Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

frymen38

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frymen38

  1. to jest po prostu wspaniałe nie wiem nawet co napisać pozdrawiam
  2. przepraszam ale jestem dyslektykiem i to miało być jezioro nie jęzor dziękuje za komentarz
  3. Blask rosy na obliczu babiego lata Czerwony smutek jesiennej buczyny Słońce łagodne jesienny przyjaciel Krokus gładzony ciepłem powrotu Biel odchodząca przez zieleń wygnana Wspomina stopy zlodowaciałe Płacze potokiem do morza Zapach deszcz na rozgrzanej drodze Pozwala oddychać strudzonej wierzbie Wiśnia w konarach już w słodycz obfita Skąpana w rosie na usta twe czeka Skrzącym diamentem już potok okryty Otulone sosny w futro puszyste Wielbią je iskry wieczorem białym Już cisza
  4. Wiśnia w słodycz obfita ust spragniona
  5. Deszcz na rozgrzanej drodze pozwala oddychać strudzonej wierzbie
  6. Księżyc lśniący w ciemnym jeziorze Mokry dotyk jedynej
  7. Po agonalnej nocy wstał żałobny poranek znowu niebo okryte ołowianym całunem budzi dzień płaczem mżawki czy ma być tak zawsze Panie podaruj świetlistą szatą przebaczenia lub włóż mi w pierś bazaltowy głaz Ciągle tkwi w mym sercu niezniszczalny Taczmachal jak mam istnieć z tym żywym grobowcem Nie marze o miłości zabierz te przekleństwo Zbuduj ostrokół wokół mego serca Niech przed następną mnie uchroni
  8. Wszystkie drogi do Rzymu prowadzą Nie idę już dalej tu zostanę Może usiąść na chwilę mi dadzą Usiądę na kamieniu i fajkę zapalę Dlaczego do miasta wiecznego się śpieszyć Nie lepiej w zadumie na moment spocząć Tą chwilą jedyną się cieszyć Psa do piersi przytulić Od życia odpocząć Z marzeń niespełnionych utkam sobie koc Otulę przyjaciela jedynego Nie straszna będzie noc Andrzej dla jedynego prawdziwego przyjaciela jamnika
  9. Ostatni liść na starym drzewie Miłość konająca
  10. Blady świt Pierwsze spojrzenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...