peggy_blue20
-
Postów
63 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez peggy_blue20
-
-
utwór jest bardzo subtelny. dlatego sądzę że słowo "wrzask" jest zbyt brutalne, burzy konsekwencję wiersza i jego wydźwięk.
pozdrawiam0 -
mam wrażenie że trochę się tutaj pomieszało: ikona= obrazek, węglem się rysuje, nie pisze, wreszcie na końcu obraz impresjonistyczny. a mimo to peel utrzymuje, że pisze podmiot liryczny. przedstawione metafory nie pasują mi do słowa, na którym budowany jest wiersz...pozdrawiam:)
0 -
a no przyjmuję:) pozdrawiam również:)
0 -
świetny. naprawdę rzadko oceniam wiersz tym jednym słowem. i naprawdę dawno już na portalach poetyckich nie przeczytałam tak dobrego wiersza. myślę, że na długo go zapamiętam. gratuluję i pozdrawiam:)
0 -
zastanawiam się...zresztą nie ważne. zbyt patetyczne i naiwne jak dla mnie
0 -
gdyby to był hymn skrajnie cyniczny mogłabym go zaakceptować, z bólem ale jednak. obawiam się jednak że to nie jest hymn ani trochę cyniczny
0 -
wiersz interesujący, podoba mi się ujęcie tematu i choć na ogół wiersze tego typu nie przypadają mi do gustu, Twój w jakiś sposób mnie zatrzymał i urzekł.
jedyne do czego muszę się "przyczepić" to ten raj na końcu. straszny. jakoś burzy mi obraz. wcześniej piszesz o żalu do świata, a teraz nagle za drzwiami ma być raj. może czegoś nie rozumiem, ale jak na mój gust jest to trochę nielogiczne... Gdyby zakończyć utwór na "szary drewniany próg/ drzwi" byłoby to mocniejsze w wydźwięku, a jednocześnie tajemnicze; niedopowiedzenia na końcu wiersza po prostu zmuszają do refleksji.
pozdrawiam:)0 -
CytatTyle mam pytań, tyle ciekawi,
ale odpowiedzi i tak muszę udzielać;
sobie sama
szczerze mówiąc radziłabym takich pytań nie zadawać w wierszu, albo określać je w nieco inny sposób. bo w takiej postaci są one po prostu naiwne.
tym bardziej że mnie jako odbiorcy tekstu, w takim wypadku zupełnie nie interesują, bo przecież niczego nie wnoszą, nie przedstawiają żadnej wartości poetyckiej, w żaden sposób mnie nie poruszają. brakuje mi tutaj czegokolwiek do czego mogłabym sie odnieść prowadząc refleksje. ale peelka zadaje pytania, które nie mają ze mną nic wspólnego, widać, że zadaje je konkretnej osobie, którą nie jestem, więc szybko tracę zainteresowanie. postaraj się może tworzyć wiersz tak, by zaciekawić odbiorcę ogólnego, przyciągnąć go, a wręcz wciągnąć w fabułę utworu, w konkretną sytuację, do której również on może się odnieść.
pozdrawiam0 -
przywozisz mnie tutaj
w nadziei że dokształcę hiszpański
gdy będziesz krążył po targowiskach
w poszukiwaniu kopii mistrza
obserwuję tymczasem
kobiety z Figueres
które dojrzewają szybciej niż oliwki
noszą wodę w oczach
zdatną do picia dopiero po przegotowaniu
kobiety
nie do końca jak na obrazach
matki i dziwki
nie protestują
podsuwane pod okno żeby pozować do płócien z rogami jednorożca
przecież po to mają miękkie czarne włosy i twarde dłonie
by je dzielić na części mieszać i do woli składać
ponadto wybijać z perspektywy
tak jest ciekawiej
za każdym razem
coraz bardziej staję się
kobietą z obrazów Salvadora
choć nie jest łatwo w takich warunkach
łagodnie kołysać biodra odsłaniać nabrzmiałą pierś
uśmiechać się gdy nie domalowano ust
i jeszcze te szuflady po cholerę wyrastające z uda
powinny
przechowywać czułe opisy gestów
zapamiętywać miękkie godziny wyznań
ale wszystko wysypuje się przy byle ruchu
w tle płonie ascetyczna żyrafa
nie krzyczę tylko by jej nie spłoszyć
rozpaczliwie wyczekuję deszczu
zanim przeźrocze krajobrazu wtopi się w skórę
zanim kobiecość z Figueres wejdzie w krew0 -
CytatPrzygotowujesz się do egzaminu czy co?Nazwij je po imieniu ponieważ środków stylistycznych jest tyle -łóżko możesz sobie nimi posłać ,a w moim wierszu także są , ślepiec by je zauważył a Ty nie!
zapomniałam wczoraj dodać: przydałoby Ci się trochę pokory i dystansu. Tym bardziej, że atakowanie, jakieś takie agresywne na dodatek, za niepochlebny komentarz do utworu jest po prostu niegrzeczne i świadczy o wręcz rozpaczliwej chęci obrony, bez wyraźnych podstaw argumentacyjnych. proszę na mnie nie krzyczeć, nie życzę sobie.0 -
albo może inaczej, bo wyjdę na ignorantkę;)
więc w powyższym utworze, owszem, są pewne środki stylistyczne. Jest na przykład epitet: wymarzony; jest wykrzyknienie; pojawia się w jednym wersie średniówka, przypuszczam jednak że przypadkowo więc właściwie się nie liczy; jest inwersja. tak się jednak składa, że środki te stosuje się tak samo w poezji jak i w prozie, zupełnie po nich nie można odróżnić jednego od drugiego. Więc nadal jest to dla mnie tekst podzielony na wersy.
pozdrawiam0 -
w takim razie ja się chętnie pouczę: proszę, jakie środki stylistyczne umieściłaś tak chytrze w swoim utworze, że ja biedna ich nie widzę?
0 -
myślę, że dyskusja na temat wulgarności wiersza była bez sensu więc już się do niej nie odniosę:)
bardzo dziękuję za wszystkie pozostałe komentarze:)0 -
CytatA gzie ich zabrakło?pozdrawiam
zabrakło ich w tekście. pozdrawiam również0 -
Cytat
sen na rozkosmanej rzęsie
tylko to. ładne i liryczne. konkretne.
ale reszta banalna i górnolotna. nie nie nie
pozdraiwam0 -
podział tekstu na wersy, nie czyni z niego wiersza. Istotne są takie małe cosie, co się zwią Środki Stylistyczne.
pozdrawiam0 -
no i się porobiło. najpierw przeczytałam Twój wiersz "pod przymkniętą powieką", który może nie jest jakoś szczególnie oryginalny, ale przynajmniej ładny i liryczny. zachęcona wchodzę tutaj i ręce mi opadły. po co tyle wzniosłych, zbyt wiele znaczących słów, dlaczego brak obrazu chwili, który przemawiałby do odbiorcy swoją codziennością ale też poetyckim pięknem? brak konkretów, brak jakiejkolwiek możliwości zaczepienia dla wyobraźni. radzę raczej pójść drogą wymienionego wyżej wiersza.
pozdrawiam0 -
Cytatpod przymkniętą powieką
masz wciąż swoje miejsce
odradzasz się każdej nocy
tak mniej więcej widziałabym pierwszą strofę, łzy w wierszach są mocno przereklamowane, jeśli pisze się o nich dosłownie. tak jest czyściej i jakoś tak ładniej.
a tak ogólnie, pierwsza i trzecia zwrotka, całkiem ładne, liryczne i obrazowe. ale nad drugą mocno można by się jeszcze napracować. jest raczej słaba w moim odczuciu. piszesz o tym że adresat wiersza jest związany nicią pajęczą, ale przecież w przeszłości to peelka była nią opleciona przez adresata- przy interpretacji robi się małe zamieszanie z tego powodu. zrezygnowałabym też z powtórzenia w drugiej strofie na rzecz ładnej klamry spinającej pierwszą i trzecią.
pozdrawiam0 -
bardzo podoba mi się puenta. jednak to co jest wcześniej, nie wiem, jakoś brakuje mi wspólnego, klarownego obrazu chwili...
0 -
oj, a z Pani taki autorytet? to ja raczej podziękuję...
0 -
poezja to życie, a tak się składa, że życie nie zawsze piękne jest. jak sobie w życiu czasem przeklnę, to dlaczego w mojej poezji mam oszukiwać odbiorcę, że wszystko jest pięknie i grzecznie? ja się zwyczajnie nie poczuwam.
0 -
jakbym chciała żeby mnie dzieci czytały to bym pisała poezję dla dzieci, a tak, no cóż... poza tym to że w wierszu pojawia się wulgaryzm nie oznacza że ma on stanowić o istocie wiersza. jest jego elementem, czemuś zresztą służącym. a tak poza tym... co więc jest poezją?
0 -
może Pani szerzej określić w czym wyraża się niepoukładanie słów? a że wulgarne, no może i owszem jest wulgarne, celowo, więc przyznaję to z uśmiechem:) ( choć wulgarność to bardzo niewielka)
0 -
faktycznie chodzi o taką igłę:) utwór w pewnym sensie jest opisem ceremonii, dość charakterystycznej kultury i jej tradycji. ale myślę, że nie odbiera mu to prawa do nazwy "wiersz" :)
oczywiście dziękuję za wszystkie komentarze:)0
Kłująca dola
w Wiersze gotowe
Opublikowano
"jej" czyli czyje?
ale dlaczego na pola? co to ma do rzeczy? no i nadal nie wiemy kim jest ta "ona". i co to za dolina? skąd się nagle wzięła? i dlaczego trzeba od niej odchodzić? co to wnosi?
jak dla mnie brak logicznej, zrozumiałej całości. pozdrawiam