Ta poprawka jest super warto skorzystać, gdyż temat wiersza podoba się, tylko forma kuleje, ale to moje odczucie może inni będą mieli inne zdanie
serdecznie
be
Ciekawa inspiracja jak i porównanie podoba mi się, a w szczegóły nie wnikam, gdyż moim skromnym zdaniem liczy się myśl, a niuanse można poprawić
serdecznie
be
wyobcowana
wbrew sentymentom
pójdę dalej
samotnie
Pięknie to ujęłaś w tak krótkim tekście ba aż mnie ciarki przeszły. Znów piszesz duszą i sercem i właśnie wtedy Ci to najbardziej wychodzi
serdecznie i cieplutko
buzka
be--- oraz szacuneczek za wiersz
Dzięki Krysiu za życzenia w komentarzu , jak i czas, który mi poświęciłaś i ciekawy tekst ale niestety nie znam tej piosenki, ale posłucham
serdecznie i cieplutko
be
Witaj Liryczna POETKO dziekuję za miłe słowa, ale mnie tak nie pieść, gdyż bardziej jestem rad, jak mnie karcisz za błędy
Krysiu dziękuję za odwiedziny i poświęcenie czasu
serdecznie i cieplutko
be
dobre i na czasie podoba się taki klimat, gdyż ciekawie opisałeś realia obecnego życia w którym dominują narkotyki. Zapewne są w wierszu jakieś niedociągnięcia , lecz mi to nie przeszkadza, gdyż korekta je zlikwiduje, bo liczy się przekaz
serdecznie
be
Witaj Znikająca,,Besiu" ciekawe zdrobnienie ale jakoż , że Twoje to miło. Dziekuję za odwiedziny, ,,ładnie" oraz poświęcenie czasu. Nieszczęsne ,,lecz" już wykreśliłem dzieki za pomoc
serdecznie i cieplutko
be
Witaj Jolanto i bardzo dziekuję , za tak miłe słowa jam bestia ale ba az mnie zapiekły policzki Miło,że coś się podoba
serdecznie i cieplutko ,a za cmok odwzajemniam się przyjacielskim buziakiem
be
Lady C dzieki za pozytywny komentarz i czytanie ba nie wiem, co jest złego w tym wersie chyba że chodzi o ,, zmysły poplątałaś" to celna uwaga ale jak o logikę, to naprawdę nie wiem, gdyż miłość ma niejedno imię
serdecznie i ciepło
be
z nieba schodzisz błękitnymi schodami
sztyletami wbijasz się w bezbronne serce
jesteśmy nadzy oplątani pajęczyną
dlaczego boimy się namiętnych ciał
daj chwilę wytchnienia już oczy zmęczone
miłość dajesz zmysły poplątałaś
czy można tak żyć gdy rano boso odchodzisz
ciemny wiatr przeszywa pokój
jak listonosz doręczył list
w nim złoty kwarc pożegnalne słowa
już nie przyjdę będę się opiekować