Jedna duszo w ciałach dwóch
Co serca ludzie wprawiasz w ruch
……………………………………
Dziewico erosem nie kalana
Padam przeto na kolana
…………………………………..
Błagam zwolnij obłędu pęta
Niech samotność opuści mnie przeklęta
………………………………………….
Słowami wypełnij lukę przeznaczenia
Nadając sobie rangę sensu istnienia
…………………………………………..
Stwórz mnie na nowo
Ducha mego niech naznaczy słowo
………………………………………….
Samotność to okropny ból nie z tego świata
Samotność czyni ze mnie rozumnego wariata
………………………………………………..
Wyzwolenie ty, w dwóch ciałach duszo
I choć brak twój poddaje mnie katuszom
Pragnę cię !
Przyjdź …, ulecz…, wskrześ…..
Jeśli zaś nie mogę pragnąc, mieć
I moja istota nie jest nic warta
Pamiętać będę, że :
„Brama jest zawsze otwarta”.
(„Porta semper aperta est”)