H.Lecter
Czy "łe" jest gorsze od "bla"?
I tu ,styksie, muszę ci przyznać rację. Nie jest gorsze. Skoro "bla" utrzymało się w Z- ce (przyznaję z pokorą i wstydem) to "łe" też może..."łe" - prowadź!
przepraszam za "tykanie" ale tak mi łatwiej
nie masz sobie nic do wyrzucenia drogi Lecterze
zrobiłeś co należało
co było w Twojej mocy
takie "pomysły" jak "bla i łe" zasługują na jednakowe potraktowanie
kojarzą mi się nieodparcie z czystymi kartkami
banalne i tragiczne
a głos Marlett to chyba wyraz kobiecej (sądząc po ksywie i wierszach) przekory i jednocześnie poetyckiej złości
przy okazji - czytałem chyba sporo Twoich wierszy i uważam że są dobre i bardzo dobre
i - heeeeee - twoja ksywa dla nich słaba
przepraszam za tę uwagę
ale taki jestem
nie lubię psychiatrów-kanibali (hehehe)
ale to tylko moje zmartwienie
czytając Twoje wiersze zapominam o podpisie