Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

janko

Użytkownicy
  • Postów

    257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez janko

  1. Cytat
    pozew
    o staw pełen polnych maków

    Jedynie ta błyskotka do zachowania. Cała reszta - wyrzucić, zapomnieć.


    Błyskotka? - spróbuj Czytelniku w samym wisiorku, albo w bransolecie, ale bez sukni i butów, zjawić się na balu; nawet Kopciuszka (?) ubierała piękną suknię od Valentino. :-)

    Dziękuję, pozdrawiam.
  2. Cytat
    (c)hory-
    zont łamiąc sens znaczeń

    trochę niezrozumiały zabieg łamania słowa
    bo przeniesione "zont" cóż wnosi ?

    właśnie zabieg&niezrozumienie(nie zrozum mnie źle). horyzont & chory (zont). czyż przełamanie horyzontu nie łamie sensu znaczeń? "żółta piana" współgra z chorym (hory)zontem. a "zont"? -ZĄB lub PIES z kulawą nogą; żartuję ;-))

    rozedrganie emocjonaln świetnie oddane, no i ciekawe rekwizyty
    tą Ofelię bym sobie chyba podarował - moim zdaniem trochę za bardzo trąci myszką. jedynie uzasadnić Ofelię można tym, że to imię oznacza "pomoc" i tylko tak tu pasuje.


    Ofelię, można potraktować jak "pomoc" w zrozumieniu założeń
    dla tego tematu, chociaż i tak dla niektórych Czytelników, okazał
    się za trudny. Ale Ofelia (chociaż trąci myszką), jest też dowodem na to, że dalej podobne ofelie&ofiary są na tym "łez padole".


    Bardzo dziekuję za ciekawe spojrzenie, za spostrzeżenia, za podzielenie się odczuciami. pozdrawiam
  3. teraz nie masz nawet obietnic
    ani słów przepraszam

    zanurzony w kolejne projekcje
    brzmisz jak mucha po trutce

    żółta piana zasnuwa (c)hory-
    zont łamiąc sens znaczeń

    kocham - przekazane sędziemu
    brzmi jak groteska

    i nikt na tej sali (poza Ofelią)
    nie wierzy że to pozew
    o staw pełen polnych maków

  4. sam sobie nakładasz obręcz a potem przez lata
    walisz łbem o podłogę jakby to mogło ulżyć
    komukolwiek. raz założone pęta są jak kamienie
    na dnie albo motyl zaklęty w bursztynie

    możesz wejść do tej rzeki i szorować po dnie
    albo rozpamiętywać dawne barwy lata
    i że wszystkie kamienie do siebie podobne

    nim świt pochłonie ciemność i rozświetli uśmiech
    płyń za wodną lilią do brzegu jeziora

    osłaniaj białe płatki przed słonecznym pyłem
    nie pozwól by jej suknię w odcieniach błękitu
    targały wiry burze nawałnice
    by dryfowała jak kawałek drewna
    wplątując się w trawy rzęsę wodorosty

    ____

    dzisiaj nie czuje żalu i nie chce powracać
    tam skąd wyruszyła. jej życie było rzeką
    światłem gwiazd śpiewem ptaków
    i gładkimi kamykami na dnie

  5. Cytat
    Impresja z Vinci jest równie interesująca! Proszę o wybaczenie - miejsca tyle zabieram, ale ten wiersz.... odnajduję wciąż nowe odcienie. To TAKI Wiersz! Biorę osobiście, biorę logicznie, biorę... sobie :)


    Piękne dzięki:-)
  6. Cytat
    Morze jest dzisiaj niespokojne -
    Coś się w nim burzy, ono czuje
    I zmienia siebie. Przekrojone
    Na dwie połówki: niebo-wodę
    Musi po prostu się wyszumieć

    Chociaż Noemu dało słowo
    że znów na ziemię już nie zejdzie
    to kto w tych czasach ufa słowom?


    ***

    Morze zrzuca łuski - wielobarwne muszle
    I linieje: fale. Zmienia swoją postać.
    Po metamorfozie będzie musiał ulec
    Pod naciskiem pary - jego kokon - woda.

    Cofa swoje słowo. Cały szum obietnic
    Odpływ. Brzeg odchodzi od wody jak zmysłów
    Spienia się niebieskość - nieba chleb powszedni
    By dokarmić parę. Sytość-chmura. Przysłuż

    się morzom Obłoku: Aniele ich głębin
    tych które się wznoszą, ponad dno i ziemię
    by zobaczyć prawdę, która je po-krzepi

    tak że znowu spadną, ale ostrzem -lodem
    i zamrożą wszystko. Hibernacja. Przed-sen.
    Który nas zjadaczy, zamieni w anioły
    Zamieni w wodę



    Przeczytałem ten i dziesięć innych, a jednak tylko ten zatrzymał i nakazał powrót.
    Jest obrazowy, czytelny z szumem, głębią, pianą, muszlami, błękitem i etc.
    Miło i dobrze zanurzyć w nim dłonie, zanim nadejdą zamrażacze;-)
    Pozdrawiam
  7. jak możesz tak bezkarnie kłamać leonardo
    czy naprawdę wierzysz że wciąż możesz znikać
    jak dziecko udawać że jesteś gdy cię nie ma

    myślisz że ta zabawa może przywrócić młodość
    już twoi wnukowie mają lepszy rozum
    przecież wiem jak tańczą wojownicy w transie
    i dokąd chodzą chłopcy w krótkich majtkach

    potem miewasz koszmary i krzyczysz w ciemności
    prawisz o kobietach oślepłych z nienawiści
    i stworach niezrodzonych z wydłubanym okiem

    jak po kamiennych schodach spadają argumenty
    gdy codziennie wstępujesz na wojenne ścieżki
    malujesz siwe skronie krwi czerwonej woskiem
    przelewasz się jak meduza roztopiona w piasku

    a furtka w ogrodzie otwarta na oścież i w nieładzie
    porzucone narzędzia patrzę z tarasu jak szybko
    płynie ciemność poudaję gdy będziesz że cię nie ma

  8. Cytat
    "nie ma cię
    znów zamieniłaś się w kroplę na policzku"
    Robert Janowski
    (...)

    zielone łódeczki tęsknot wędrowały z nurtem na liściach olchy
    aż chłopcy z tamtej strony rzeki wymienili je na czerwone berety
    i listy z grającymi pocztówkami


    lubię taaakie pisanie
    Brawo
    tylko szkoda ze głosować nie mogę
    macham skrzydłem

    Dzięki. Wolę skrzydlate powiewanie niż głosowanie :-)) hej
    (przyznam się, że nie głosowałem ani przedPISaniem ani POpisaniu.) ;-)
  9. Cytat
    latem zamieniały się w boisko
    gra w "pikora" była codziennym sprawdzianem zręczności
    skoki wzwyż rytuałem powtarzanym nad krzywą poprzeczką
    zawieszoną na wbitych w ziemię sękatych gałęziach

    A jak Ci się podoba w tej wersji ?

    Fajny klimat wiersza, może trochę zalatuje prozą, ale nie przeszkadza.
    W dzieciństwie dużo czasu spędzałam na łąkach dlatego
    "zapach pieczonych kartofli i jabłek na patyku snuł się śpiewnie
    oddzielając szarzejące mgły od cichych wzgórz nagrzanego lasu"
    brzmi bardzo znajomo :)
    Plusk.


    Bardzo ładnie, dziękuję. tylko zabrakło mi tej hali - wielkiej, zielonej przestrzeni,
    gdzie "juhas'owie" wypasali swe owieczki, hej;-)
  10. "nie ma cię
    znów zamieniłaś się w kroplę na policzku"
    Robert Janowski


    łąki ciągnęły się długim pasmem wzdłuż krętej rzeki
    pachniały gorzko trawy miękły tenisówki w wilgotnym torfie
    rozcinając darń łączyły się ze śladami wypasanych zwierząt

    latem zamieniały się w boisko i halę sportową
    gra w "pikora" była codziennym sprawdzianem zręczności
    skoki wzwyż rytuałem powtarzanym nad krzywą poprzeczką
    zawieszoną na w bitych w ziemię sękatych gałęziach

    lądowanie odbywało się dość miękko (w porównaniu
    do prawdziwych zawodów gdzie zamiast materaca
    była twarda ziemia) przecież i tak skakałam najwyżej

    woda była jeszcze czysta (dopiero dwadzieścia lat później
    popłynęły mleczne ścieki a z nimi białe brzuchy ryb)

    ale wtedy było zupełnie inaczej podbieraliśmy ziemniaki
    i warzywa gotując w żelaznym kociołku zupy z robakami
    (najczęściej bez soli) ale i tak bardziej smakowały niż w domu

    zapach pieczonych kartofli i jabłek na patyku snuł się śpiewnie
    oddzielając szarzejące mgły od cichych wzgórz nagrzanego lasu

    zielone łódeczki tęsknot wędrowały z nurtem na liściach olchy
    aż chłopcy z tamtej strony rzeki wymienili je na czerwone berety
    i listy z grającymi pocztówkami

  11. Cytat
    Czemu Coelho? A czemu nie? To taki "aktualny" pisarz. Nie każdy lubi poezję Miłosza, a założę się o funt chusteczek, że więcej osób przeczytało wszystkie powieści Coelho niż Miłosza i Szymborską razem wziętych. Pozdrawiam j.

    Oczywiście. Tandeta jest najbardziej popularna bo przede wszystkim zrozumiała.
    Poza tym Coelho rozpowszechnia swoje książki w sieci p2p do czego sam niedawno się przyznał.
    Zabiega o sławę, jakby przeczył temu co pisze.
    Pozdrawiam.

    No cóż, sława to łakomy kąsek, ale przecież media po nadaniu 200 razy tej samej piosenki
    też kreują nie tylko rynek ale i nasze postrzeganie.
    Reklama dźwignią handlu jest... więc czemu właśnie Coelho ma być inny?
    Pozdrawiam.
  12. Cytat
    I nadal nie mogę się zdecydować, ale im więcej kombinuję, tym mniej mi się podoba, więc chyba skończę;)


    Dziękuję za próby wygładzania tekstu, a szczególnie pierwszej zwrotki, której również
    Jaro Slaw zarzucił emfatyczność. Ale właśnie w snach przeżywamy pewne sceny zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. I tam nie trudno o emfazę. Stąd nacisk emocjonalny związany ze sferą uczuć dziecka do matki lub na odwrót. Pozdrawiam, J.
  13. Cytat
    "Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo
    nie może mieć na własność."
    -- Paulo Coelho
    (...)
    Bardzo to ładne, chyba już kiedyś czytałem twoje utwory. Nie wiem czy takie było założenie, ale dziewczyny to w sam raz. Twój utwór czyta się jednym tchem i robi się to z wielką przyjemnością. Nie znalazłem uchybień, które by mi przeszkadzały. Prócz tego że zabrakło mi celniejszej pointy albo jej nie znalazłem.

    Ocena: 4.8


    Dziękuję za przychylny komentarz, a co do puenty, to myślę, że wiele wyjaśnia motto. Pozdrawiam, J.
  14. Cytat
    pardon, pan wybaczy, ale nie mogę się powstrzymać: "kurwa mać! ja pierdolę!!! woła bezgłośnie!!!! kurwa!!!!!" - ekhm, ekhm, założyłem niejako apriori, że przyzwoli pan na tak ekshibicjonistyczne i zarazem szczere wyznanie. czyż nie są wartością takie uwagi czytelnicze? czyż nie o to chodzi każdemu, kto mierzy się z poezją za bary, by wywoływać emocje? zaręczyć pragnę panu, że owa zwerbalizowana emocja była absolutnie szczera, tak szczera, że może z nią się mierzyć tylko prawda bezwzględna, boska, ostateczna.

    Skoro nie może się Pan powstrzymać, ja nic na to uczynić nie mogę; bo ani odnieść się
    w podobny sposób nie potrafię, ani tłumaczyć się nie zamierzam. Pozdrawiam J.
  15. Cytat
    Tak czytam i zawsze mi wraca do tego emfatycznego:

    "I podniosły się powieki tej, która odeszła."

    i tak o wiele dramatyczniej byłoby bez tej emfazy, ona jakoś do twojego stylu nie pasuje, bardziej pasuje proste:


    " Wzięła ją na ręce i poniosła"

    dramatyczne chwile przemawiają właśnie swoją prostotą. Z reguły w swoich wierszach odnosisz się emocjonalnie do w sumie prostych struktur (w tym przeżyć bohaterów twojej refleksji) obrazów ikon i fabuł, tak więc oczywiście poetycko o przeżyciu sceny (przez pozornego widza) ale o samej scenie i czynnościach "aktorów" prosto....

    ostatecznie jak te powieki są ważne to opisowo bez emfazy, może nawet nieco po prozatorsku (wydawało, widziałam [mi] się że [....] jej powieki), albo bez "wydawało widziałam" czy cuś....
    ostatecznie nie jest wzżne czy wiemy, że podejrzewamy, że nie żyje, nawet jeśli to wynikałoby z konteksty "chcieli mi ją zabrać" to może byłoby "ciekawiej" i ile może w takiej sytuacji byc ciekawie....



    Pozdrawiam....


    P.S. a ja, czyli mój widz tak by widział po swojemu tę samą scenę:



    Pięknie było, pięknie, tylko czemu tę smarkatą trafili…


    ale to tylko znaczy, ze twój wierszyk do mnie po prosu przemówił...

    Pozdrawiam.


    Serdeczne podziękowania; za wytknięcie potknięć, za szczegóły wychwycone i uzasadnione. Za wszystkie uwagi, oraz znaczące "przemówił". Jeszcze raz dzięki. Pozdrawiam. J.
  16. Cytat
    "Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo
    nie może mieć na własność."
    -- Paulo Coelho

    Wiersz jest naprawdę w porządku, ale czemu ten Coelho?
    Przecież mamy od dawna choćby "Porcelanę" Barańczaka (która z kolei jest nawiązaniem
    do starego wiersza Cz. Miłosza, a Coelho na pewno podczytuje Noblistów ;))


    Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
    Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
    Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
    w świecie
    czuł się jak u siebie w domu?



    Czemu Coelho? A czemu nie? To taki "aktualny" pisarz. Nie każdy lubi poezję Miłosza, a założę się o funt chusteczek, że więcej osób przeczytało wszystkie powieści Coelho niż Miłosza i Szymborską razem wziętych. Pozdrawiam j.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...