Czasami chcialbym gdzies uciec gdzie nie ma czasu i nedzy
gdzie ludzie sa szczesliwi nie liczac swych pieniedzy.
Czasami chcialbym gdzies pojsc w kraine swiatla i milosci,
gdzie wszystko jest pod dostatkiem odchodzi uczucie zazdrosci.
Czasami chcialbym by wszystko bylo tak kolorowe,
jak tecza po deszczu na niebie tetniaca zyciem i zdrowiem.
Czasami chcialbym by slowa plynace prosto z serca,
mialy jakies znaczenie jak rada wielkiego medrca.
Czasami chcialbym byc dobry i zyc tak jak mi jest dane,
zasiasc gdzies w pierwszym rzedzie skupiony przed ekranem.
Czasami chcialbym by swiat stanol na chwile w miejscu,
odgonic wszystkie smutki ktore leza w mym sercu.
Czasami chcialbym by slowa pisane tym wlasnie wierszem,
byly jak certyfikat jakims cudownym miejscem.