Dziecko nienawiści
Mąż zdrady
Kobieta skonsumowana
I to wiele razy
Nadzieja fikcji
Morze nienawiści
Potem jest dziś
A jutro nigdy.
Świat mądrości – zawiści
Dobro to zło
kaprysi
Kominek przy ścianie
Dziecko spłakane
Butelka butelkę
Pyta o zdanie
Takie to proste:
miłość wyznaje
jestem potomkiem
nagiego ojca
oplatam ramionami
więzi nadziei
ty jesteś potomkiem
nagiej matki
szeptem ustami
łzy tamuje
jesteśmy potomkami
nagiej rodziny.
Zaczyna tętno
bić jednostajnie
splatamy oddechy
w jedną całość
potomkowie nagiej
rodziny zostają.
Dreszczyk podniecenia
uścisk wzmacnia
wszystko jest miłe
ciepłe, przyjemne.
To tworzy całość
nowego istnienia
Będzie Potomek nagiego tworzenia.
witam
bardzo ładnie opisane 3 nasze najgłębsze tajemnice, które spędzają nam sen z powiek.
ja kiedyś napisałem tak;
Wiara Nadzieja Miłość
wieżę w nadzieje w miłości
I to na tyle, nic wiecej mi dogłowy nie przychodziło
plusik za słowotok
pozdrowionka