Vorph
-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Vorph
-
-
Dzieki za pierwszy koment;)
0 -
Dzięki za komentzrze fakt krótkie to co napisałem ale myślałem że dociągne reszte po tych uwagach w opiniach. Co do ostatniego komenta to sie gośćiu chyba za bardzo podnieciłeś pisze przecież że to pierwsza rzecz tego typu jaką napisałem pozatym to dział dla początkujących wiec rady są potrzebne a nie teksty daj typu spal to co napisales i daj sobie spokój
Pozdrawiam wszytskich i dzieki0 -
Witam dobry wiersz zakręcony jak lato z radiem wesoło i dziwnie się czyta pozdrawiam
0 -
Płacząca róża piękna dama martwych ogrodów
Użyżniona trupem kwitnie dumnie
Płomień świecy jedyny przyjaciel
Na znak wiecznej miłości posadzona
Płaczem smutku podlewana każdego dnia
Trwa ciche noce i martwe dnie
Jedyny piekny kwiat miłości0 -
Prosze o komentarze to pierwszy kawałek prozy jaką jaki w życiu napisałem z góry dzieki za opinie i rady
0 -
Czarne chmury kłębiły się na niebie wisząc ciężko nad śpiącym lasem.
Postać skrywana między obalonym drzewem sapała gwałtownie
zasiskając spoconą dłon na oszronionej rękojeści miecza.
Tętn kopyt rozciął gwałtownie leśną ciszę ukazując na mglistej polanie
trzech zbrojnych jeżdzców.Sylwetki ich chłostał lekki zimny deszcz którego krople
ściekały opadając na mokrą zdeptaną trawę.Pierwszy z zbrojnych wysunąl
się lekko w przód błądząc oczami między gęsto posadzonym lasem.Zamarł gwałtownie
a na jego twarzy pojawił się grymas bólu i zaskoczenia.Zbyt pózny był jego odruch gdy palec śmierci
wystrzelony z kuszy utkwił w jego gardle.Zachrczał dławiąc się krwią która
lała się z jego szyji.Ostatnimi siłami łkał chcąc nabrać powietrza.Runął na polane
po sekundzie jego ciało było już martwe.Jeżdzcy Ruszyli ślepo przez mgłe w strone drzew.Nim koń mężczyzny dzierżącego obusieczny miecz w prawej dłoni wykonał dwa cwały z mroku wyleciał obracająć się szybko w powietrzu topór który wbił się w klatkę jezdzca przebijając mokrą zbroje.Stęknął i padł na ziemie z impetem a jego oczy spoglądały pusty w czarne niebo.Ostatni z zbrojnych wstrzymał konia wrzeszcząc wściekle.
Wyjdż z ukrycia psu bracie i walcz!
W tej samej chwili na polane wyłoniła się przemoczona sylwetka zakapturzonego mężczyzny.
Stał pewnie na ziemi po której stąpał wyciągając z pochwy poszczerbiony miecz który
nie raz dowiódł jego męstwa.
Zatem podążałęś za mną aż w te knieje Baldorfie aby teraz zginąć od ręki która zabiła twego ojca
.Wycedził przez zęby zakapturzony mężczyzna który tej nocy pozbawił życia już dwóch kamratów Baldorfa.0 -
Dzięki za opinie wszystkim Maciej myśle że masz racje zbytnio opisuje wiersz może za mało zostawiam dla wyobrażni czytelnika
0 -
Widz że też sie bujasz to tu to tam;)wiersz ten czytałem na innym portalu wiec opinie znasz:)
0 -
Magią tu zawiało krótko i dobrze napisane
0 -
W mglistej poświacie nadeszła zakrywając świat szlifowaną krą
Serce jak zimny czarny głaz
Wstąpiła nagle ogarniając dusze melancholią uczuć
Niczym ziąb przenikła głebiej w świadomości stan
Zamknięty w kokonie lodowatych brył łkałem do świata spijając jej oszronione łzy
Płaczący śnieg zakrył okna
Pozostało tylko stare zlodowaciałe drzewo
Ukazała całe swoje piękno mrożnego królestwa
Wielka sezonowa królowa ginąca w promieniach wiosny0 -
Dobry pomysł na wiersz ciekawe wykonanie
0 -
Wiersz wprowadza w ciekawy nastrój panna dla której jest pisany będzie z pewnością zadowolona
0 -
Wiersz w klimacie zakręcony ale dobrze aby widać po opiniach że zmuisił do myślenia a to już wielki sukces bo mnóstwo jest wierszy które po przeczytaniu nie wywołują emocji.Pozdrawiam
0 -
Dobra forma wiersza i klimat
0 -
Dzieki za naskrobane słowa w opiniach są dla mnie cenne pozdrawiam
0 -
Pierwsza czesc wiersza jakos sie dziwnie czyta a cala reszta ok
0 -
No tak to juz tu jest że jak cos zbyt doslownie napisze to smierdzi banalem to slowo czesto jest tu pisane.Co do wiersza mnie te banalne niby slowa nie kłują po oczach mi ten wiersz gra.Cos masz z skrzynka na mejla nie mozna poslac
0 -
Mnie ten wiersz trafil of poczatku do samego końca dobry klimat i zawarta w nim mysl
0 -
W cieniu ptaka który nigdy się nie wzbije
czeka martwy kwiat na promień życia
które umarło nienarodzone...0 -
Dzięki za komenta.Juz 13 lat sie interesuje różnymi dziwnymi rzeczami tego typu nie wiem czy wyrosne z tego póki co taki klimat mnie kręci;)pozdrawiam
0 -
chyba masz cos z poczta posylalem ci 2 razy dzis mejla i wrocilo failed ;(
0 -
dobry wiersz pierwsza zwrotka najbardziej mi weszła chetnie na nim zawiesiłem oko
0 -
W ogrodzie szeptów miłość przed laty wyznali
Za mogiłą pierwsze spotkanie
Patrz niebo czarne my wreszcie razem!
Tak to ja chociaż oblicze trupie
Nie dla nas świat stary gdzie indziej miejsca szukać
Pajęczyną czasu wreszcie nie spętani
Płacze pochówka odległe nikt nie pamięta
Chodż tam za cmentarną bramę gdzie ćma nocy
Nie płacz podaj dłoń teraz my razem
w kwiecie poza ludzkim wymiarem0 -
Za to ty przeczytales miliony wierszy i jestes doskonaly mnie akurat nie kreci twoj klimat wierszy ani w jaki sposob sa pisane co do czytania wierszy to czytam takich autorow takich jak Bandurski.Doskocz,Majewski,Micinski lubie ich klimat i w takim staram sie pisac ale ich wiersze dla niektorych z was beda dobre na teksty do kapel metalowych albo pisane zbyt obrazowo czy doslownie nie wszystkim zatem mozna na tym swiecie dogodzic o tym wiemy jeden lubi taki klimat drugi woli co innego
0
Jawa
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Dziś to mnie całowały zimne usta twoje
przez sen lotosu pachnącego
mnie całowałaś okruch świata żywego
Rzucony w mroku ogordy
zdzierałem dusze przez martwe kwiaty
zguby
w nich skryłaś moje uśpione demony
W tym szalonym marszu duszy
ziarno życia owijało swoje martwe kokony
w witrażach ogrodu umysłu mojego
spijałem myśli świata szalonego
Tak wędrując w zimne marmury
ćma ciszy wskazywała droge w kolebkę
nicości gdzie świat mój
Uciekający promień wzbił skrzydła
ponad mary i łuny twoje
po garść życia rzuconego na wiatr
przez Boga naszego
I tęsknota życia uderzyła w bramy
świadomości nikłej po łzę zamknięta
w embrionie czasu...