Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Imago

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Imago

  1. na samym początku powiem, że to nie ja wymyśliłam stwierdzenie, że łabędź śpiewa najpiękniej gdy umiera, w swej pozornej sprzeczności po prostu mnie zainteresowało, wiersze zaczynający się tym zdaniem są raczej próbą zrozumienia dlaczego tak może być, zdanie to było raczej punktem wyjścia do dalszych rozważań nie koniecznie o łabedziu
    czułam się w obowiązku wyjaśnienia tej kwestii...
    pozdrawiam

  2. Łabędź śpiewa
    Najpiękniej
    Gdy odchodzi…
    Odpływa…
    Zasypia…
    Wtedy
    Wie, że nie ma
    Już nic do stracenia
    Nic do rozliczenia
    Gdy nareszcie
    Może być sobą
    Pokazać całego
    Nagiego siebie
    Już nikt
    Nie będzie go oceniał
    Narzucał siebie
    Wszystko inne
    Przestaje być istotne
    Nie ma potem
    Ani wtedy
    Jest tylko ta chwila
    Ta jedna chwila
    Tylko chwila…
    Trzeba ją uświęcić
    Na swój
    I tylko na swój
    Sposób…

  3. Korzenie…

    Głęboko zapuszczone w ziemię

    Historia…

    Pisana wiekami

    Początki…

    Od których wszystko się zaczęło

    Przeszłość…

    Tak daleka jak przyszłość nieodgadniona

    Ciemna zasłona…

    Która nie chce się uchylić

    Nie zapisane dzieje…

    Kogoś kogo cząstka nadal jest w nas samych…

  4. Niedopowiedziane
    Niedosłyszane

    Pogubiły się…

    Z pokolenia
    Na pokolenie
    Niedoprzekazywane

    Bledną…

    Niedopowiedziane
    Niedosłyszane

    Rodzice zapomnieli
    Przekazać je
    Dzieciom…

    Koledzy
    Kolegom…

    Uczniowie
    Nauczyć się ich w szkole

    Coraz bardziej
    Niedopowiedziane
    Niedosłyszane

    Dawne
    Wielkie
    Małe
    Zwykłe
    Ludzkie
    Wartości…

  5. Cuda

    Są to

    Rzeczy możliwe

    Jak wszystkie inne

    Może po prostu

    Trochę rzadziej

    Je oglądamy


    Nie przyzwyczajano

    Nas do nich

    Od wczesnych

    Lat dziecinnych

    I może dlatego

    Wydają nam się teraz

    Jakby trochę nierealne


    A to tylko kwestia

    Trochę mniejszej

    Powtarzalności

    Danego zdarzenia


    Cuda są

    Jak wszystko inne

    Może tylko

    Trochę bardziej

    Wyczekiwane

    Bo jeszcze

    Się nie opatrzyły

    Nie znudziły

    Nie spowszedniały


    Bo nadal

    Zdarzają się

    Tylko od święta…

  6. kiedy łabędź umiera to śpiewa najpiękniej
    najczystsze dźwięki wychodzą mu z duszy
    jakby w tym śpiewie zawrzeć pragnął...
    resztkę siebie...uciekające życie...
    smutek...radość...żal i nadzieja
    mieszają się w jedną nutę
    i jednym dźwiękiem
    wędrują do nieba
    kiedy łabędź
    umiera to
    najpiękniej
    śpiewa...

  7. silent - to z języka angilskiego - (si=see=widzieć(pol.)) - (lent=land=ląd(pol.)) - czyli - zobaczyć ląd - wyspę na morzu, na oceanie - oazę na pustynii

    muszę powiedzieć , że ciekawe spojrzenie na ciszę...
    dziękuję za pozzdrowienia...pozdrawiam również i życzę powodzenia w dalszym rozpatrywaniu pochodzenia słowa cisza... :)

  8. kolejna sarna
    na śniadanie
    zjadła
    radioaktywny pył
    popijając
    czysto-czarną rzeką
    ropy
    kolejny ptak
    na obiad
    do gniazda przyniósł
    śmie(r)ć
    kolejny niedźwiedź
    na kolację
    śniętą rybą
    musiał żywić się

    ale to przecież
    tylko mała pomyłka
    nikomu(?) nic się nie stało
    co z tego
    że do morza
    wyciekło pare kropel ropy
    każdemu mogło się przydażyć
    po drodze zgubić
    śmieci

  9. popycha nas
    do wyciągnięcia pomocnej dłoni
    szczerego uśmiechu
    perlistych łez w oczach
    sprawia, że znów wschodzi słońce
    że przez ciemność
    idzie się trzymając się za ręce
    gdzie jej szukać?
    w oczach jaśniejących wewnętrznym blaskiem
    w które nie trzeba spoglądać zbyt długo
    by zobaczyć duszę
    w uśmiechu, któłry sprawia
    że robi się gorąco od samego patrzenia
    w dłoniach nerwowo zaciśniętych
    gdy komuś dzieje się krzywda
    w każdym napotkanym człowieku
    wierząc, że troche
    jej w nim zostało...

  10. Ograniczona własnymi niedoskonałościami
    Zamknięta w czterech ścianach swojej (nie)możności
    Myślała nad sensem istnienia

    Że "być" to już od wieków wszystkim wiadomo
    Jak być tego jej nie nauczono
    Po omacku poruszała się przez życie
    Na ślepo targując się z losem

    Była tylko sobą
    Była sobą
    Była aż sobą…

  11. wietrze
    zaklinam cię
    przyjdź
    i swymi ramionami
    otul mnie
    chcę zniknąć
    w zamieci
    twojego oddechu
    w szalonym tańcu
    zatracić się
    stąpać
    po krańcach
    barwnych tęcz
    w promieniach słońca
    kąpać się
    podczas gdy
    deszcz
    obmywać będzie ciało me
    chcę czuć
    że nie istnieje ja
    ani nie istnieje świat
    tylko ten taniec
    co opowieścią
    o losach naszych jest
    lekko nad ziemią
    unosić się
    by czuć
    że nie czuję nic
    by radość
    rozsadzała serce me
    które w tym tańcu
    zatraciło sens
    wietrze...

  12. w prawdziwie-nierealnym
    świecie zagubiłam się
    pośród domysłów i pewności
    prawd dzielnie bronionych
    w zależności od stanopwiska
    utraciłam świadomość
    dawne przypuszczenia
    wraz z kolejnym rokiem
    kolejne pytania
    na które odpowiedzi
    przez kolejny czas
    będę szukała
    weryfikuję
    zmieniam zdanię
    zmieniam się
    co było oczywiste
    przestaje takim być
    nie ma pewności
    w tej tajemnicy
    a ona
    bez reszty fascynuje mnie
    wypełnia duszę
    gdyż
    do końca nie wie nikt
    a może tak właśnie ma być

×
×
  • Dodaj nową pozycję...