu i dobroci tyle. W pierwszym akapicie czasownik być użyłaś siedem razy, potem wyobraźnią też nie błyszczysz. Nie mówię by szukać synonimu do każdego określenia, udziwnienia szkodzą, jednak trochę urozmaicić nie zaszkodzi. Nic z tekstu nie wynika, brak jakiejkolwiek puenty, a to w prozie nie dobrze. Nie po to czytam prawie sześćset słów by dowiedzieć się, że tekst jest o niczym. Gramatyka, interpunkcja są lipne, ale to szczegół tak naprawdę, może coś z ciebie będzie, ale pamiętaj dla tekstu dobrze robi leżakowanie, a potem korekta.
-
Jak używasz interpunkcji to stosuj się do jej zasad, chodzi o te duże litery w każdej linii. Ogólnie o kropkach, przecinkach itp. wiesz niewiele. Oklepane porównania, rymy fatalne w brzmieniu, od razu określają autora jako wierszokletę. Słabo, może fotografią się zajmij??
-
To znaczy, że ktoś po pijaku zwymiotował w domu kur?!
-
na tym zdaniu stanąłem, wybiło mnie z dalszego rytmu. Rozumiem budowanie klimatu, ale te życzenia to takie naciągane, nielogiczne, wybija z rytmu czytania. w kajdankach to do aresztu, a do domu to przyprowadzają za ucho. Taki trochę o niczym, naciągany wyciskacz łez, ale jest nieźle, jak dla mnie lepszy warsztat niż treść. Grunt, że opowiadanko działa na kobitki, bo to już połowa sukcesu. pozdrawiam
-
dla przyjaciuł od serca
Furia Fal odpowiedział(a) na MICHAŁ LIPIŃSKI utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
I co? Rozesłałeś link do przyjaciół, oni przeczytali - pościskaliście się za piersi i inne wypustki, a tu została taka kupa. Zdradzę tobie sekret. Hodowanie nawozu nawet na podłożu miłości, zawsze zaowocuje gnojem. całuski