tak sobie proszę Pani powracam do tego wiersza, nie jest na jeden raz:)
z Tomaszem się zgodzę, w kwestii pewnych fragmentów, ale połowa wiersza do;
Porzuciliśmy wszelkie przyzwyczajenia w trzydziestosekundowym
mieszkaniu na piętrze. Mama mówiła: Billy, bierz stosunek i spodnie.
Firanki przestały opowiadać o haftowanych kwiatach i nowym dniu.
Zamiast złączenia dłoni było tylko zawężanie gardeł w gotowości
do okrzyków po
--------------------------
płynie dobrze. super jest np to:"Billy, bierz stosunek i spodnie."
później jest gorzej.
pozdrawiam.