Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Malinowa Butelka

Użytkownicy
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malinowa Butelka

  1. ...miała wpływ na wszystko Napisałabym własną Biblię. Spłodziłabym prawdziwego mesjasza I przeprowadziłabym nową Okupację niemiecką. Być może. Jedno wiem na pewno. Na pewno nie byłabym Tym czym jestem.
  2. Oni myślą że jestem wariatką! Bo próbuję zaglądać do głów! Bo umiem układać myśli! Ja tylko żyję! Tu i tam i siam! Oni mnie związali Przypięli do prostownicy Mordują we mnie „mnie”. Oni znowu to robią! Wpajają mi na siłę Wartości chrześcijańskie Pogoń za pieniądzem I umiejętność robienia Makijażu! A ja tylko żyję… Czasem mam wrażenie Że jestem jakaś inna…
  3. to taki paranoiczny standard że mamy tylko siebie i paranoje pamiętasz, tacy zadumani w psychozie, tacy śmieszni lekko narąbani moglibyśmy biegać koło starego dworca a ci wszyscy normalni krzyczeli by za nami po cichu „idee fixe! idee fixe!”
  4. otacza nas zapach spalonej herbaty cytrynowej tak czekaliśmy na tę chwilę wypełnioną cytryną ale nikczemnik czajnik i łajdaczka namiętność uknuli spisek przeciwko herbacie woda zbyt blisko dna, my zbyt blisko siebie ty i ja. ofiary owoców podzielmy się swoimi słowami aby były jednym spójnym dźwiękiem.
  5. słodkim słowem jesteśmy są też nasze dzieci jesteśmy delikatni i szczerzy bo doznaliśmy jasności jesteśmy tacy pierwsi melodyjnie doskonalsi mamy swoje prawa mamy swoje wolności dajemy siłę na życie dajemy wolność umysłu dajemy miłość dajemy fantazję dajemy… odbieramy przekleństwa. jesteśmy przekleństwem. nasze dzieci to sterty plugawych słów. nie mamy praw… nie mamy wolności zamknięci przecież jesteśmy we własnej świadomości nasze ręce okaleczone słowami nasze jaźnie wymordowane cudzymi sprawami, nasze jednolito czarne oczy widzące wszystko zbyt dokładnie.
  6. boją się. to absurdalne ale potem wiszą na stryczkach niepokoju trącane wiatrem niezgody. drżą delikatnie jakby chłodem smagane a chcące ukryć prawdziwe oblicze swojego stanu. gęsia skórka na każdej cząstce. to już nie tylko niepokój o to co będzie. to jest niepokój o to co jest. a jest źle bo można usłyszeć mówione słowa zarzutu. boją się. wiersze napisane drżącą ręką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...