Przemysł Ś-wiersz-cz
-
Postów
213 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Przemysł Ś-wiersz-cz
-
-
Nie Ance Paryż, ani nie Dance
(A swoją drogą skąd angielskie tańce)
I Joli też nie, ma apetyt na ryż
Lecz bułkę z bananem je jak nasz Małysz
Paryżu całość ani nie skrawek
Nawet malutki taki kawałek...
Co do Grażynki i jej figury
To o guziczkach powiada bzdury
Bo jak sprawiają dziewce kłopoty
To czas na krawca - i i kłopot z głowy.
Gorąco pozdrawiam :)
P.S.
Za rymy nieskładne bardzo przepraszam,
trochę odwykłem od rymowania...0 -
Tytuł tematu jak tytuł wiersza, a że mi wena wróciła, to się autorki spytać aż muszę, czy mi wolno użyczyć? ;) Może coś by napłynęło do tej kapuścianek główki...
A w ogóle ja nic nie piłem, a mi świat dzisiaj przed oczami wiruje :(0 -
Płytę Loreeny McKennitt kiedyś wyciągnąłem z ojcowskiej półki z płytami... i już mu nie oddałem :P A na serio uwielbiam jej utwory, szczególnie mój pierwszy - Book of Secrets (w tym Bonny Swans, Night Ride Across..., Highwayman). A potem zakochałem się drugi raz, jak odkryłem koncert z Alhambry (swoją drogą przepiękne miejsce, byłem tam raz), a magia miejsca... chociaż szkoda, że odbył się akurat w najbrzydszym chyba miejscu, bo wczesnorenesansowym wtrąceniu Karola V... Ale z drugiej strony nie dziwię się, bo tam akurat świetna akustyka jest. W każdym razie miejsce + jej utwory, przenoszące samymi nutami w opiewane czasy... Bajka!
Moimi ulubionymi są wyżej wspominane plus:
Mummer's Dance - www.youtube.com/watch?v=KqKc_8ZtuAY
Caravanserai - www.youtube.com/watch?v=4QpRCK1IbiE
Marrakesh Night Market (niezwykle nastrojowa) - www.youtube.com/watch?v=qaPJRZxbjVs
Highwayman (fantastyczna ballada, niesamowita fabuła + oprawa muzyczna...) - www.youtube.com/watch?v=4QpRCK1IbiE
Edit:
A! Jeszcze bym zapomniał o Santiago - www.youtube.com/watch?v=bCzbNcRSrlE&feature=related0 -
Dziękuję Patryku za radę :)
Bazylu, ambitne jednostki mają to do siebie, że ich ambicje nie mieszczą się w świecie "podludzi"
Dziękuję również Dorocie za dający nadzieję komentarz :D0 -
Fly Elika, tytuł ukradłem Wagnerowi ;)
A refleksyjny tekst oparłem na nordyckim Ragnaroku i rodzimej Apokalipsie :) z niewielką pomocą Wagnera i nazizmu.0 -
I
I zapiał pierwszy kogut
Nadeszła chwila zwątpienia.
Wtem świat w ciemność się spowił
Słońce na niebie zgasło
I wokół zatrzęsła się Ziemia.
Umarł On po raz pierwszy
Choć nie od gałązki jemioły
– Późne są żal i nadzieja
To Sądu Dzień i Zbawienia.
Z niebytu do bytu
Z ciemności do światła
Zabrzmiały trąby…
II
Zginął Bóg
A wraz z nim i wspomnienia
Czekano jego powrotu
W ostatniej chwili zbłądzenia.
Związany został i zdrajca
Na pętli zawisł, uwięziony
Skazany, ma czekać w otchłani…
– I zapiał drugi kogut.
Minęły milenia, stulecia
I nadszedł czas Nadczłowieka
Ruszyli w bój o swe prawa
W takt opery Wagnera.
Ślady buciorów ich odciśnięte
I krew przelana
I zatlił się płomień
Znakiem swym w tle czerwieni
Oznajmili światu swą wolę…
III
Ruszyli mostem ku wrogom
Tak od lat znienawidzonym
Którzy ich dawniej związali
Skruszyli siłę i wolę.
Teraz w ustach ich zemsta
Pieśnią zwycięską się niesie
Pod ciężarem ich legł most…
Nad światem zapiał trzeci kur
Ostatni, koloru rdzy
Lecz w wojnie tej legli wszyscy
– Bogowie i ludzie, porządku obrońcy
I zdrajcy synowie,
Tak pomsty żądni i zemsty.
IV
I przybył On po raz wtóry
Odkupił krew i winy
Odbudował, co spłonęło…
I zapiały koguty, a w dźwięku ich piania
Zabłysło
Na tle horyzontu – Słońce.
- - - -
Dawno nie pisałem, więc mam nadzieję, że ta próba powrotu jest warta Waszej uwagi.
Życzę miłego zgłębiania tekstu.0 -
Sto lat, sto lat!... I jeszcze jeden, i jeszcze raz! - wiersz oczywiście ;)
0 -
Prusak - robal taki
Pruska - Madonna
Chińczyk - gra planszowa
Chinka - kobieta z Chin0 -
Miałem raz pomysł aż nazbyt wspaniały –
A gdyby móc tak w sposób doskonały
Rozdzielić wszystko pomiędzy wszystkich?
Każdemu dać równo, świat z biedy oczyścić?
Samemu jednak by się nie dało –
I sił mi brakuje, i czasu za mało…
Ech! Gdybym tak miał chociaż Ludu poparcie
Nagłe ludzi bogatych, z dobroci ich serc –wsparcie
Gdybym tak mógł ich do swych racji przekonać…
Ech! Samemu ja jednak – nie dam rady podołać…
Litościwy Boże! I ty, miły mój Ludu!
Stańmy razem, zjednoczmy się – dokonajmy cudu!0 -
Zainteresowani się znajdą, a i owszem :)
0 -
Co do gramatyki - owszem, "nie przywykłem kochać innej osoby" jest formą poprawną, ja jednak zdecydowałem się odejść od tego i w wierszu wziąłem pod uwagę element "kochać/inną osobę/inne myślenie..." :)
Tutaj raczej nie planowałem przedstawienia "rozdzielenia jaźni", ale skoro tak to dostrzegasz... :)
Dziękuję za komentarz i własną interpretację :D
Do poczytania.0 -
Cytatteraz też można iść do sklepu, kiedy się chce. tylko nie wiadomo, czy będzie otwarty ;)
Dobrze powiedziane. :D
A tak w ogóle to dzień ten jest ustawowo wolny od pracy, poza tym panuje obecnie norma prawna (ustawa? rozporządzenie?) o pracy w tzw. "dni świąteczne". A większość lewackich ateistów korzysta z tego prawa. :P
Także pozostaje tylko kombinować, kolego, kombinować... albo własny sklep otworzyć :P0 -
Nie przywykłem kochać
Inną osobę
Inne myślenie – inny życia cel.
Nie sposób zrozumieć
Nagłych napadów płaczu
Gdy się nic nie zmieniło
Nic złego nie stało.
Nie sposób czasem docenić
Tych kwiatów dawanych
Nie pamiętając już za co.
Zapomniałem jak winno się
Z kim innym rozmawiać
Gdy druga strona posiada
Odmienne argumenty.
Nie wiem czasem co robić
Chcę uciekać z powrotem
Do tamtego odbicia w źródlanej toni.
A jednak gdy się oddalę
To czegoś brakuje
Czegoś już nie ma
Jakby część mnie odebrano.
Odwykłem już od tego
Że kochać siebie – a kogoś innego
To nie jest to samo.0 -
Dawno już nie miałem okazji czytać twojego wiersza. Miło cię ponownie poczytać - a ten nowy wiersz, przyznaję - budzi zachwyt. Pobudza do rozzamyślenia :D
Pozdrawiam0 -
Końcówka niezła, tylko jakoś nie początek niezbyt...
0 -
CytatTragizm zawiera w sobie taką dawkę wzniosłości - ja bym bardziej ukrył to na rzecz celniejszego niedopowiedzenia - to "my" jest aż nazbyt wypukłe.
Pozdrawiam i do następnego razu - najlepiej na żywo :)
Na żywo bardzo chętnie - tylko muszę być pewny że studia mi pozwolą. Tamten rok był niełatwy do znalezienia czasu, ale ten jest jeszcze gorszy... Mimo wszystko nie poddam się zbyt łatwo i będę szukał możliwości :).
Co do kwestii "my" w wierszu - być może spróbuję coś z tym zrobić. Nie wiem tylko, czy efekt będzie na tyle zadowalający, żeby zmienić to.
Dziękuję i pozdrawiam.0 -
szata jej czarna upstrzona iskrami
brokatowymi gwiazdami
lecz okaleczona teraz –
laserami
i obdarta
przez ostre jak brzytwa światła latarni
zraniona – choć nie krwawi
cierpiąca – choć nie krzyczy
złamana – choć nie płacze
pamiętajmy jednak że winni jej niedoli
jesteśmy my sami
chcąc Bogami się mienić
i oświetlając nocną stronę Błękitnej Planety
nieznaczącymi nic wobec milionów małych słońc
Energoświetlówkami
2009, 29 września
Aeternitas In Absolutum…
*Nyks - greckie uosobienie Nocy, jedno z pierwszych bóstw w mitycznej kosmogonii0 -
www.youtube.com/watch?v=TQ5Cv_6KuPk
Tekst:
Ilu ludzi nasz świat uniesie
aby wciąż jeszcze mógł się kręcić
ilu trzeba dzisiaj poetów
by choć wiersz pozostał w pamięci
jak nazwać co jeszcze nie nazwane
i co jeszcze może czekać człowieka
jaką tajemnicę dźwiga każdy kamień
że nie wie o niej nawet rzeka
czy po to tutaj tylko jesteśmy
by przed nocą bardziej się zmęczyć
czy liść z Twego wielkiego drzewa
jest zaledwie kaprysem gałęzi
zostawiłeś nam ślady swych stóp
na nieba niebieskiej korze
tak mało ich i tak bardzo wiele
bo przecież Ty wszystko możesz
jaką cenę trzeba zapłacić
za to ziemskie ciche przebywanie
jakie skrzypce trzeba usłyszeć
aby wiedzieć co jeszcze jest grane
ile śliwek rozebrać do pestki
aby poznać ten śliwkowy błękit
ile spotkać kamieni nad rzeką
by się zbudzić jeszcze poetą
z której strony czekać na sen
i gdzie sny chować na dzień
ile musi dojrzeć poziomek
aby lato miało swój koniec
jak opisać porannego wróbla
który w szare piórka się ubrał
jak podejść koło po kamieniu w wodzie
jak z tym dziwnym światem być w zgodzie0 -
www.youtube.com/watch?v=GWe9gbcv-E0
Tekst:
Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo i po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one zmienić cokolwiek...
Wiersze piszą ci,
których zawiodły
wszystkie
przeciwbólowe środki...
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć,
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Pisanie wierszy
to dla poety
uśmierzające
tabletki ze słów.0 -
CytatWitam - Jest jeden problem - na przebudzeniu wiersz się kończy. Czyli inaczej mówiąc - nie ma alternatywy. Pozostaje nam tylko przywrócić wartość światu, jego ideałom.
Ale jak to zrobić - bo ja nie daje sobie z tym rady mimo prób.
A co się tyczy publikowania - to już inna strona medalu - bo skoro
brak wpisów pod jakimś wierszem to czyja to wina - czy zastanowiłeś się
głębiej nad tym .
Mi osobiście wiersz przypał choć może jeszcze warto by nad nim popracować .
Zresztą to już tylko od woli autora zależy - czyż nie ?
pozd.
Heh, gdybym opierał sie na komentarzach, to chyba już dawno zacząłbym się skarżyć. Ja nie patrzę na liczbę komentarzy, lecz liczbę wyświetleń.
Ja również nie wiem, jak naprawić świat. Ale nie sądzę, żeby to było niemożliwe.0 -
Tak, można pomyśleć że w świecie nowoczesnej techniki wracamy znów do średniowiecza. Na szczęście Polska to jeszcze nie Ameryka, pozornie przodująca, a najbardziej uwsteczniona.
Jednak w wierszu postawiłem raczej na kwestie związane z seksualnością. Inspirację... i ząbek czosnku ;) zaczerpnąłem z raportu Grupy Ponton o edukacji seksualnej w szkołach. Polecam zapoznać się - momentami zakrawa o kpinę.
Jeszcze mała ciekawostka - wiecie że w stanie Kansas uczą (oficjalnie!!) w szkołach kreacjonizmu zamiast ewolucjonizmu Darwina?0 -
Ciekawe przedstawienie, choć motyw wilkołaka mógł być szerzej przedstawiony. Ale jest nieźle, byłoby lepiej gdyby nie to poczucie, że jest za krótko.
Pozdrawiam.0 -
Cytat
Ja nie wiem, jak tu było wcześniej.Trudno się na tym wyznać. Prawda jest lepsza od wielkich kłamstw. Nazywasz się częścią wielkiego kitu, co przez to rozumieć, że utożsamiasz się z fabułą kreowaną przez twórczość tu wrzucaną, czy inaczej bawisz się czymś co nie jest fabułą, a ty uznajesz to za pomysł do fabuły. Może to być niekiedy ciekawe, przyznaję, na ile możemy znając siebie oraz własne realia, na to pozwolić.
(;)pozderki
Przede wszystkim tytuł należy tłumaczyć jako "Mowa na cześć (za)". I od "za" zaczynam mówić o rzeczach, terminach które w obecnym świecie według wielu powinno liczyć się, mieć znaczenie. Przekazuję też ważny problem - ich wartość moralna, kulturowa zanikła. Demokracja nie jest tym, czym powinna być, religia nie prowadzi do prawdy, a ideały to puste słowa - w skrócie cały świat jest jak balon, pusty w środku. A PL jest częścią tego świata, tej pustej rzeczywistości, wierzył w te wszystkie wyrazy jak inni. Ale ocknął się.
Jest jeden problem - na przebudzeniu wiersz się kończy. Czyli inaczej mówiąc - nie ma alternatywy. Pozostaje nam tylko przywrócić wartość światu, jego ideałom.
Taka jest moja wykładnia (czyli interpretacja ;)), choć chętnie posłucham innej. Pozdrawiam.0 -
nie ma miejsca dla Darwina w świecie nowej ery –
wstydu więcej niż czuła Ewa
po zjedzeniu jabłka
zapomniano o postępie w świecie nowej ery
a w historii człowieka
zatoczyliśmy koło
gdyż wśród antykoncepcji znów króluje –
ząbek czosnku
nie ma miejsca na logikę w świecie nowej ery
które to zawsze znajdzie się dla jakiegoś
paradoksu
że nawet czyn grzeszny trzeba –
w pozycji „po bożemu”
Roku Pańskiego 2009, 23 września
Wierzę…0
Pusty kąt
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Spójrz, oto mój przyjaciel
Zasnął błogim snem
Zawsze wierny i oddany
Jak żaden inny.
Kim ja bez ciebie, przyjacielu
Kiedy ty już śpisz
Nie widzisz już troski mej
Nie widzisz łez.
I choć dla ciebie było lepiej
Nie musisz cierpieć
Tak ja muszę znieść tę ciszę
I straszny pusty kąt - bez kojca.