Nie ważne że nagle
straciłam serce wypchane watą
aż po same brzegi
Opluta jeszcze majowym śmiechem
kołyszę się na rzęsach nocy
przyćmiona blaskiem księżyca
Obciążona grzechem
rodzę się ponownie
z okruchów martwego popiołu
niepotrzebnie oddałam się
krwawiącej miłości