Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

peggy_blue20

Użytkownicy
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez peggy_blue20

  1. w takim wypadku jak najbardziej źle się zrozumieliśmy. poprzednia pana wypowiedź miała inny wydźwięk, albo też ja tak to odebrałam. nie pojawiła się bowiem opinia np. o autentyczności Wojaczka. niedopowiedzenie i nieporozumienie, tym bardziej, że mam o poezji tego poety podobne zdanie. pozdrawiam:)

  2. Weszłam na portal po wielu wielu dniach nieobecności, pełna nadziei i twórczej ciekawości zajrzałam na forum i już na wstępie mnie o mało szlag nie trafił! pierwsza wypowiedź pana Jacka Sobana wprawiła mnie w osłupienie. jak można w ten sposób widzieć i pojmować poezję jakąkolwiek, również poezję Wojaczka?- nie rozumiem. analizować ją sprowadzając odbiorców wierszy do wieku gimnazjalnego i licealnego i to jeszcze do tej grupy, jak sądzę najbardziej zdegenerowanej....no po prostu istna bzdura. bo co pan w takim razie zrobi z tymi, którzy "nastu" lat nie mają i nie buntują się przeciwko światu alkoholizując się systematycznie, a czytują Wojaczka i są nim zafascynowani? to dopiero ocenianie poezji względem biografii poety i dopasowywanie do niej odbiorców, którzy najlepiej pasują do wykreowanego przez pana wyobrażenia. bowiem co by nie powiedzieć o poezji Wojaczka, nie wystarczy pisać "zza szafy" by dorównać Wojaczkowi. nie był on może poetą wybitnym, ale na pewno dość oryginalnym, przynajmniej w niektórych utworach, porywa nie mnogość nieprawdopodobnie zawiłych metafor, które tak cenią "koneserzy dobrej wartościowej poezji", ale zawarte w wierszach emocje i specyficzny nastrój. mam tylko nadzieję, że zwrot "marność nad marnościami" odnosi się do tych, którzy uważają, że wystarczy coś tam napisać z podziałem na strofy i czasem zrymować by stać się poetą. jeśli jednak zwrot ten obejmuje również poezję Wojaczka... uważam, że jest nieobiektywna bzdura. wartości poetyckiej nie mierzy się miarą odbiorców, bowiem na to poeta zazwyczaj wpływu nie ma.
    pozdrawiam serdecznie







    może na fali rosnącego alkoholizmu i nihilizmu wśród gimnazjalistów i licealistów - każdy pijący "połeta" ma się za Wojaczka....i szykuje się do odlotu jako ten "Którego nie było"...
    Wojaczek jest zaraźliwy i tani jeśli chodzi o pasowanie na artyzdę - wystarczy się "zaprawić" i odwrócić od świata...i gdzieś tam zza szafy opowiadać o wirtualnych ekscesach seksualnych...
    marność nad marnościami!
    J.S

  3. właściwie trochę bym wyczyściła; na początek radzę zrezygnować z zaimka "ja", jest nie potrzebny, z formy następujących czasowników wynika, że podmiot wypowiada się w pierwszej osobie. słowo "codziennie" natomiast pojawia się zbyt często, wymazałabym albo z tytułu, albo z treści wiersza, raczej z treści, w ten sposób tytuł determinowałby czas, w którym zarysowuje się sytuacja. a wiersz ogólnie subtelny i przyjemny, gdyby go wyczyścić trochę, dopieścić formę byłby bardziej dosadny, lepiej by się go czytało, tak sądzę. porównanie słów do rękawiczek bardzo mi się spodobało, jest subtelne i ...ciepło się kojarzy:) pozdrawiam:)

  4. dziękuję za wszystkie komentarze:)
    co do liczby...Aszika to kochanka, a więc może jednak bardziej interesuje ją księgowość, niż literatura? :D ale tak poważnie, nie sądziłam, że taka forma zapisu może wzbudzić jakiekolwiek poruszenie, dlatego nieszczególnie zastanawiałam się nad nią. ale teraz pomyślę:)
    pozdrawiam

  5. Podobno przypominam Arabię.
    Tak samo sztywnieję, kiedy przychodzi sen.
    Przysypana sentencjami rzadko się budzę.

    Jestem więc karawaną pustynną.
    Noszę na grzbiecie słońce, które miało przynieść
    niezliczone plony. Od niedawna tylko ciąży.

    Jestem fatwą, która oddaje kobiecie twarz.
    Mohamed modli się o moją cnotę. Wystawiam ją
    na bazarach jak barwne dywany.

    Nie jestem niczym ponad horyzont.
    Nigdy zbyt daleko, by nie spróbować mnie dosięgnąć.
    Rodzę burze piaskowe i wschody jednocześnie.

    Podobno przypominam Arabię.
    Nawet smakuję gorzko jak kurkuma, mam żółtą skórę.
    Przez 1000 i 1 noc zaciągam hidżab na baśnie.

    * (z Arabskiego) kochanka

  6. Podobno przypominam Arabię.
    Tak samo sztywnieję, kiedy przychodzi sen.
    Przysypana sentencjami rzadko się budzę.

    Jestem więc karawaną pustynną.
    Noszę na grzbiecie słońce, które miało przynieść
    niezliczone plony. Od niedawna tylko ciąży.

    Jestem fatwą, która oddaje kobiecie twarz.
    Mohamed modli się o moją cnotę. Wystawiam ją
    na bazarach jak barwne dywany.

    Nie jestem niczym ponad horyzont.
    Nigdy zbyt daleko, by nie spróbować mnie dosięgnąć.
    Rodzę burze piaskowe i wschody jednocześnie.

    Podobno przypominam Arabię.
    Nawet smakuję gorzko jak kurkuma, mam żółtą skórę.
    Przez 1000 i 1 noc zaciągam hidżab na baśnie.

    * (z Arabskiego) kochanka

  7. Cytat

    Siedzi. Czy już wspomniałam, że nie każdy wiersz ma metaforę? Mam dziwne przeczucie, że tak.

    to podaj proszę przykład wiersza, który nie posiada metafory. bo ja takiego nie znam... metafora to, jak już wspomniałam, podstawa.
  8. Cytat

    o ile dobrze pamiętam to liryka do której zaliczają się wiersze ma opisywac przeżycia i uczucia autora, a w tym utworze nasza koleżanka przedstawiła właśnie własne uczucia i przeżycia więc mylisz się twierdząc, że nie może to byc sklasyfikowane jako wiersz


    chodziło mi o to, że w utworze nie ma nic co determinowałyby go jako wiersz. owszem, wiersz to emocje. ale jeśli napiszę list (w tym wypadku proza) w którym zawrę mnóstwo emocji, to czy będzie to wiersz? nie, to będzie list. nie napisałam, że to nie jest wiersz. ale czy to jest liryka? poezja? brakuje mi przynajmniej większości czynników, które tak by ten utwór klasyfikowały. ale myślę, że jest to kwestia, którą by można roztrząsać bardzo długo. bo ja przyznam, że jest podział na wersy i emocjonalność podmiotu lirycznego, ale nadal nie widzę tutaj środków, dzięki którym mogłabym stwierdzić, że właśnie przeczytałam poezję.
    pozdrawiam:)
  9. Cytat
    Komu z wierszy biesiada
    Temu dobra rada!

    Niech z wierszy nie swawoli
    bo go głowa rozboli.

    Zatruje forum całe
    z siebie zrobi kabałę.


    że się tak wtrącę, choć dyskusja żywa i beze mnie. tak sobie myślę, że kto ma dystans do swojej twórczości, ten z każdego komentarza umie wyciągnąć coś dla siebie. a atakowanie krytykującego...nieładnie.
    pozdrawiam
  10. Cytat
    a może własnie chodzi o to żeby ktoś go skrytykował i otworzył mi oczy, otrząsnął z tego ...
    myślę, że z tak błachego powodu bym sie nie obraziła ;)
    krytykę też trzeba umieć przyjmować przecież;)

    oczywiście, zasugerowałam się jednak twoją reakcją na krytykę poprzedniego wiersza...jeśli jednak popełniłam błąd to bardzo mnie to cieszy:) w najbliższym czasie zajrzę tutaj jeszcze raz i tym razem odniosę się do samego wiersza:)pozdrawiam
  11. Cytat

    Nie mam najmniejszego zamiaru. Poezja jest dla mnie swoistego rodzaju "dodatkiem" (śpiew & taniec & siatkówka & proza). Mogę przelać na papier swoje emocje. Piszę, bo mi się podoba. Bo mam ochotę. Bo mi się chce.

    więc piszesz dla siebie, by rozładować pewne emocje lub je przedstawić, czy oprócz tego zależy ci również na samej poezji, na doskonaleniu tego jak piszesz? czy wiersz jest pewnym rodzajem nośnika czy interesuje cię również to jak mógłby lub jak powinien być zbudowany by był to nośnik pełny w swoim wydźwięku?
    pozdrawiam
  12. a ja powiem tak. wiersz jest zbyt osobisty, by wystawiać go na portalach internetowych. jeśli ktoś go skrytykuje, oburzysz się, obrazisz, a może nawet uronisz łeskę, bo poczujesz że ktoś zranił twoje uczucia, choć nie taki był jego zamiar. musisz mieć dużo dystansu do siebie i do tego o czym piszesz, by pokazać to innym.
    pozdrawiam

  13. o rany... zmysły niedotykalne? to są takie? chyba nawet dotykalnych nie ma. a puenta? nie dostajesz czego chcesz, więc się spalisz? to mi przypomina groźby mojej siostrzenicy, gdy nie dostanie banana. wybacz za to porównanie, ale w ten sposób jak to napisałeś brzmi to naiwnie i jakoś tak...nie. po prostu nie.

  14. gak widzę taki utwór to muszę skomentować, choć obiecałam sobie, że już nigdy;P otóż, absolutnie nikogo tutaj nie atakując oczywiście, stwierdzam, że w utworze nie ma żadnych środków stylistycznych, które determinowałyby go jako wiersz. Jeśli są, bo przecież mogłam jakimś cudem nie zauważyć, proszę o sprostowanie mojego komentarza.
    pozdrawiam

  15. Cytat
    Owszem, również po to. Ale... chwila, moment. Widzisz tu jakąś radę prócz wrednych uwag?

    owszem, widzę. uwaga nie zawsze musi byś miodem oblana, żeby łatwiej było przełknąć. jeśli przestaniesz ją brać osobiście, jako atak na swoja osobę, jeśli zechcesz sie nad nią zastanowić zmieniając swoje nastawienie może uda Ci sie coś z niej dla siebie wyciągnąć ( oczywiście nie zawsze). mój komentarz w żadnym wypadku nie był wredny, nie pozwoliłabym sobie na to. nie dziw się jednak, że jeśli prowokujesz, pisząc na przykład, że dana uwaga po Tobie spływa, przysłowiowa piłeczka może zostać odbita.
  16. Cytat
    Ej ludzie ludzie... Jeszcze nikt nie zauważył, że po mnie to zupełnie spływa?

    skoro to po tobie spływa to ja nie rozumiem po co wystawiasz utwory na forum. Bo najwidoczniej nie po to by ktoś jej ocenił i całkiem możliwe, że w czymś Ci doradził. a jeśli wystawiasz utwory by się pochwalić...no cóż...życzliwie doradzam pokorę, bo naprawdę chwalenie się powyższym utworem jest jakąś przykrą pomyłką...
  17. najpierw te skrzydła białe, później nagle nie wiadomo dlaczego złociste...poza tym nie odkrywasz ameryki piszą, że skrzydła anielskie są białe i puchate, to każdy wie, więc co wnosisz nowego i sensownego o tym pisząc? nic. zupełnie jak wierszyk dla dzieci na dobranoc, takie moje pierwsze skojarzenie.
    pozdrawiam

  18. Cytat
    Coś czuję,
    lecz nie wiem co.
    Kogoś widzę,
    lecz nie wiem kogo.
    Czegoś chcę, lecz nie wiem czego.

    Coś czuję.
    Czy to miłość?
    Kogoś widzę.
    Czy to ON?
    Czegoś chcę.
    Czy chcę Ciebie...?
    ___

    Z niecierpliwością czekam na "komentarz" od nAzGuL22.


    skoro peel nie wie czego chce, ani co czuje, to po co o tym pisze? przecież to jest bez sensu, żadnego obrazu, żadnej konkretnej sytuacji...jeśli jest to wiersz z myślą o konkretnej osobie, to ok, pokarz jej go i spokój, mnie jako odbiorcę zupełnie nie fascynuje tak marnie przekazany brak jakiejkolwiek informacji od peela.
    pozdrawiam
  19. Cytat

    Wstaniemy
    I razem stać będziemy.
    Tak jak i siedzieliśmy razem.

    brzmi trochę jak styl biblijny, takie moje pierwsze odczucie:)
    a wcześniej: piszesz o siedzeniu w słońcu pustyni i jednocześnie w deszczu ( nic nie sygnalizuje że jest to inne miejsce)- troszkę to nielogiczne, może warto trzymać się konsekwentnie charakterystyki jednego miejsca lub zaznaczyć jakoś konkretnie że miejsce się zmieniło.
    pozdrawiam
  20. Cytat

    moje koraliki śmiechu
    rozsypane w telefonie
    połyskują tęczowo
    jak świetlista droga
    do ciebie

    pozbierasz?

    bardzo mi się podoba, malownicze, ładne i konkretne:)
    ale to co powyżej znacznie słabsze, trochę naiwne, banalne, nieco górnolotne...
    pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...