Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

novak

Użytkownicy
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez novak

  1. Aytorze, zotto ma być? ach óżyczko: różyczko: i ...omnień-o-gródek! po cztery, po cztery czwórkami do nieba szły. różo-We-nie rude no!życzki, znużyczki. pozdraviam novak
  2. noooo właśnie spróbowałem... M. gdynia, D. gdy ni- -c nie rozumiem, C. gdy ni- -c nie zrozumiem, B. gdy [nie] próbuję inych - inni nie próbują mnie?, N. gdy "n" i "ą" = no! Msc. gdy ni- -za ch... nic nie rozumiem, W. gdy nio, nio:) pozdrawiam novak
  3. Szanowny autorze, utwór Twój, szczególnie jego początek - loci communes pewnych doświadczeń - oddaje to, co powinien... ale mam pytanie, dlaczego to jest wiersz a nie "mała"-proza? pewnie rozśmieszyło Cię to pytanie, ale jeśli odpowiesz, będę wdzięczny... czemu napisałeś to wersami a nie linijkami? Bo ja to widzę tak: "Jak tylko obrócę się w twoją stronę, mogę powiedzieć (kiedy śpisz), to się dzieje. Ta bezsenność o czwartej, nagłe pytanie; czy będzie wschód i czy do zachodu będziemy dnieć równolegle, na przeciw tapczanu, w kuchni nad zupą, na parterze i ostatnim, na trasie Katowice – Gliwice? To jest jak rozmowa przez kubek i sznurek – rzecz umowna – na nie oddalenie się, ale na usłyszenie, zobaczenie, na znajomość (ewentualnie) dróg powrotnych nad ranem. Piąta. Ręka opadła na pierś jak łodyga. Sen coraz szybszy na twojej połowie; niespokojny, dopiero co zrozumiany. Czuwamy na zmianę, patrząc jak to kiełkuje, zakwita, wzrasta niczym młode drzewo za oknem; wysoko, solidnie obrastając korą sekunda po sekundzie i głębiej, rok po roku, ale zawsze liść przy liściu" i wg mnie nic temu utworowi nie ująłem ale też nie dodałem... Pozdraviam novak
  4. Messalino Nagietko (Twój nick, albo nazwisko - dosyć... oryginalne:) wbrew pozorom sytuacja jest dosyć logiczna, a można nawet powiedzieć, że taka "szarodzienna" (u kogoś przeczytałem to słufko). chyba wszyscy czytelnicy domyślili sie, że PL wczesnym rankiem, zanim nie zbudzi się narzeczona, po prostu idzie do piekarni, aby móc przygotować jej śniadanie... taki rytułał miłosny z pogranicza nocy i świtu... w novym (powiedziałbym Kafkowskim) ujęciu; a MIM- O-TO nikt nie skomentował. Jeśli możesz Nagietko, wyjaśnij mi proszę, jak dziła mechanizm tego portalu (jestem tu novy, chociaż od jakiegoś czasu śledzę, sobie przez Judasza (to mój najlepszy kumpel z bloku) wasze internetowe mieszkanko... brak komentarza to wg Ciebie: - - - ??????????? dziekuję za odwiedziny:) w mojej celi novak
  5. uważnie: ścianę - mima światła ulicy; drzwi wpychają go w szczeliny oczu. po klatce zawsze chodzi przebiśnieg wściekle, jak klawisz, ostukując cele. zapchaliśmy usta (gazetą) Judasza, ale mim o to - na ścianie (przegląda zapiski) tańczy (przed-gląda sen, myśli) dopóki czerń tarczy nie odpędzi psa-światła kamieniem. schody, zstępuje w szybę drzwi bielą twarzy - na końcu. udało mu przebić się... widzi gałęzie, kolor, blok w płaskim Gobelinie. tak! tylko nie wie, tylko nie wie, że krzyczy.
  6. vitay tylko 3 zwrotka. reszta jest wytarta, jak stopnie tej wieży... lepiej poruszasz sie, obrazujesz po "grecku" (co nie znaczy, że dobrze) niż po "chrześcijańsku". wrócę jeszcze narKA ps. KA - to imię, czy tak tylko Ci sie zaliterowało?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...