Wiktor_Bukowski
-
Postów
410 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Wiktor_Bukowski
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 17
-
-
słabo. faktycznie.
ergo z przemową samogwałtu0 -
no plagiat :P łotewer
0 -
ta religia to we wszystko się miesza, no i po co wkręca się w tryby szanownego JP Rambo II
0 -
nie 1 % to, masz wtedy jak spojrzysz w lustro ;P
no z człowieka
ale nie zrozumiałeś kontekstu, zdaje się, więc sza z wypowiedziami ok0 -
treść, akcja, czas , miejsce
i resztki złożone na formę
każą krzyczeć NIE0 -
szanowni bywalcy tego, forum , rzecz rozchodzi się o to ::
primo. sztuka jest nią samą dla sztuki, tak i tutaj, ocenianie tekstów przez pseudo-artystów ( BO WSZYSCY TO PROSTYTUTKI ) jest rzeczą zgoła niewymierną, przyjmowanie pewnych póz przez Was ( że z imienia nie wymienię ) to rzecz autodestrukcyjna, swoją drogą, zboczeńcy i pseudo literaci, kilka napisanych słów nie świadczy jeszcze że rzecz można nazywać nie po jej imieniu, wierszem , bo 99 % tego co się tutaj wypisuje to same bzdury i bełkot staranny no ale są wyjątki, proponuję usunąć tą szarą większość. do zsypu
pozdrowienia dla 1 %0 -
nie hołduję tej zasadzie, jak się popieści to się zmieści
no nie wychodzi co do tutaj
zresztą to nie pisanie
musi być atrament ot co0 -
to na pewno wspólne z literą tur ??
0 -
bez wyrazu jakoś
0 -
z rozciągnięciem, to b. przepraszam, technika mnie przerosła, no i o wybaczenie w tej kwestii proszę :P
jak bliżej to szybciej, i zobaczy się więcej, takie tutaj parki0 -
cierpliwie czekam
sny na jawie
do głowy przychodzą
w takich butach
a język
ma płaszcz ja-szczurzy
***
cierpliwie czekam
miraże wspomnień
ucho igielne
wielo-błędów
śmiało przechodź
już czerwone
***
jestem
ćwiartką księżyca
na oślep
to sprawa gardłowa
Panie, ten baryton0 -
Cytatjuż tylko
z nieuwagi czasu
młodych bioder przypływ
i spiżowych błękitów
gdy się nieba i ziemi
naopowiadasz do syta
już wychowałem swoje wiersze
usta
jak nad kamieniem woda
na krześle
deszczowy piekarz
na stole
jego ciepły chleb
samotność
hej. dawno w ciebie nie zaglądałem. dużo kolorów widzę. a tak dobrze. dobrze.
pozdrawiam0 -
Cytatsłuchajcie chciałem się Was poradzić Drodzy Forumowicze(zwłaszcza część męską) gdzie najlepiej się udać by poznać kobietę swojego życia? koncert, biblioteka? rozumiem ,że nie podacie mi godziny i miejsca w którym mam się zjawić ale gdzie są największe szanse by poznać normalną swojską dziewczynę co to nie będzie się wstydziła za przeproszeniem puścić bąka przy mnie albo rzucić przysłowiową kurwą gdy coś jej nie przypasuje! GDZIE???
pozdrów Kazie na obrazie ,0 -
mimo wszystko, film jest tylko tanią prowokacją bazującą na pokazaniu pedała jako człowieka, i kij mnie obchodzi czy się to komuś podoba czy nie, ale wkurw++ mnie moda na paradowanie ze swoimi łóżkowymi dewiacjami, tylko pedały organizują jakieś tam manifestacje etc. a ci normalni - ,maja się chwalić że robią wszystko tak jak należy , n o paranoja
jakieś Raczki etc, tani bum jak na disco polo, film mimo obsady ( dobrej ) kiepski
no dla tych co lubią jak ich dupy bolą
( przepraszam za wulgaryzmy, oj się uniosłem )0 -
radzę burdel. desperacie. albo weź się ogarnij.tak na siłę to można konia zwalić.
a nie miłości szukać.
poznać fajna dziewczynę hehheheheh, to nie to forum chłopcze0 -
beznadzieja :/
0 -
fakt, ale gdyby zastanowić się to to i tak nic nie wnosi, kombinacje, sracje, bełkot tylko . dupa zimna, czyli że sranie w banie chyba wam się nudzi, wyłaźcie częściej z chaty bo od siedzenia przed komputerem - widać głupoty do łba przychodzą.
tyle :P0 -
zbędne jak dla mnie , no i zbyt oznajmujące , a ha i jeszcze jedno jakich słów ??? tych do pilnowania bo słowa na wiatr rzucane zdaje się
0 -
-
dzięki ale zostałem zmuszony do zaskoczeń :P
sytuacją arcy życiową, dziwacznie.
pozdrawiam :)0 -
racja i izmy / ego
:P0 -
zastanów upojeń
człowiek wtedy zwierzę
kształty obłe, obie ręce
i nic po prawdzie, nie nazywam rzeczy
- … bo widzisz
to przedmiotowość
krzyczy ( w odstępach na głośno )
wystawiając łeb zza rogu
a czapki z głów
tak ty mnie obchodzisz,
że cały jestem dookoła
zgubiony w kieszeniach
dziurawych rozdroży
tylko nikomu nie mów
tylko nie mów
nazbierało się
implikujesz obraz
no i co.0 -
hmm... wyrazy ubolewania, kondolencje
( życie tutaj na wisience )0 -
do wsi do wsi to mało wspólnego, jakiejś wypaczonej chyba tej teraz
0
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 17
zero szósty roku dziewiątego
w Proza - opowiadania i nie tylko
Opublikowano
10.06.2009
w/wym.
… co Michał Kątny. I opowiadać, bajać, pisać. Słońce zachodzi, minął kolejny dzień. A ten … tego …
Muszę jeszcze zobaczyć, zobaczyć wszystko. Miękkie piekła kontury, malowałem obraz na szkle, mówiłaś że dobrze już, dobrze, ale nie miałem w przysposobieniu zachwytu nad opisem rozwlekłym – książkowym, kształtu na kształt.
Tylko ty - to dorozumiesz w ten obraz ?
- Tak tylko ja ! stekbzdur. Forma graficzna i jeszcze inna forma być-może.
… robimy za zgodność odpisy swoich mózgów, kserokopie miejskich szalet, a na to język cięty odsznyt. Yhm yhm … odsznyt
… potem pojawił się on - Anioł Wszechrzeczy , od jego spojrzenia najlepiej jest konać w sieci pajęczej Nikomu na ucho, nieprzeczytalnie. Spraw objęć obojętność
W książkach nie lubię tego, że sam chciałbym pisać.
( z parafki analfabety, przodek – niepiśmienny – autochton – oni byli, są i będą ) parafraza wieczności ?
- jeszcze jesteś.
Tylko widzisz, to całkiem co innego, ja ci to dam – całkiem co innego i jeszcze trochę w bezsenność – zapewniam.
- Jak ja dojadę - Pani mnie zbada ?
- Halo…
- Żeby wyjechać…
Najlepsza jest jesień.
Nieco później, udajemy że rozmawiamy, teraz już automatycznie bez żadnych półszeptów, i co z tą interpunkcją wydartych kartek z kalendarza. Czas już nie idzie. Wiem. Biegnie.
W czterech ścianach twojego pokoju - migotanie serca, coś koło lewej komory.
a przestroga moja i modlitwa och Eloi . Mówią jeszcze że wszystko jest poezją, / nie wszystko jest poezją tu są frazy do pisania wierszy. dni których nie znam w zabieganie okoliczności zbiegiem.
- Bierz więcej.
PS. Wspomnienie z wakacji – byłem na tej wieży babelnie i język kołkiem kur pazurem, księżyc wszystkim, jabłko w pełni, może bardziej kur-duplem i nie na księżycu
Zatem to w dojrzewanie idzie, a rzecz się rozchodzi butami.
- jeszcze Ci dużo powiem.
- powiedz mi więcej, mów do mnie, mów, nie przestawaj
( Nic - przechodziłem w niemówienie, właściwie to przestaliśmy się już wyrażać. My podani na tacy, a nie nam na niej podane )
Myślę z czym jeszcze bełkot wymieszać.
Kaftany bezpieczeństwa jak pomniki spiżowe mrówcze spichlerze
to jeszcze nóż, ten w brzuch delfina, a nóż
Dziesięć miligramów płynów retorycznych
Szczypta smaku, sól dla tych. Więc pieprz
Byłem bardzo spokojny, kiedy przestałem oddychać
Pobiegnę na słońce zaczekaj. Stop. Pobiegnę na słońce. Stop. Zaczekaj. Stop
Królestwo zjednoczonych planet. Stop.
- wkrótce wyzdro-wjeje wiatr w oczy biednemu, ale więcej zasłyszałem. Tak już komputery piszą.
Lekarze mówią. Że w przyjemność do bólu samymi środkami tylko najsmaczniej. Ona przychodzi chytrze …, zawsze w eterze , och jak przyjemnie, przyziemnie jaskółko moja na deszcz.
12.06.2009
- co jest ?
- słucham ( ciągle )
- Halo
- odpadnie 100
- nieprzeczytalnie ?
Hospitalizuj mnie matko moja boska, tam nektar i ambrozja, ciała święte win dostatku. Amen.
Pierwsza pieczęć .
Co ty tu ciągle robisz, nikt nie przyjdzie Ezechielu, - czas, czas czekania w oczy i ich czekanie ? Nocą w grobie nietoperze srebrzyste., ale tylko kruki wydziobią.
16.06.2009 r.
- wczoraj o oparciu, strukturze podstawy – wymamrotał, ubrany w granatową marynarkę czystych sumień, a lawiny błotnej to zęby – buty czyścić. I buty czystości, tajemnico ty mnie dochowaj. Ty mnie tym nie mniej.
- gdzie leży ciało ?
- sufit na biało
- to ściana, czy podłoga – podłóg czego oceniasz perspektywę, że niby szczeble drabiny społecznej …
( pisałem do zdjęcia )
forma opisująca formę, koło się nie zamyka, zegar przeca w jedną stronę idzie
teraz …
zamknij oczy
wyobraź dobie biel w tej czerni,
niewinność w naiwności
albo kartkę papieru
niezapisaną jeszcze
jeszcze niezapisaną
głodem nieszczęść
co chodzą parami
spadanie
w bezdźwięczność
a tu
to unosić się to opadać
ja czekałam i mnie na tacy podali Ezechielu
ja czekałem
a to w rozszarpywanie przez sępy poszło
i przykucie uwagi do skał Kaukazu
teraz mam ogląd
miejsca …
- niech będzie braciszku. Miejsca. – tym razem już pewnie, zdecydowanie w głosie bez zająknięć. Uszy igielne wielo błędów – przechodzenie w zmysłowość.
Ku drugiej z pieczęci. To jest chiba apokalipsa. Janie – buty rozwiąż. Myśli rozbij o kamień …
- Ezechielu, wina jeszcze, jeszcze wina, nalej.
Anioł Wszechrzeczy – z nieopisaną delikatnością głosu :
- Panie mój, już wystarczy, przeto znaleźliśmy się w basenie usypanym z prześcieradeł, a łoże to już wiemy odpoczywanie sielskie, głów płowych, niegdyś na szafot ściętych. Ale nie teraz, nie teraz …
- Może i jestem zmęczony dialogami Platona, lecz nie o tym ja chciałam… , Nalej wina - powiadam. – nalej
Ezechiel zawsze wypełniał polecenia Pana wtrącając się jednakże w trzy grosze, i garść srebrników jeszcze. – a to było mądre powiedział Pan :
- Win do wieczerzy kiedy to robisz jeszcze. Ich spowiedź przez popełnienie.
- miech tak będzie Eloi, niech tak będzie. …
( jutro napiszę obraz )
Rozproszyłem spojrzenia po horyzont
I po kątach twoich biegłem
Prosto
06.2009
a pro po
prostokąt
ale to nie tak, chyba jestem w nim zamknięty i już go nie wysławiam, w aktach z podziałem na role, najlepiej wygląda kurtyna.
( didaskalia ) przemilczę, zły to kształt jednak na kształt złoty
06.2009
Słyszałem ostatnio piosenkę w której w dwóch minutach zawierało się całe ocalenia dla tego świata. Mogę jeszcze powiedzieć że było wspaniałe.
… jednak ocalenie. Sądzę ostatecznie.
17.06.2009
- może nie płacz już, może nie płaszcz, wczoraj kilogramami sadzy po kostki to szło, kilogramami sadzy w wielobłędnik.
Ona ma włosy złote, szaleństwo w oczach, do taktu braku taktu
co piątek rozchodzi się po spelunach, że ona ma włosy złote, a jednak …
Pije Burbon ale to w końcu nic nie boli, i do Ciebie pije , że nic nie boli
Na wysypiskach luster jeszcze razy siedem, w takie mnożenie nieszczęść
Przechodzi w obojętność, szukania skarbów, w miejscach na pozór
Które mylą, nie Tobie oceniać, książko okładko.
… dusza kobiety właśnie, razy siedem
może zostać zniszczona, razy wiele
a liczba jest siedem
aż głupio
dlaczego ?